BUR
Burnley
Premier League
14.09.2025
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 516

Ian St. John: Będę walczył


Zasłużony były napastnik Liverpoolu, Ian St. John, pokazał swoją determinację i zapowiedział, że nie podda się po tym, jak przeszedł poważną operację w celu zwalczenia nowotworu.

Szkot, który w sobotę obchodził 76. urodziny, w kwietniu przeszedł operację usunięcia pęcherza moczowego i prostaty. Z chorobą walczy już od kilku lat.

St. John przejdzie jeszcze jedną, aczkolwiek mniej inwazyjną operację. Aktualnie dochodzi do siebie w swoim domu w Merseyside pod czujnym okiem swojej żony, Betsy.

– Mam nadzieję, że operacja zakończy te problemy – powiedział zawodnik, który w czerwonej koszulce rozegrał 425 spotkań.

– To operacja, która ma na celu zakończyć kurację. Nie pozostaje mi nic innego, jak walczyć.

– Nie ma sensu płakać i rozczulać się nad tym. Trzeba walczyć. Ludzie, którzy mają to już za sobą z pewnością się ze mną zgodzą i przyznają, że można wrócić do zdrowia.

– Czuję się coraz lepiej każdego dnia. Trochę ćwiczę w domu i wracam do zdrowia.

– Dwa czy trzy lata temu wykryto u mnie nowotwór pęcherza moczowego, który następnie przerzucił się na prostatę i usunięcie obu narządów było konieczne.

– Miałem kilka opcji, w tym chemioterapię i naświetlanie. Jest kilka sposobów walki z rakiem.

– Mój specjalista czuł jednak, że usunięcie narządów to najlepsze wyjście w tej sytuacji.

St. John jest jednym z najlepszych strzelców w historii Liverpoolu, mając 118 bramek na koncie. W swojej karierze pomógł drużynie wydostać się z Second Division oraz zdobyć dwa tytuły u boku Billa Shankly’ego.

To właśnie jego bramka głową w doliczonym czasie dała klubowi pierwsze w historii zwycięstwo w FA Cup w maju 1965 roku. Leed United poległo 1:2 i the Reds zdobyli pierwsze od wielu lat trofeum.

Brendan Rodgers okazał wsparcie dla St. Johna. Manager the Reds wysłał napastnikowi podpisaną koszulkę Liverpoolu ze specjalną wiadomością.

– Manedżer wysłał mi podpisaną koszulkę, którą założę, gdy już wyzdrowieję i wrócę do joggingu w ogrodzie – powiedział.

Wszyscy związani z Liverpool Footbal Club życzą Ianowi wszystkiego najlepszego i szybkiego powrotu do zdrowia.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

zoomicrowley 10.06.2014 14:45 #
Podziwiam ludzi takich jak on. CZERWONA krew dała o sobie znać podczas walki, którą wygrał.

Pozostałe aktualności

Robertson: Jestem gotowy (0)
05.09.2025 22:37, Armani87, liverpoolfc.com
Kerkez wyjaśnia, jak uczy się od Robertsona (0)
05.09.2025 18:07, MaksKon, thisisanfield.com
Piłkarze Newcastle o transferze Isaka (0)
05.09.2025 17:36, Wiktoria18, thisisanfield.com
Alisson z czystym kontem w reprezentacji (0)
05.09.2025 16:59, Matt_ityahu1892, liverpoolfc.com
Niemiecka prasa o występie Wirtza (3)
05.09.2025 11:46, Bartolino, liverpool.com
Nie żyje Bobby Graham (0)
05.09.2025 10:59, Klika1892, liverpoolfc.com
Hodgson o transferze Guehiego (0)
05.09.2025 09:41, Redbeatle, liverpool Echo