LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 978

Zwycięski debiut Emre Cana


Emre Can zadebiutował wczoraj w reprezentacji Niemiec, która pokonała 3:1 we Frankfurcie Polskę w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy we Francji. Piłkarz Liverpool przebywał na placu gry przez całe spotkanie, występując na prawej stronie obrony.

Po wygranej Niemcy zostali liderem w grupie D.

Jordan Rossiter i Sheyi Ojo wystąpi od pierwszych minut we wczorajszej konfrontacji Anglii U-19 z Niemcami. Trzy Lwy zwyciężyły 3:2, a wypożyczony do Wolves skrzydłowy strzelił jedną z bramek.

Duet z Liverpoolu zaliczył pełny występ w tej batalii.

Adam Bogdan przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych, kiedy Węgrzy bezbramkowo remisowali z Rumunią.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

Tomasi 05.09.2015 10:52 #
Can zagral bardzo slaby mecz przeciwko Polsce. Nie wiem co w jego debiucie bylo obiecujacego.
Razack 05.09.2015 10:52 #
Naprawde debiut Cana w reprezentacji był obiecujący? Bądzmy wiarygodni. Grosicki trochę poszarpał jego stroną aż sam byłem zaskoczony że tak łatwo mu to wychodziło z naszym zawodnikiem, według mnie co najwyżej przeciętny debiut. Trzymam kciuki jednak aby dalej się rozwijał jak do tej pory bo będą z niego ludzie przez duże L :)
redhuman 05.09.2015 10:55 #
Obiecujący? Oczywiście, że ma on przyszłość w reprezentacji, ale akurat jego wczorajszy debiut obiecał jedną rzecz - nigdy, przenigdy więcej gry na prawej obronie w wykonaniu Emre. Nie nadaje się tam, co zresztą wiadome było przed meczem, to nie jego pozycja. Ale w tej sytuacji nie wiem, co było obiecującego w tym debiucie. Grosicki nie miał takich problemów, jakie mieć w meczu z Niemcami powinien. Zagrał świetny mecz i Can mu krwi nie napsuł. Na całe szczęście :)
Gin 05.09.2015 11:19 #
Obiecujący debiut Emre Cana...
Obiecujący ???
Obiecujący ?????!!!!! NIE!!!
AirCanada 05.09.2015 11:21 #
Dobra, mata nowy tytuł, bo już mnie wkurwiacie ;-)
AgentTomek 05.09.2015 11:24 #
A ja mam wrażenie, że za bardzo uwierzyliście komentatorom polsatu, że zagrał tak słabo. Miał sporo strat po złym przyjeciu i trochę głupich niecelnych podań, ale również dobre wejścia ofensywne, podania za całą linię obrony, więc jak na debiutanta był to na pewno obiecujący występ.
Razack 05.09.2015 12:18 #
AirCanada przepraszamy że Ciebie wkurwiliśmy... :)
redhuman 05.09.2015 12:59 #
Przepraszamy :(
slobo 05.09.2015 18:17 #
Też myślę,że daliście się zmanipulować przemytnikowi szlugów i niedorozwiniętemu dziecku "Matiemu",bo zwłaszcza ten pierwszy od początku meczu uparł się na Cana. Przy golu nie było winy naszego pomocnika,bo nie zdołał wrócić po akcji w ofensywie,tam raczej zawiodła szkopów asekuracja,a nie nasz Turek. W ofensywie Can był bardzo widoczny i świetnie odnajdywał się w szybkiej kombinacyjnej grze Mistrzów Świata.Nie ustrzegł się błędów i w obronie i niedokładnych podań,jednak myślę że jego debiut śmiało można nazwać obiecującym.
Zresztą zobaczymy co o tym sądzi dłubiący w nosie,kiedy będzie zestawiał skład na kolejne mecze.Stawiam,że nie była to ostatnia szansa naszego zawodnika w tym zespole i na tej pozycji,bo w pomocy to raczej prędko tam nie zagra.
grochu11 05.09.2015 19:05 #
Zagrał słabo tak jak obecnie w Liverpoolu.
redhuman 05.09.2015 20:12 #
Już drugi komentarz o takim wydźwięku, więc wypowiem się za siebie. Na ujadanie Borka nie zwracałem uwagi, bo ten facet nie potrafi czytać meczu, krytykuje Cana, podczas gdy chwali naszych zawodników, z których większość zagrała jeszcze gorzej niż Can i nigdy w swoim życiu nie będzie tak rozwinięta technicznie, jak Can. O Jodłowcu ani słowa, o Mączyńskim ani słowa, o Szukale ani słowa, o Gliku zresztą też, w zasadzie każdy popełniał błędy, a jedyne, co robi Borek, to przemilcza je lub usprawiedliwia.
Oceny Cana dokonałem sam. Zwiewał mu Grosicki, popełniał w obronie błędy, był nerwowy w rozegraniu. Koniec. Dla mnie to już wystarczy, żeby jego meczu dobrze nie oceniać. Obiecujący debiut to taki, w którym nowy zawodnik błyszczy. Can nie błyszczał. Ale też oczywiście wiemy, że nie miał prawa na tej pozycji błyszczeć. Ale w takim razie bądźmy konsekwentni i nie chwalmy go na wyrost, bo to jest facet i z pewnością głaskania po głowie by sobie nie życzył. Zarzucacie Brendanowi brendolenie, więc nie brendolcie, że Can pokazał charakter, że jest obiecujący, że to i tamto. Tyle. To moja opinia. A to, że Borek zauważył rzeczy oczywiste to już nie mój biznes, chwała mu za to. Szkoda, że przymykał oczy na innych.
slobo 05.09.2015 20:31 #
redhuman-debiut w którym debiutant by błyszczał należało,by raczej określić błyskotliwym.
Obiecujący to taki,który był niezły i daje nadzieje na przyszłość,że będzie jeszcze lepiej.Ja tak oceniam występ Cana.
Zobaczymy jak dalej potoczy się jego kariera w reprezentacji.Już samo jego powołanie odebrałem jako niespodziankę,występ w pierwszym składzie tym bardziej i uważam,że wstydu nam nie przyniósł.Jako kibic Liverpoolu,ciesze się,że nasz młody zawodnik ma okazje zagrać w drużynie Mistrzów Świata w meczu o punkty,myślę że będą to dla niego bezcenne doświadczenia i pozwolą nabrać wiary w siebie ,z pewnością będzie to miało pozytywny wpływ na jego karierę.

Pozostałe aktualności

Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (14)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (0)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (11)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com