LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1307

Zakupy zimą niekonieczne – analiza


Pytaniem, które cisnęło się na usta wszystkich zainteresowanych na Anfield w tym sezonie było to, w jaki sposób rozwiązać problemy trapiące Liverpool? Brendan Rodgers argumentowałby, iż kłopoty powoli odchodzą w niebyt. Zwycięstwo u siebie sprawia, że The Reds mogą oczekiwać nowego roku z pewną dozą optymizmu, skupiając wzrok na czołówce tabeli Premier League, zamiast spoglądać na jej niższe miejsca.

Daleko im do ideału. Z pewnością nie są bezbłędni. Zaczęli jednak wreszcie przypominać siebie. Efektywniejszy pressing, dokładniejsze podania, bardziej przemyślane poruszanie się po boisku, sprawniejsze wykończenie, poprawione stałe fragmenty gry. Jest lepiej. Znacznie lepiej.

Zdaniem ogółu Rodgers powinien w styczniu naprawić błędy letniego okresu transferowego. O tej porze roku zazwyczaj słychać tego rodzaju podpowiedzi, ale Liverpool postąpiłby lepiej, gdyby tym razem je zignorował.

Klub powinien kontynuować pracę z obecną kadrą - trenować, zarządzać i poprawiać niedociągnięcia. Usunięcie błędów - tych rzeczywistych i pozornych - popełnionych na rynku transferowym, poprzez prowadzenie kolejnych działań na tym rynku, trudno uznać za odpowiednią strategię prowadzącą do sukcesu.

Ostatnie poczynania zespołu świadczą z resztą o tym, że niektóre z tych „błędów” mogą jeszcze okazać się prawidłowymi posunięciami.

Fani Liverpoolu mogli podziwiać, jak w ostatnim meczu najdroższy nabytek klubu, Adam Lallana ukoronował świetny występ dwiema arcyważnymi bramkami. Obserwowali też, jak Alberto Moreno pędził z lewego skrzydła, by otworzyć wynik meczu. Nie sposób nie wspomnieć również o Javim Manquillo i Emre Canie, którzy co prawda bez fajerwerków, ale jednak solidnie zagrali w obronie.

Epizodyczne role w meczu zagrali również Lazar Markovic, który ostatnio odnalazł swój rytm, oraz wciąż walczący o odzyskanie formy Mario Balotelli.

Kontraktując nowych graczy, a w szczególności takich, na których wydało się większe kwoty, zazwyczaj oczekuje się natychmiastowych rezultatów. Rzeczywistość bywa jednak zupełnie inna.

Fani Liverpoolu mają dość słuchania Rodgersa mówiącego o tym, że jego nowi gracze potrzebują więcej czasu na zgranie się z zespołem. Nie są to jednak puste słowa. Proces adaptacji w kontekście transferów jest często bagatelizowany, w szczególności w przypadku młodych piłkarzy takich jak Can, Manquillo czy Markovic, którzy przenoszą się do nowej ligi, poznają nowy krąg kulturowy, jednocześnie rzekomo dopiero ucząc się piłkarskiego fachu.

Wszyscy ci gracze, plus Moreno, są w stanie znacząco poprawić swoją grę, przystosowując się do życia na Anfield. Balotelli, którego trener zdaje się nie darzyć zaufaniem, może być trudniejszym przypadkiem, ale posiada wielki talent, który może rozkwitnąć. Należy również podejrzewać, że Dejan Lovren nie jest w rzeczywistości tak słaby, jak wynika z jego gry dla The Reds. Z kolei Rickie Lambert od początku pełnić miał rolę zmiennika i tak powinno już pozostać.

Lallana natomiast wygląda na człowieka gotowego do poprowadzenia liverpoolskiego szturmu w 2015 roku. Pomimo, iż z jego usług w pierwszej połowie sezonu korzystano nieczęsto, reprezentant Anglii szybko staje się jednym z podstawowych graczy kadry meczowej. Kiedy spotkanie było już rozstrzygnięte, a myśli wszystkich zaczęły krążyć wokół tego, jak ochronić przed kontuzją graczy mogących wystąpić w czwartkowym meczu z Leicester City, z boiska ściągnięto właśnie Lallanę. Kibice z The Kop zapewnili, iż schodząc z murawy piłkarz cieszyć się mógł dźwiękiem własnego nazwiska skandowanego przez trybuny.

System 3-4-2-1 jest wręcz idealny dla graczy pokroju Lallany, charakteryzujących się wysoką dynamiką, szybkością podejmowania decyzji i nieustępliwością w pressingu. Pozwala on na wykorzystanie jego zalet i współpracę z podobnie grającymi Philippe Coutinho i Raheemem Sterlingiem. Taki system umożliwia wpływanie na grę w najważniejszym momencie, czyli w ostatnich trzydziestu minutach.

Wpływ Lallany na ostatnie spotkanie był niezaprzeczalny. Rodgers z żarem opowiadał przed świętami o jego pracowitości - pierwsza bramka anglika była idealnym tego przykładem. Były gracz Southampton przebiegł ponad 30 metrów by uniemożliwić wybicie Łukaszowi Fabiańskiemu i został nagrodzony za swoją gorliwość.

Kolejna bramka Lallany, również strzelona w bardzo ważnym momencie, była jeszcze bardziej typowa dla jego stylu gry. Adam otrzymał piłkę po pięknym podaniu Coutinho i zachował spokój pozwalający na ominięcie dwóch obrońców i wykończenie akcji strzałem lewą nogą w długi róg bramki.

Obie akcje stanowiły znaczący wkład w grę zespołu. Można powiedzieć, że takiego właśnie zachowania należy oczekiwać od piłkarza, który kosztował ponad 20 milionów funtów, ale tego rodzaju gra sprawi również, że Lallana stanie się ulubieńcem fanów Liverpoolu. Kibice zawsze doceniają ciężką pracę i jakość gry piłkarzy, a Lallana wyróżnia się obydwiema tymi cechami.

Tymczasem dla Liverpoolu jako klubu dobrze by było, gdyby porządnie zastanowiono się nad tym, czy warto w następnym miesiącu znowu szarżować na rynku transferowym. W ostatnich latach klub dokonał kilku rozsądnych styczniowych zakupów, ale znalezienie tanich i porządnych graczy, którzy weszliby do zespołu i natychmiast poprawili grę podstawowej jedenastki Rodgersa nie będzie tak łatwe, jak niektórzy myślą.

Czy na przykład Wilfried Bony czy Ashley Williams, obaj grający w ostatnim meczu po stronie Swansea, rozwiązaliby kłopoty Liverpoolu w ataku i obronie? Dowody wskazują na to, że odpowiedzią nawet w najlepszym wypadku nie byłoby jednoznaczne „tak”.

Z drugiej strony piłkarze tacy jak Markovic, Can i Moreno mogą potencjalnie stanowić odpowiedź na te problemy. Tą odpowiedzią jest też Lallana.

Nikt w najbliższym czasie nie będzie wznosił toastów za okrytą niesławą „komisję transferową” Liverpoolu, ale ostatnie występy nowych nabytków dają jednak do myślenia. Cierpliwość jest cnotą w każdej dziedzinie życia, a na Anfield po nowym roku może się ona jeszcze opłacić.

Neil Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (29)

