LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 965

Simon: Brak agresji w obronie


Simon Mignolet wierzy, że pasywne podejście obrony the Reds miało decydujący wpływ na wynik ostatniego spotkania. Drużyna Claudio Ranieriego umocniła swoje prowadzenie na szczycie tabeli po zwycięstwie na King Power Stadium. 2 bramki zdobył obecny lider klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Premier League.

Pierwsza bramka w wykonaniu Vardy'ego padła po uderzeniu z pół-woleja. Piłka minęła belgijskiego bramkarza wpadając do bramki. Mignolet, który był silną barierą między słupkami Liverpoolu, niestety skapitulował w drugiej połowie.

- Oczywiście, stracenie pierwszej bramki jest trudnym przeżyciem. Myślę jednak, że cała drużyna nie weszła dobrze w spotkanie i obrona nie była wystarczająco agresywna. Jako bramkarz musisz pomagać drużynie przez całe spotkanie. Dlatego byłem zadowolony z bezbramkowego rezultatu do przerwy. Niestety, w drugiej połowie to uległo zmianie – przyznał Belg.

Po heroicznych interwencjach bramkarza the Reds, Mignolet był pewny, że drużyna Jurgena Kloppa zdobędzie 3 punkty w spotkaniu z liderem. Jak sam twierdzi, do ostatecznego wyniku doprowadził brak kreatywności w ataku.

- Zawsze można strzelić bramkę z kontrataku, co utrzymywało nas w grze do końca drugiej połowy. Niestety, nie potrafiliśmy stwarzać ciekawych sytuacji pod bramką rywali, przez co nie udało nam się strzelić gola. Stworzyliśmy za mało sytuacji, aby wywrzeć presję na Leicester.

- Pomimo rezultatu, jestem zdania, iż każdy dał z siebie wszystko. Wyniku nie da się już zmienić. Należy wyciągnąć błędy z tego pojedynku i je naprawić. Musimy skupić się na sobotnim spotkaniu z Sunderlandem i tam zdobyć trzy punkty – podsumował Mignolet.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (14)

RedMan1892 03.02.2016 11:54 #
Simon, proszę cię, zamilcz już...
silver7 03.02.2016 11:56 #
Odezwał się mistrz agresji.
klosinho 03.02.2016 13:00 #
Jak spisali? Przecież wczoraj Nasza drużyna była do ojechania przez pierwszy lepszy zespól orlikowy. No sorry, ale tak to wyglądało.
damiand 03.02.2016 13:35 #
Ja się zastanawiam tylko kiedy te "przekładanki" piłki Mignolet w polu karnym, podczas ataku zawodnika drużyny przeciwnej, skończą się golem. Wtedy to będzie agresja...
Tak ogólnie to Mignolet i reszta drużyny mogłaby popracować nad wyprowadzaniem piłki. Bo często to wygląda mniej więcej w ten sposób, że Mignolet otrzymuje podanie, następnie podaje do szeroko ustawionego obrońcy, a obrońca znów podaje do bramkarza i wtedy albo w aut, albo do przeciwnika.
burmanek8 03.02.2016 14:01 #
Jak ja widzę na forum, że ludzie obwiniają Simona za pierwszą bramkę Vardyego to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
Radbug 03.02.2016 14:21 #
@burmanek8
Mimo wszystko strzał z około 30 metrów, z dość sporego kąta, przy odpowiednim ustawieniu dobry bramkarz mógłby piłkę nawet złapać. Może to nie był babol, ale takie coś nie powinno wpaść do bramki.
Yebaniutki 03.02.2016 14:48 #
I jak ktoś znowu napisze, że gdyby nie On to było by 4-0 albo 5-0. Bramkarz jest po to, żeby bronił, to jego zadanie. To co w tym meczu wyłapał było do wyłapania, a do tego należy doliczyć pierwszą bramkę Vardy'ego - nie ujmując chłopakowi ale to też było do wyciągnięcia.

Przeciętny bramkarz, nie na Liverpool jaki chcielibysmy oglądać, a na obecny, który widzimy.
RK23 03.02.2016 14:51 #
Sakho i Lovren stoją na wysokości koła środka boiska. Twoim zdaniem Mignolet powinien w tym przypadku stać na linii? Jeśli tak to nie masz pojęcia zatem o grze bramkarza.
Elwojtasso 03.02.2016 16:53 #
Od meczu z Arsenalem jestem zdania, że potrzebny nowy bramkarz, ale na litość boską, strzał Vardy'ego był nie do wyjęcia. Miejcie umiar.
madman99 03.02.2016 17:09 #
jak ma wyjsc do dosrodkowania to stoi na linii, jak mial stać na linii to akurat wyszedl, caly mignolet, gdzies slyszalem ze do pewnego momentu mial najmniej procent obronionych strzalow, w ostatnim czasie pierwszy strzal na bramke mamy gola, a ile padlo przez to ze stoi zamiast wyjsc do wrzutek. Gosc ma ewidentnie problemy z pewnoscia siebie i wprowadza duzo nerwowosci do calej defensywy. Dobry bramkarz to podstawa dobrej druzyny i moze ugrac kilka, nawet kilkanascie punktow w sezonie.
jaqb92 03.02.2016 17:16 #
Podejrzewam, ze wiekszosc z was by nawet do poprzeczki nie doskoczyla :D czytajac to wszystko, to widac ze nie macie pojęcia o grze bramkarza, dlatego zawsze cos znajda, zeby tylko dowalic minioletowi, jak nawet cos zrobi dobrze to i tak bedzie zle. Stancie na taka bramke niech wam ktos postrzela, powrzuca i ocencie czy rzeczywiscie jest to takie latwe jak sie wam to wydaje, ale najlepiej siedziec w fotelu i krytykowac nie majac pojecia o grze bramkarza. Polecam odpowiednie do tego ksiązki, analizy w necie dobrych trenerow a przede wszystkim podstawy dotyczace gry bramkarza. Pozdrawiam normalnych :)
Radbug 03.02.2016 18:21 #
Zgadza się, my byśmy zapewne nie obronili żadnego strzału w tamtym meczu, ale może jest to spowodowane tym, ze nie jesteśmy zawodowymi bramkarzami, nie jest to naszą pracą, nie dostajemy za to horrendalnej kasy i nie gramy w topowym(czołowym) klubie Premier Ligi majacym ambicje gry w Lidze Mistrzów?
Żeby nie było, Mignolet zagrał wczoraj całkiem dobrze, aż tak, że sam oddałem na niego głos w ankiecie na MOTM. Nie zmieniam jednak zdania, że strzał Vardiego, mimo, że piękny i wyjątkowo celny był do obrony. Jestem zdania, że obrona każdego strzału zza pola karnego jest jedynie kwestią dobrego ustawienia bramkarza-gdyby tak nie było każdy wolny kończyłby się bramką. Jakby nie patrzeć to wczoraj piłka Mingsowi wpadła za kołnierz z 30 metrów, bramkarzowi Liverpoolu to nie przystoi. Przy drugiej bramce nie miał szans. Jednak znów przytrafiła mu się wpadka z wypuszczeniem piłki przy wrzutce. W kolejnym meczu zagrał więc niepewnie. Podsumowując-nie zawalił, ale mógł zrobić pewne rzeczy dużo lepiej.
mayro78 03.02.2016 19:11 #
Zespół nie ma kręgosłupa.
Od bramkarza poprzez kapitana do napastnika!
Wszyscy grają raz w miesiącu przyzwoicie. A to za mało na tai klub.
madman99 03.02.2016 20:19 #
jaqb92
"Stancie na taka bramke niech wam ktos postrzela, powrzuca i ocencie czy rzeczywiscie jest to takie latwe jak sie wam to wydaje, ale najlepiej siedziec w fotelu i krytykowac nie majac pojecia o grze bramkarza"
o czym ty piszesz czlowieku? mowimy o profesjonalnym bramkarzu zgarniajacym kase nie do pojecia dla szarego czlowieka, grajacym w jednej z najsilniejszych lig na swiecie i w najbardziej utytulowanym klubie w anglii a ty bronisz go piszac ze nie jest latwo doskoczyc do poprzeczki, poziom dyskusji siega dna na lfc.pl ..

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com