LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 969

Rodgers: Wierzę w młode gwiazdy


Brendan Rodgers podkreślił, iż każdy, kto wątpi w młodzież Liverpoolu i ich umiejętność gry pod dużą presją, powinien spojrzeć na najlepsze występy the Reds w tym sezonie.

Na White Hart Lane w grudniu w zwycięskim meczu 5:0 z Tottenhamem Hotspur, piłkarze pokroju Raheema Sterlinga, Jona Flanagana, Jordana Hendersona i Philippe Coutinho popisali się wspaniałymi umiejętnościami.

Żaden z wymienionych nie przekroczył jeszcze progu 23 lat, a mimo to trzech z nich wpisało się na listę strzelców w wygranej ze Spurs. Dwa miesiące później the Reds wbijają łącznie dziewięć bramek Evertonowi i Arsenalowi w ciągu 11 dni, a młodzież znów bryluje.

Liverpool próbuje obecnie zmniejszyć różnicę do czołówki tabeli Barclays Premier League, jednocześnie utrzymując się bezpiecznie na co najmniej czwartej pozycji. Przy takich wyzwaniach Brendan Rodgers podkreśla, iż każdy punkt jest niezwykle ważny.

Jednakże nie ma on żadnych problemów z powoływaniem mniej doświadczonych zawodników do prowadzenia zespołu wraz ze zbliżającym się pojedynkiem z Fulham w środę.

– Jeśli chcesz wiedzieć, czy radzą sobie z presją to wystarczy spojrzeć na nasze ostatnie spotkania – powiedział Rodgers reporterom w Melwood.

– Z Tottenhamem na wyjeździe, drużyną, z którą bezpośrednio rywalizujemy o Top 4, młodzież pokazała się ze świetnej strony.

– W ciągu kilku ostatnich meczów na Anfield, przeciw Evertonowi czy Arsenalowi, mieliśmy 19-letniego Raheema Sterlinga grającego szeroko na skrzydle. Jon Flanagan ma 21 lat, Jordan Henderson 23, a Coutinho 21. Nie zmienia to faktu, iż wszyscy są niezwykle skupieni na swoich występach.

– Moja praca polega na zmniejszeniu presji, która na nich ciąży, aby mogli grać na najwyższych obrotach, właściwie organizując swoje treningi i pracując każdego dnia. Postaramy się kontynuować ten trend.

– Wierzę w piłkarzy, którzy dla mnie grają. Chcemy na tym zbudować całą drużynę. Staram się pomagać zawodnikom zarówno na boisku jak i poza nim.

– Patrząc na Flanagana i obserwując rozwój tego młodego piłkarza, muszę przyznać, iż był niesamowity. Ma jeszcze wiele przed sobą, a podchodzi do każdego meczu zmotywowany, co pokazuje przez wybitne występy.

– Jordon Ibe wszedł z ławki na Arsenal i także zabłysnął. Warto pamiętać, iż ma tylko 18 lat.

– Ludzie powtarzają, iż Mistrzostwa Świata w Brazylii to wciąż za wiele dla Sterlinga, albowiem bazuje głównie na świetnej szybkości. Jednak mogę wszystkich zapewnić, iż oglądając tego chłopaka każdego dnia, trudno jest nie zauważyć jego fantastycznej techniki.

– Jest jednym z najhojniej obdarzonych taktycznie zawodników, z którymi mogłem pracować. Naciska na przeciwnika, gdy drużyna jest bez piłki, a gdy już jest przy piłce, pokazuje swoją wspaniałą technikę. Ma o wiele więcej niż szybkość. Wśród innych młodych piłkarzy wyróżnia go odpowiedzialność na boisku.

Sterling wraz ze swoimi młodymi kolegami z drużyny może udowodnić swoją wartość w najbliższym środowym meczu Liverpoolu, który zmierzy się z najniżej sklasyfikowaną drużyną w tabeli – Fulham na Craven Cottage.

Drużyna René Meulensteena znajduje się jeden punkt od przedostatniej drużyny w Barclays Premier League, Cardiff City, dzięki fantastycznemu wyrównaniu Darrena Benta w ostatnich minutach meczu z Manchesterem United na Old Trafford. Napastnik Fulham przypieczętował tym samym wynik 2:2 i pomógł swojej drużynie zdobyć cenny punkt.

