Świetne widowisko na Emirates

Ależ mecz! Arsenal ma furę szczęścia z tymi słupkami, ciśniemy ich. Trochę wiary w naszych! Jednak potrafimy grać. "Tylko" poprawić skuteczność.

Czechy:LFC 0:0

Coutinhooo.. proszę, celniej!

"Good, good. Kill him now"

Benteke co za bestia! Będziemy mieli z niego mase pożytku. Czech nie mogłeś poczekać jeszcze jeden mecz z przebudzeniem się?

Ktoś ma jeszcze ból dupy odnośnie naszej gry?

Cmon lads!!!!

Co to za mecz! Strasznie szkoda, że jak zwykle bramkarz rywali w najlepszej formie. Clyne to jakiś człowiek z innej planety, jest bezbłędny. Nie ma co gadać tylko trzeba chłodzić piwko i czekać na drugą połowę :D

Dopiero pierwsza połowa, a mnie w fotel wcisneło.

Kurde, ale szkoda, że nie prowadzimy chociaż 1:0

Typowy Liverpool: mało strzałów, fartem wygrywamy 1-0 ze średniakiem/beniaminkiem, dużo strzałów, 3 setki i powinniśmy przegrywać 0-1, bo Arsenal wykorzystał swoją jedyną szansę, ale był spalony.

Czołgista się za szybko przebudził.

PRZECIEŻ MY MUSIMY TO WYGRAĆ BO JAK PRZEGRANY TO JA TEGO KOMPLETNIE NIE OGARNE.

Ale jaja. Gramy fenomenalnie. Dokładne przeciwieństwo tego, co było w zeszłym sezonie - mało kombinowania w środku pola, szybkie przemieszczanie się w pole karne, bardzo skuteczne i groźne akcje. Brakuje tylko kropki nad "i" i mam nadzieję, że niewykorzystane sytuacje nie zaczną się mścić. Jeśli dalej będziemy tak kontrolować mecz, to są szanse nawet na 3 pkt. Ale to Arsenal, wszystko może się odwrócić po jednej dobrej akcji, jak ta, w której Ramsay strzelił bramkę. Ale cieszy, że kąsamy Arsenal na Emirates bez żadnych skrupułów.

Helena!!!!!!!! Mam zawał !!!!

Co tam płaczki? :)

Co za mecz! Nasza ofensywa jest zajebista, każdy dużo wnosi, jedynie Cech stoi na przeszkodzie. Już w 1 poł zrekompensował wpadki w debiucie. Na minus tylko Lucas i Skrtel. Pierwszy gra w slow-motion, drugi od początku sezonu ma dziwne zagrania. Firmino bardzo fajnie, Can jest za dobry na ławkę w jakimkolwiek klubie.

Fantastyczne widowisko... jak ja mogłem sobie piwa nie kupić do tego meczu???!!! Firmino nie w gazie, boję się że za niego Ibe wejdzie w drugiej połowie. Can wymiata, Benteke super tylko jak on mógł tego nie strzelić? Coutinho za bardzo schodzi do środka w pojedynkach z Gabrielem, każdy kończy się przepchnięciem naszej '10' - powinien uciekać piłką od niego to by się mogło faulem skończyć.

Jedziemy z nimi!!!

Benteke w tym sezonie nastrzela dla Nas bramek. Jak ten gościu się porusza z piłką czy bez piłki, ciągłe zagrożenie. Przede wszystkim potrafi się ustawić w odpowiednim miejscu, obrońcy Arsenalu dotyrani totalnie. Coutinho magia i chyba zaczyna mu to wchodzić w nawyk, Firmino też parę niezłych zagrań, tylko trochę więcej dynamiki, Milner jest wszędzie i czyści mocniej niż Pumex, bardzo mnie zaskakuje młody Gomez i ogólnie solidna gra Naszej defensywy. Powinno już być ze 2:0, ale ten cholerny Cech musiał się akurat z Nami obudzić. Gramy jak za starych, dobrych, Suarezowych czasów! Oby tak dalej!

CO się dzieje jejku mamy taką szanse ograć Arsenal wystarczy że nie ma Lallany i Ibe i z przodu świetnie to wygląda brakuje tylko Hendo za Lucasa który jest bardzo anonimowy byle w obronie nic nie spieprzyć bo wiadomo Ramsey, Sanchez czy Giroud są bezwzględni.

Nie wiem, jak mozna pisac, ze super wystep Benteke. Moze i wygrywa 80% glowek, ale nic poza tym, to nie przeklada sie za bardzo na zagrozenie pod bramka. Rusza sie dosyc powolnie, jak dla mnie jeden ze slabszych na boisku, podsumowaniem byl brak pressingu w 94 minucie, gdzie jeden z ARS znajdowal sie moze metr od benteke, a ten sobie truchta zamiast wlasnie sie zdobyc na ten ostatni wysilek (pomijam fakt, ze wlasnie z tej akcji o malo nie stracilismy bramki). No nie pasuje mi do tej druzyny. Oczywiscie byli slabsi, jak np IBE ale co do niego to szkoda gadac.. W ogole pierwsze, co rzucilo mi sie w oczy to fakt, ze nie mamy typowych sprinterow w druzynie (no chyba, ze ten nieszczesny ibe :D ) . Jakby nie patrzec, arsenal ma Bellerina, Koklę czy tez Sancheza, z ławki Walcott & Chamberlain. Ale coz, wazny 1 pkt na trudnym terenie :)

Dodam jeszcze, ze najlepszy oczywiscie MIGNOLET! Ludzie, on jest niesamowity, to co dzis wyciagal to jest jakis cud po prostu. Dziwie sie, ze ten flak de Gaulle KURTUŁA jest tak strasznie gloryfikowany zarowno przez komentatorow, jak i niektorych tutaj na forum, bo jak dla mnie to koles jest przecietny, wiekszosc strzalow, ktore broni to sa strzaly w niego. Mignloet to dla mnie 1-2 bramkarz w lidze, chyba tylko Cech (ten z czelsi, nie mylic z tym z arsenalu :D) i czasem Hart sa od niego lepsi. W zyciu w reprezentacji bym nie stawial na Kurtułe majac do dyspozycji Simona w takiej formie :)