LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 994

Rodgers po meczu


Liverpool FC w swoim pierwszym meczu sparingowym podczas tournee zwyciężył 4:0 z True Thai All Stars. Brendan Rodgers na konferencji pomeczowej wypowiedział się na temat Lazara Makrovicia, ogólnego zdrowia fizycznego drużyny oraz o nowych nabytkach.

Bramki dla the Reds strzelali kolejno Lazar Markovic, Mamadou Sakho, Adam Lallana i Divock Origi. Menedżer nie ukrywał swojego zadowolenia z pracy, jaką wykonał jego zespół.

Jak ocenisz występ obu jedenastek Liverpoolu?

W obu połowach zagraliśmy dwoma różnymi jedenastkami i obie spisały się bardzo dobrze. Warunki pogodowe, zwłaszcza upał, nie były łatwe, ale uporaliśmy się z tym. To z pewnością nie był łatwy przeciwnik, jednak jestem zadowolony z kondycji moich piłkarzy.

Czego oczekujesz od swojej drużyny na tym poziomie przygotowań?

Na pewno chcę, by odzyskali rytm. Dopiero co rozpoczęliśmy treningi po przerwie, jednak trenujemy na pełnych obrotach. Kolejna rzecz to przygotowanie taktyczne. Pierwsze 20 minut każdej z połów graliśmy wysokim pressingiem, by następnie cofnąć się do obrony. To niezbędne, by przygotować się do nadchodzącego sezonu. Wysoki pressing, zwłaszcza w meczach u siebie, oraz umiejętność bronienia już od środka boiska, szczególnie w meczach wyjazdowych, są niezbędne.

Lazar Markovic wyglądał bardzo dobrze, do tego bramka Origiego w jego debiucie - tego na pewno chcieliśmy. Jak ty to widzisz?

Zacznijmy od Divocka. Był świetny. Jego umiejętność poruszania się oraz wytrwałość mogą się podobać. Miał kilka szans, które mógł zamienić na bramki. Ale nie poddawał się, cały czas brał udział w grze i to się opłaciło. Doskonale wykorzystał dośrodkowanie.

Lazar natomiast zagrał na pozycji za napastnikami, świetnie wychodził do przodu. Jestem z niego zadowolony.

Markovic, zważywszy na jego poprzedni, niezbyt udany sezon, wyglądał wręcz na odmienionego. Widać było w nim głów gry i walki, by pokazać swoją wartość.

Zdecydowanie. Jak sam wspomniałeś, pierwszy sezon Lazara to przystosowanie się do nowego otoczenia. To w końcu młody piłkarz, który przyszedł do wielkiego klubu. Mamy nadzieję, że w tym sezonie pokaże, na co go stać. Byłem zadowolony ze wszystkich nowych piłkarzy, którzy zagrali. James Milner pokazał się z bardzo dobrej strony, pokazał swoją jakość. Nathaniel Clyne również. Joe Gomez także nie ustępował w pierwszej połowie. Bardzo dobry występ Adama Bogdana także należy odnotować.

Który z piłkarzy przeciwników najbardziej ci zaimponował?

Może nie będę mówił nazwiska, bo prasa zaraz zacznie go łączyć z Liverpoolem. A to nie jest krótka lista. Na pewno ich drużyna mi zaimponowała. Zagrali dobrze, byli zorganizowani. Kilka lat temu tu graliśmy i rozmawiałem wtedy z ich menedżerem. Dziś również miałem ku temu okazję.

O czym rozmawialiście?

Miło było się z nim spotkać po tych latach, zwłaszcza, że gdy spotkaliśmy się ostatnim razem, rozegraliśmy świetny sezon, tak więc wspomniałem, że przynosi nam szczęście.

Joao Carlos Teixeira asystował dwukrotnie i widać, że chce się pokazać z jak najlepszej strony przed sezonem...

Wszyscy młodzi piłkarze pokazali się dzisiaj z dobrej strony. Joao ma doświadczenie z gry na wypożyczeniu w Brighton. Zagrał tam kilka spotkań w Championship. W tym sezonie będziemy potrzebowali niezwykle mocnego i szerokiego składu i każdy z tych młodzików ma swoją szansę.

Jaki masz plan, by w przyszłym sezonie stać się lepszym?

Przede wszystkim jesteśmy dopiero w fazie przygotowań. Nie będziemy rozpamiętywać tego, co się stało w poprzedniej kampanii i skupimy się tylko na tym co tu i teraz. Chcemy stać się lepsi przede wszystkim jako drużyna i nad tym będziemy pracowali.

Chcesz coś przekazać kibicom, którzy będą was oglądać w tych przygotowaniach?

Czujemy się zaszczyceni móc pracować pod banderą Liverpool Football Club. Gdy pracujesz dla Liverpoolu, to oznacza, że jesteś częścią ikony światowego futbolu, a co za tym idzie, posiadasz kibiców na całym świecie. Tak więc naszym obowiązkiem jest odwdzięczyć im się za wsparcie, przyjeżdżając do nich. W Tajlandii zawsze wspaniale nas przyjmują. Dziś w nocy wylatujemy do Brisbane, co jest kolejnym doświadczeniem. Kilka lat temu w Melbourne rozegraliśmy mecz na stadionie, na który przyszło niemal 100 tysięcy kibiców. Nie ma na świecie wielu klubów, które mogłyby się czymś podobnym poszczycić. To dzięki nim stajemy się lepsi i mamy chęci by trenować, za co jesteśmy wdzięczni.

Czy drużyna czerpie korzyści na takich podróżach?

Zawsze są plusy i minusy, gdy podróżujesz tak daleko. Skupiamy się jednak na pozytywach. Dwa tygodnie to długi okres, ale pomaga chłopakom lepiej się poznać, co przekłada się również na współpracę na boisku. Tak jak już mówiłem, staramy się dobrze wykorzystać każdą minutę, którą spędzamy razem. Nie traktujemy tych podróży jako przymusowej pracy. Wszędzie, dokąd lecimy, spotykamy się z ogromną liczbą fanów, którzy nas wspierają. Gościnność, z jaką zostaliśmy przyjęci w Tajlandii na pewno będziemy długo wspominać, tak więc w imieniu nas wszystkich, serdecznie wam dziękujemy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

RK23 14.07.2015 23:26 #
Thai All Stars 4-0 Liverpool, @Canada weź to popraw na panelu.
AirCanada 14.07.2015 23:48 #
OK
mzteusz 14.07.2015 23:51 #
Mamy nadzieję, że w tym sezonie pokaże, na co go stać. o Lazarze :v Tak wystawi go na nie swojej pozycji a potem bedzie narzekał :v
pawi 15.07.2015 09:29 #
ze te szmaciarze united nam nie sprzedadza hernadeza podobno west ham oferuje 5 baniek...

Pozostałe aktualności

Luis Díaz graczem meczu z Młotami  (0)
29.04.2024 01:20, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
29.04.2024 00:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Shearer: Mo może czuć się pokrzywdzony  (6)
28.04.2024 19:22, B9K, Liverpool Echo
Quansah po meczu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:48, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Media po spotkaniu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:13, Fsobczynski, thisisanfield.com
Redknapp: Czas Salaha w klubie dobiega końca  (9)
28.04.2024 10:40, Ad9am_, Sky Sports
Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (46)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo