LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1136

Przegląd prasy po remisie z Młotami


Angielskie media komentują sobotni remis na Anfield. W niedzielnych artykułach dużo miejsca poświęcono młodemu składowi The Reds i zachowaniu Jürgena Kloppa.

W The Times Tony Barrett wyjaśnia, dlaczego zaimponowali mu dwaj młodzi zawodnicy Liverpoolu oraz twierdzi, że Jürgen Klopp po meczu wcale nie ma się z czego cieszyć.

W swoim artykule pisze:

„Widok Jürgena Kloppa i Slavena Bilicia zaśmiewających się po wyjątkowo niecelnym strzale Joeya O’Briena pozwala nam sądzić, że mimo minorowych nastrojów większości obserwatorów sobotniego meczu, przynajmniej niektórzy byli w stanie wyciągnąć z niego jakieś pozytywy.

West Ham pokonał Liverpool dwukrotnie w tym sezonie. Londyńska drużyna nie miała więc powodów do obaw przed spotkaniem z The Reds. Chwilami jednak Młoty zdawały się zaniepokojone poczynaniami dwóch młodych zawodników Liverpoolu – zarówno João Teixeira, jak i Cameron Brannagan wyróżniali się w środku pola.

Biorąc pod uwagę brak doświadczenia Brannagana i jego drobną budowę ciała w porównaniu z Aleksem Songiem, Pedro Obiangiem i Cheikhou Kouyaté, młody piłkarz rozegrał imponujący mecz. W zagęszczonym środku pola popisywał się bardzo dokładnymi podaniami.

Celność dograń w jego wykonaniu oscylowała wokół 96 procent, co tylko podkreślało jego wkład w grę zespołu w pierwszej połowie. Młody pomocnik strzeliłby również bramkę w meczu, gdyby nie doskonała obrona Randolpha, który opuszkami palców wybił piłkę lecącą w róg bramki po mocnym strzale Brannagana lewą nogą.

Mimo rosnącej przewagi Liverpoolu, The Reds nie zdołali strzelić gola. Obie drużyny będą teraz musiały powtórzyć mecz na Upton Park. Biorąc pod uwagę liczbę spotkań rozgrywanych w najbliższej przyszłości przez Liverpool, menedżerowi Jürgenowi Kloppowi nie powinno być więcej do śmiechu”.

Andy Hunter piszący dla The Guardian również wspomina dokonania kilku młodych piłkarzy.

„To dzięki młodym zawodnikom gospodarzy możemy teraz stwierdzić, że groźniejszą i bardziej składnie grającą drużyną byli The Reds. Poza Dimitrim Payetem gracze West Hamu tylko nieśmiało próbowali wyprowadzać kontrataki. Swoje sytuacje mieli Enner Valencia i Cheikhou Kouyaté, którzy jednak nie wykorzystali swoich szans.

Stewart świetnie powstrzymywał ataki przeciwników, Brannagan do gry zespołu dorzucił spokój i dokładność podań, a technika Teixeiry z każdą minutą sprawiała gościom coraz więcej problemów”.

W The Telegraph Sam Wallace opisuje swoją reakcję na „futbol z zaciągniętym hamulcem ręcznym”.

„To był mecz Pucharu Anglii z zaciągniętym hamulcem ręcznym: dwie drużyny w rezerwowych składach, niechcące zaryzykować wystawienia czołowych piłkarzy, czekające tylko na wtorkowe spotkanie w Premier League. Obaj menedżerowie na czwartą rundę pucharu przeznaczyli niezbędne minimum środków.

Pięciu piłkarzy drużyny Kloppa, w tym niedawno wypożyczony Caulker, nigdy nie wyszło na ligowy mecz w podstawowym składzie. Mimo tego João Teixeira, Cameron Brannagan i Brad Smith spisali się naprawdę dobrze. Jedyne czego brakowało, to strzelona bramka. Pretensje można tu mieć do Christiana Benteke, który wraz z Joem Allenem, Dejanem Lovrenem i Simonem Mignoletem miał swoim doświadczeniem wspomagać młodszych kolegów”.

David Maddock z The Mirror wieszczy świetlaną przyszłość dla Kevina Sterwarta.

„Występ Stewarta w FA Cup pozwala młodym piłkarzom myśleć o karierze w szeregach pierwszej drużyny. Każdy z nich może dostać szansę.

Jako nastolatek Stewart grał dla Tottenhamu. Przez cztery lata myślano o nim jako o graczu perspektywicznym, ale nic nie wyszło z debiutu w pierwszym składzie. Potem młody piłkarz został wypożyczony do Crewe, gdzie nie szło mu zbyt dobrze i wydawało się, że swoją szansę zaprzepaścił. Wtedy zakontraktował go Liverpool i ryzyko zaczyna się chyba wreszcie opłacać. Stewart ma obecnie 22 lata – jego rozwój nastąpił stosunkowo późno, ale widać w nim potencjał na zostanie dobrym defensywnym obrońcą”.

Według Andy’ego Dunna z The Sunday Mirror, Jürgen Klopp powtarza się jak zdarta płyta.

„Bilić ma wielką szansę na awans w pucharze. Zachowanie Kloppa, jego sarkastyczne zakłopotanie wymogami angielskiej piłki i częstością rozgrywanych meczów, tak naprawdę maskuje chęć ponownego wystawienia młodych piłkarzy.

W tych rozgrywkach dają oni Kloppowi poczucie pewności, że podopieczni są mu bezgranicznie oddani. Sobotnie spotkanie nie było specjalnie ekscytujące, ale docenić w nim można wielkie zaangażowanie zawodników. Niemiecki menedżer uwielbia taką postawę piłkarzy.

Klopp stwierdził niedawno, że zespół Liverpoolu w meczu ze Stoke City w Capital One Cup wybiegał 156 kilometrów. To z pewnością kolejny rekord. Powtarzając tego typu frazesy Klopp zachowuje się jednak jak zdarta płyta.

Spójrzmy na to z innej strony: nigdy jeszcze nie przebiegnięto w meczu tak wielkiego dystansu, by osiągnąć tak niewiele”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com