RK23 30.12.2014 14:32 #
facet który strzelił w 2014 roku 20 bramek nie rozwiązałby kłopotów Liverpoolu w ataku :v
Kavadro 30.12.2014 14:42 #
Kupić ŚO, ŚPD, N.
redhuman 30.12.2014 14:43 #
Oczywiście, zwłaszcza na pozycji bramkarza i napastnika. Na tej pierwszej mamy, za przeproszeniem, 2 kloce gówna i wystarczy umiejętnie nimi zarządzać, tzn. przesuwać z miejsca na miejsce. Sorry, ale smród będzie jeszcze większy.
A na pozycji napastnika nawet nie ma czym zarządzać. Na skuteczność naszych pomocników w przeciągu całego sezonu liczyć nie można, nie są od zdobywania bramek, a że wczoraj wyszło, to tylko in plus zapisać, normą to nie będzie.
Sturridge jest jak młoda kobieta w pracy - niby dostępna, ale w każdej chwili może wypaść na parę miesięcy.
Zaiste, transfery zimną są niepotrzebne.
RK23 30.12.2014 14:58 #
napastnik i bramkarz to priorytet. Okazji do SO należy szukać w zawodnikach którzy mają pół roku do końca kontraktu. Kupno DMa? Chyba jedynie możliwe po sprzedaży Lucasa.
RedTom 30.12.2014 15:12 #
Transfery niekonieczne? Bez przesady. I to w drużynie, która w wyjściowej "11" nie ma napastnika i ratuje się ustawiając na tej pozycji pomocnika. Transfery są konieczne. Chodzi o to , żeby nie popadać w skrajności i nie robić hurtowych zakupów. Pół sezonu pokazało, że niezbędny jest bramkarz, radowy DM i jeszcze bardziej rasowy napastnik. Jestem zdziwiony, że po drugim bardzo dobrym występie (ten pierwszy to mecz z Kogutami) w sezonie 14/15 można wysnuć wniosek, że transfery są niekonieczne. Silniejsze kadrowo i będące w czołówce zespoły będą się wzmacniać, ale Liverpool wg Neila Jonesa nie musi, bo zagrał świetnie ze Swansea :D
Marcel 30.12.2014 15:14 #
Każdy wie najlepiej na jakie pozycje nam potrzeba graczy. Nie ma bata by klub po letnich przygodach wyrzucał kolejne miliony na nowe zachcianki lub wyprzedawał zawodników, którzy nie wnoszą nic do gry czy nie sprawdzili się na Anfield. Dla mnie osobiście najpierw trzeba zarobić znaczną cześć ze sprzedaży a potem przy delikatnym wsparciu od zarządu kupić jednego góra dwoch zawodników( w tym koniecznie napastnika). Pierwszy do odstrzału krzykacz Borini, myśle że cena +/- 10 baniek wciąż realna, druga opcja Balotelli, koles nie pasujący kompletnie stylem do LFC (zainteresowanie Inter) 10 mln jak najbardziej realne, wielu skreśla tez Lucasa, Enrique czy Allena ale sprzedaż ich w tym momencie nie ma najmniejszego sensu. Sprzedajac obu Włochów klub powinien wzbogacić się o blisko 20mln dokładając do tego 5-10 mln z klubowej kasy można wyczarowac naprawdę dobrego grajka.
mchu 30.12.2014 15:34 #
Przede wszystkim trzeba myśleć juz o kolejnym sezonie, wiec skoro zgadzamy sie tezą, że aklimatyzacja piłkarzy przechodzących do LFC trwa okolo pol roku, to chyba jest najlepszy moment, aby kogos pozyskac, tylko nie zawodnika ławkowego, a do podstawowego składu.
Jak mozna poważnie traktować autora tego tekstu, skoro ocenia gre, występy, traNfery LFC przez pryzmat jednego spotkania, A TABELA POKAZUJE COS ZUPELNIE INNEGO.
Moim zdaniem zespolowi oczwysice brakuje napastnika i bramkarza, ale przede wszystkim brak jest DOSWIADCZENIA i to jest głowny klopot LFC. Nie ma zawodników, ktorzy juz cos osiagneli, ktorzy mogliby być wzorem dla pozostałch i tu jest najwiekszy klopot. Popatrzecie przez pryzmat LM, ilu naszych zawodnikow miało łacznie rozegranych spotkan? Nie liczac Gerrarda- były katastrofa. To trzeba zmienic jak najszybciej
KrzysieG 30.12.2014 16:02 #
Bądzmy realistami, nie ma co się spodziewać po tym okienku wielkich transferów chyba, że pilkarz będący pod lupą okaże się dostępny w przystępnej cenie tak jak rok temu: salah, konoplyanka.
Osobiście ucieszyłbym się z transferu Berahino ze względu na styl jego gry i wiek, ale nie za więcej niz 15 mln £ ...
wieniec 30.12.2014 17:21 #
Duża ilość kibiców piłki nożnej krytykowała LFC w tym sezonie wytykając błędy i kiepską formę Mignoleta, Gerrarda i Lovrena. Doszło do tego, że Rodgers jakby doszedł do podobnych wniosków co kibice albo poprostu ich posłuchał i zaprzestał wystawiania tych piłkarzy regularnie. Teraz kibice proszą o zakup bramkarza i napastnika w styczniu. Mignolet nie radzi sobie z presją, Brad Jones jest zbyt słaby/nieograny. Przydałby się więc jakiś talent tudzież stary wyjadacz. Jeśli chodzi o napastników, Sturridge to nasz kierunek, klub będzie się na nim opierał przez następne kilka lat chyba, że go zjedzą kontuzje. Balotelli miał być jego zmiennikiem, lecz jak widać coś z nim nie tak. Lambert to rezerwa rezerw. W związku z tym przydałby się ktoś doświadczony typu E'to czy Drogba, nawet Torres nadałby się (wiem, podpalanie koszulek z jego nazwiskiem przez naszych kibiców raczej to wyklucza). Mamy też Origiego ale bardzo wątpię żeby chcieli go ściągnąć w połowie sezonu z wypożyczenia.

Środkowego obrońcy nie potrzebujemy. Ktoś ostatnio gdzieś wlepił linka z video jak grał Lovren w Southampton - miażdzył i wymiatał. Chłopak musi sobie poprostu przypomnieć kim jest.

Defensywnego pomocnika też nie potrzebujemy. Gerrard albo zostanie albo nie. Jakby nie było, nadszedł czas Lucasa. Henderson nigdzie nie odejdzie. Więc póki mamy tych trzech ludzi w klubie, nikt nowy na to miejsce nie przyjdzie.

Ofensywnych pomocników mamy wielu i to jest pozytywne. Może zaczniemy grać jak Chelsea. Hehe

Myślę, że klub będzie teraz bardziej rozpatrywał kogo się pozbyć w niedalekiej przyszłości. Mam na myśli Johnsona i Enrique. Chociaż jest to temat raczej na lato.
Norton 30.12.2014 17:28 #
Ja bym wziął kogoś z Southampton ;-)
Szpieg 30.12.2014 17:29 #
wieniec - my mamy pomocników ? Emeryt Gerrard na 15 minut co drugi mecz i Lucas z jego firmowym faulem ? Lucas się nadaje co najwyżej jako zmiennik ,a Henderson całego sezonu sam nie pociągnie.
RK23 30.12.2014 17:34 #
Marcel
wierz mi nie ma i nie będzie zainteresowania Interu Balotellim. Osoba Manciniego po prostu przyciąga pismaków że niby Roberto to nadal fan talentu Mario. Wierz mi odechciało mu się po konfrontacji w MC. Ostatnio nawet pisali kiedy Mancio był trenerem Galatasaray że Balo przeniesie się do Turcji. Poza tym 10mln? Nierealne Inter nie jest taki głupi i taka ostatnio nastała polityka we Włoszech - wypożyczyć z opcją wykupu.
wieniec 30.12.2014 17:34 #
Szpieg, inaczej sobie tego nie wyobrażam jeśli, któryś z nich nie odejdzie. Mamy jeszcze Allena i Cana.
RK23 30.12.2014 17:42 #
Szpieg
tylko że Liverpool z Lucasem wygląda zdecydowanie lepiej niż z Gerrardem czy Allenem. Wydaje mi się że Steve już sobie kupił bilet do NY, a Joe powinien wrócić do Swansea. Za tych dwóch kupić b2b a jak zdecydują sprzedać Leive wtedy trzeba będzie kupić DMa
Sagittarius 30.12.2014 18:46 #
Transfery są zawsze potrzebne. Nie ma na świecie idealnego zespołu, który nie potrzebowalby się ulepszyć, rozwinąć. Real, Chelsea etc. ciągle kogoś kupują, dlatego są tak wysoko. A my gdzie? Wielka euforia po udanym meczu. Nie powiem - jestem dumny i szczęśliwy. Jednak przed nami długa droga. Bo co z tego, że zrobimy po raz kolejny idealna jedenastkę (jak w zeszlych rozgrywkach) jak zaczna się kontuzję i będzie jak... No właśnie jak teraz. Po tylu transferach, błędach i sukcesach powinniśmy spokojnie walczyć o LM. I nikt mi nie powie, że za tydzień, dwa bedzie walka o mistrza bo nikt z naszych grajkow automatycznej formy Suareza nie ma i na zawołanie 3pkt co mecz nie będzie. Bramkarz, poniekąd obrona i jakiś super typ na napad. Tego nam trzeba. YNWA.
MaxyLFC 30.12.2014 18:51 #
Jestem na tej stronce nie pamiętam od kąt nie udzielałem się ale tyle co tutaj jest chorągiewek to mnie załamuje bez spiny ale tak jest tylko krytyka przyszły zwycięstwa to cisza jak makiem zasiał ale teraz te wypowiedzi bez szacunku do takich Legend jak Gerrard bo on nie grał w tym meczu typy jak Boris itd to bym nap….. po pysku. Jakoś mnie tak to zabolało mało tutaj takich normalnych z wiarą w możliwości tego Klubu tylko jak się nie wiedzie to zbesztać takie Legendy cebulaki Polskie potrafią co cała karierę dał nam jeden z najlepszych pomocników jakich miał ten świat dzięki niemu wile pucharów mogliśmy zdobyć nigdy się nie odwrócił wściekły jestem jeb.. was sezonowcy mało tutaj takich co nazwał bym kibicami tego klubu tylko praktykanci co tylko chcą zwycięstw nie zawsze tak bywa ale jak nie jest dobrze to wtedy trzeba jeszcze bardziej dopingować a nie narzekać tylko wierzyć. Teraz wracamy do gry o top4 a ja to wiedziałem że tak będzie prędzej czy pózniej.
Fincentovo 30.12.2014 19:14 #
Moim zdaniem powinniśmy ściągnąć jakiegoś klasowego bramkarza i napastnika a Włocha się pozbyć
Artur4971 30.12.2014 19:17 #
Zastanawiam się jak można wyrzucać z klubu największą legendę. Niedawno wszyscy śmiali się z Chelsea i sytuacji z Lampardem a teraz połowa tutaj zgromadzonych chce zrobić to samo.
silver7 30.12.2014 20:09 #
Jak to, niekonieczne transfery? To mamy zostać z bramkarzem, który jak tylko ma piłkę przy nodze, to wszyscy kibice trzęsą portkami, gdzie ta kaleka ją wykopie lub podgryzają paznokcie widząc wrzutę w pole karne. Lub drugim - widmo . Potrzebujemy wzmocnień , i to nie tylko na tą pozycję, i to już w styczniu.
jaszyn 30.12.2014 20:30 #
Wspominałem to już kilkukrotnie, nie będzie transferów a wy się nadal jarajcie :D
redhuman 30.12.2014 20:41 #
@MaxyLFC
Ale czy ktoś tu kwestionuje wielkość Gerrarda? Każdy kiedyś przestaje grać na top poziomie i to normalne, że jak robi coś źle, to się go krytykuje. Tak samo jak Ronaldo kiedyś był świetnym piłkarzem, a teraz jest po prostu spasionym grubasem, a Ian Rush istną sekwoją. Fakty faktami, nie widziałem tu jeszcze ludzi besztających Stevena. To legenda i zawsze nią będzie, ale legendą jest np. też Dalglish. To czemu w takim razie nie gra dziś? No czemu? Pieprzyć poprawność polityczną - bo jest stary i kiepski. Borini go przeżuwa i wypluwa sportowo. Brutalnie? Inaczej się nie da, skoro pyski chcesz ludziom obijać, to ja też na ostro. Nikt tu Gerrarda nie beszta. Gerrard ma swoje lata, zespół bez niego jest lepszy sportowo i to są fakty. Nie kolidują one w żadnym razie z szacunkiem do niego i jego dokonań, i tu Borini może patrzeć tylko, jak mu buty czyści Henderson z Lallaną. Amen.
KrzysieG 30.12.2014 20:42 #
Tak, potrzebujemy wzmocnień i to w każdej formacji, ale w zimowe okienko nie będzie łatwo kupić tych piłkarzy, których chcecie/ chcemy. Do tego dochodzi to, że nie mamy dużego budżetu transferowego a i trudno będzie kogoś sprzedać w styczniu.
Kupić jak już jedno piłkarza, który odrazu wejdzie do składu i da jakość. I tu pytanie, co jest priorytem dla klubu? Bramkarz, def pomocnik czy napastnik?
RK23 30.12.2014 21:21 #
Lampard był w lepszej dyspozycji od Gerrarda i Chelsea się go pozbyła. W piłce nie ma czasu na sentymenty tu jak masz swoje 5 minut musisz je wykorzystać maksymalnie. Albo tkwimy w przeciętności ze Stevenem i nasi kibice wylewają wszystkie niepowodzenia na Rodgersa albo idziemy do przodu. Ściągamy w jego miejsce zawodnika na teraz który wniesie jakość i żaden Henderson nie będzie musiał go bawić tyrając za trzech.
BobMarleyLFC 30.12.2014 21:35 #
No to by była lekka przesada, gdyby został ukarany za to co zrobił przez FA...
MaxyLFC 31.12.2014 00:26 #
Brechtam z ciebie redhumen Gerrard jeszcze ma wiele jakości nawet żeby z przodu grać ma dopiero 34 lata 2 lata jeszcze normalnie mógł by pograć na wysokim poziomie ale mniej jak zawsze. Ostatnia Legenda by odeszła od nas z tych pięknych lat nie ma już nikogo smutne to trochę jest nie będziecie za tym za nim tęsknić.
MaxyLFC 31.12.2014 00:30 #
A z resztą taki dzień był jak by Gerrard grał też byśmy wygrali ten mecz miał się tak ułożyć do błędu Fabiana wszystko mogło się zdarzyć więc nie wierze w to ze tylko dla tego że Capitana nie było wygraliśmy 4-1 zbieg zdarzeń mam nadzieje że na Leicester wyjdzie wypoczęty i zamknie wam pyski.
consigliere 31.12.2014 01:02 #
Tyle tu razy pisaliscie ostatnio ze na gre tego zespołu nie da się patrzeć. Gdy przychodzi do wybierania priorytetów transferowych wskazujacie napastnika i bramkarza. W gestii napastnika leży jedynie wykonczenie, bramkarza obrona strzałów do których dopuścili zawodnicy z polu. Problemy Liverpoolu siegaja duzo dalej. Konkluzja jest prosta, większość tutaj nie ma ani oczu, ani uszu a w głowie ma tylko to co do niej wsadzi Tony Barrett i jemu podobni.
Szpieg 31.12.2014 07:32 #
Maxi - niech Gerro gra ale co drugi mecz ostatnie 20 minut.
KrzysieG 31.12.2014 14:00 #
Jak dla mnie Gerrard nie pasuje do stylu gry Rodgersa i to przez niego glownie Brendan zrezygnował z tiki-taki i musiał podporządkować taktyke pod Stevena tak aby gra na tym nie ucierpiala, ale trzeba sobie zadać pytanie czy Gerrard jest ważniejszy niż Liverpool?

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (7)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com