Kibice Fulham wierzą, iż transfery pokroju Lewisa Holtby’ego ze Spurs, który zaliczył kluczowe podanie w meczu z drużyną Davida Moyesa w niedzielę, pomogą the Cottagers w utrzymaniu się w Premier League.

– Fulham pokazało na Old Trafford, iż ma piłkarzy gotowych do walki z czołówką tabeli – kontynuował Rodgers.

– Zademonstrowali mnóstwo determinacji w tym spotkaniu.

– Znam kilku piłkarzy, którzy grają dla the Cottagers. Są prawdziwymi profesjonalistami. Pracowałem chociażby ze Steve'em Sidwellem, Scottem Parkerem i Damienem Duffem. To wybitni zawodnicy z ogromnym doświadczeniem.

– René także stara się wprowadzić jednego bądź dwóch młodych piłkarzy do pierwszego składu. Spodziewamy się trudnego spotkania, albowiem nie ma łatwych meczów w tej lidze.

– Każde starcie jest dla nas niezwykle ważne, bez względu na to czy gramy z topową drużyną, czy też spadkową. Każdy mecz wyjazdowy w Barclays Premier League jest bardzo trudny, jednak wierzymy w siebie i nasze umiejętności. Mamy nadzieję, że w środę uda się zdobyć kolejne trzy punkty.

– Fulham będzie z pewnością zmotywowane po meczu z United. Sądzę, iż w niedzielę bronili się bardzo solidnie, a strzelone przez nich bramki były najwyższej jakości. Zdobywając punkt w takim stylu oczywistym jest, że pewność siebie całej drużyny wzrośnie.

Kopites wciąż są zajęci delektowaniem się fantastyczną ofensywą the Reds na Anfield w sobotę, gdzie Liverpool zdominował Arsenal 5:1.

Pressing całej drużyny Rodgersa był już nieraz chwalony przez media, piłkarzy i kibiców. Brendan wierzy, iż zawodnicy pokażą się z podobnej strony w meczu z Fulham.

– Musimy po prostu kontynuować swoją pracę. Zawsze staramy się naciskać na rywali w odpowiedni sposób. Dzięki temu łatwiej jest szybko odzyskać piłkę. Jednakże nie jest to możliwe przez pełne 90 minut.

– Spora część naszych spotkań, zwłaszcza tych rozegranych na Anfield, kończyła się po pierwszej połowie. To pozwalało nam na większą swobodę w pressingu i w innych aspektach gry. Wiemy, iż mecz z Fulham nie należy do najłatwiejszych.

– Dlatego też skupimy się na wszystkich słabszych stronach naszej gry. Potrzebujemy pełnej koncentracji, aby mieć jakiekolwiek szanse na dobry występ.

– Fulham na Craven Cottage z mentalnością René będzie szukało okazji do zdobycia pełnej puli, albowiem zwycięstwa są dla nich kluczowe w walce o utrzymanie. Będą chcieli zaimponować, a my postaramy się utrzymać naszą dobra formę.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

LS7 10.02.2014 23:29 #
Lewis Holtby* poprawcie ;)
RK23 10.02.2014 23:59 #
Luis jest zangielszczone, albo bardziej "z czyt." to jakby Ci napisali Michał - Michael.
MightyRed 11.02.2014 00:02 #
Oj, Brendan, Brendan. Tak tu mydlisz, że ciężki mecz, a pewnie sam myślisz ile SAS im bramek wpakuje :p
NorbertYNWA 11.02.2014 07:25 #
ja proponuje skrot SaS zastapic SSS :)
PiotrekLFC8Gerro 11.02.2014 07:25 #
@RK23 bez sensu takie zangielszczanie ;) zawsze mnie denerwuje jak oglądam skoki narciarskie i ciągle mówią "Tomasz Morgenstern", "Łukasz Hlava" i inne tego typy. Albo "Łukasz Podolski"...
Nie po to koleś ma swoje imię aby zmieniać je na jakieś odpowiedniki z danego kraju.
natarczywy 11.02.2014 09:54 #
Mecz z Arsenalem nam wyszedł bo potrafiliśmy utrzymać szybkie tempo podań i po prostu szliśmy na wymianę bez większych kalkulacji. Często jak gramy z teoretycznie słabszą ekipą to niestety ta słabość jakoś na nas promieniuje i dopasowujemy się do poziomu rywala. Wiele razy tak w tym sezonie było i jak nie ratował nas geniusz SAS to kończyliśmy z remisem lub porażką (Boruc i spółka).

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic