LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1089

Przedmeczowy wywiad z Kloppem


Przed zbliżającym się spotkaniem półfinałowym w ramach Ligi Europy z hiszpańskim Villarrealem, Jürgen Klopp udzielił obszernego wywiadu dla oficjalnej strony klubu, jako zapowiedź do spotkania. Wyjaśnił również, dlaczego chce, aby kibice the Reds podczas tego dwumeczu dali z siebie kompletnie wszystko.

Liverpool będzie chciał zrobić kolejny krok do tego, aby znaleźć się w przyszłym miesiącu w wielkim finale w Bazylei, jednak najpierw muszą stoczyć rywalizację na El Madrigal z Villarrealem dzisiejszego wieczoru.

Jednakże, Klopp doskonale zdaje sobie sprawę, że ‘Żółta Łódź Podwodna’ nie będzie łatwym przeciwnikiem i właśnie dlatego podkreśla ogromną rolę kibiców w tych dwóch spotkaniach. Uważa, że kibice muszą wznieść się na wyżyny, aby pomóc swoim zawodnikom dostać się do finału, który odbędzie się 18 maja na St. Jakob-Park w Bazylei.

Poniżej prezentujemy Państwu wszystkie pytania, na jakie odpowiadał menedżer the Reds.

Jürgen, kolejne wielkie spotkanie przed Wami, tym razem wyprawa do Hiszpanii na mecz z Villarrealem. Obecnie zajmują czwartą pozycję w La Liga, jakich zagrożeń można spodziewać się z ich strony?

To tak właśnie wyglądają półfinały. Nie ma tu przypadkowych drużyn, natomiast mamy do czynienia z dobrą ekipą, która jest czwartą siłą ligi hiszpańskiej i mają 5 punktów przewagi nad piątym miejsce, co sprawia, że prawie na pewno zagrają w eliminacjach do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Villarreal to bardzo dobra drużyna, dobrze zorganizowana i ciężko pracująca z wieloma atutami czysto piłkarskimi. Oczywiście, to mocna ekipa, jednak czego można się spodziewać, skoro spotykamy się z nimi w półfinale? Można powiedzieć wiele dobrych rzeczy o tej drużynie, jednak najważniejsze jest to, aby wspomnieć jak prezentowali się w tych rozgrywkach, zanim wpadli na Liverpool FC. Nie czujemy się ‘bezpieczni’ czy też faworytami. My czujemy się po prostu gotowi i zdolni do uzyskania dobrego wyniku. Chcemy dać z siebie 100% lub jeśli będzie to potrzebne, jeszcze więcej. To dobre uczucie, że dwa wspaniałe mecze z Villarrealem mogą dzielić nas od wielkiego finału w Bazylei. Nie możemy się doczekać tego starcia.

Zawsze podkreślałeś, że wspólne dzielenie się doświadczeniami w takich momentach jest niezwykle ważne dla rozwoju drużyny. Czy wyżej wspomniane zabiegi pomagały do tej pory w drodze do finału Ligi Europy?

Oczywiście, w stu procentach, jednak należy postawić sobie pytanie, kiedy tak naprawdę z tego się skorzysta. Nie chcemy skorzystać z naszych bogatych doświadczeń z gry w Lidze Europy w roku 2022 czy później! Chcemy mieć z tego pożytek już teraz, to oczywiste. Jednak to wszystko nie dotyczy tylko i wyłącznie drużyny – fani są również niesamowicie ważnym elementem. To esencja bycia jedna, wielką rodziną Liverpoolu. Chyba każdy widział, w jakich nastrojach byli dosłownie wszyscy związani z klubem po niesamowitym meczu z Borussią. Każdy upajał się tym, co zobaczyli na boisku. Widać było w tym niemożliwą do opisania pasję. To z pewnością był jeden z najlepszych momentów w naszej wspólnej historii jak na razie. Powinniśmy wykorzystywać tę jedność, ta atmosferę. Powinniśmy użyć tej niesamowitej motywacji i stworzyć taką samą atmosferę jak poprzednio. Jestem przekonany, że wykupione zostały wszystkie możliwe bilety dla przyjezdnych kibiców Liverpoolu, natomiast za tydzień na własnym stadionie, uważam, że każdy zdaje sobie sprawę, że potrzebujemy ich głosu. Potrzebujemy rozśpiewanych gardeł w tych rozgrywkach i jeśli każdy da z siebie kompletnie wszystko, to z pewnością nam będzie łatwiej. Jak do tej pory wszystko układało się cudownie, nasza droga do półfinału była szalona, jednak istotnie niesamowita. Teraz chcemy zrobić kolejny krok i znaleźć się w finale.

W ostatnich 12 spotkaniach przegraliście zaledwie jedno spotkanie, a do tego strzeliliście 16 bramek w ostatnich pięciu meczach, licząc wszystkie rozgrywki. Czy to czysty przejaw tego, jaki postęp czyni drużyna?

Oczywiście, że tak. To nic innego jak znak naszego postępu, jednak warto zaznaczyć, że w ciągu ostatnich czterech tygodni w każdym spotkaniu niestety traciliśmy jednego kluczowych zawodników. Pomimo tego wciąż dysponujemy wieloma jakościowymi graczami i możemy stworzyć z nich bardzo silną jedenastkę. Warto pamiętać, że nie gramy tylko w Lidze Europy – musimy rotować składem i mierzyć siły na zamiary. Nie możemy powiedzieć ‘Ok, gramy takim składem, to nie jest aż tak ważne’. Premier League jest również bardzo ważna i musimy być gotowi na każde spotkanie. Zawsze mogłoby być lepiej, ale będąc szczerym, jesteśmy w niezłej formie i dalej ciężko pracujemy, aby poprawiać nasze występy, a tym samym nasi zawodnicy zdobywają co raz to większą pewność siebie. W każdym spotkaniu można zauważyć wiele ciekawych sytuacji w ofensywie, dobrze zorganizowaną formację defensywną, co sprawia, że rywale nie są w stanie kreować aż tylu sytuacji pod naszą bramką. Stwarzamy sobie wiele szans, zdecydowanie więcej niż zdobywamy bramek. Czasami to trudne, kiedy masz szanse, a nie zdobywasz bramek, jednak mimo to jesteśmy cały czas dobrej myśli. Nie ma żadnych gwarancji na pozostałe spotkania sezonu, ale mamy za to dużo możliwości. Tak długo, jak mamy wiele możliwości, my będziemy dawać z siebie tyle ile jesteśmy w stanie i postaramy się sprawić, aby pewne rzeczy stały się realne.

Poza wieloma zdobytymi golami, możemy zauważyć, że jest kilku zawodników, którzy świetnie asystują przy bramkach swoich kolegów. Taki przykładem jest Alberto Moreno z sobotniego spotkania z Newcastle.

Teraz Alberto, tydzień wcześniej James Milner, ale również inni zawodnicy z drużyny. Praktycznie każdy zawodnik jest zamieszany w zdobywane przez nas bramki. Nie dlatego, że posłali oni ‘ostatnie’ podanie, lecz dlatego, że stworzyli tę akcję wieloma podaniami nieco wcześniej. Zawodnicy, którzy asystują są bardzo ważni, potrafią jednym podaniem otworzyć szansę dla innych. To swego rodzaju pewność siebie i tego nie można na nikim wymusić. Nie można powiedzieć ‘No dalej, graj bardziej pewny siebie’. To wszystko to ciężka praca na treningach, która w pewnym momencie owocuje. Do tego dochodzi mała nutka polotu, który jest kwestią indywidualną każdego zawodnika.

Ciężka praca na boisku nie można zostać niezauważona, jednak jak to jest wewnątrz klubu? Jak ważne jest wsparcie zespołu szkoleniowego, a w szczególności jak dużą rolę odgrywają w tym Zeljko Buvac i Peter Kraweitz, którzy dołączyli do klubu razem z Tobą?

To odrywa niesamowicie ważną rolę. Dla mnie nie ma najmniejszych wątpliwości – Nie jestem najgorszym menedżerem na świecie, jednak z Peterem i Zeljko jesteśmy naprawdę niezłym zespołem! Teraz współpracują z nami również John i Pep, którzy naprawdę ciężko pracują dla drużyny co jest bardzo ważne. Są bardzo, ale to bardzo istotni dla zespołu. Daleko mi do bycia geniuszem, jednak jestem na tyle mądry, żeby wiedzieć, jakie rzeczy sprawiają mi kłopot i właśnie dlatego mam ze sobą najlepsze osoby, które mogą mi pomóc. To jest właśnie Liverpool. Uwielbiam tutaj pracować. Mam nie tylko odpowiedzi, lecz wciąż posiadam również wiele pytań dla samego siebie, co jest bardzo dobre! Te osoby, które śledziły moją karierę nieco wcześniej, wiedzą, że mam ze sobą dwóch niesamowitych specjalistów w tym fachu, którzy nie boją się powiedzieć własnego zdania. Zdaję sobie sprawę, że na samym końcu decyzja należy do mnie – muszę podejmować decyzje, lecz nie widzę w tym nic złego i bardzo lubię to robić. Do podejmowania decyzji muszę posiadać pewną wiedzę, potrzebuję informacji, a czasami nawet dochodzą do tego innego niekoniecznie przyjemne kwestie. To właśnie tego potrzeba, aby trwać w wyścigu do bycia najlepszym. Cały czas dyskutujemy i będąc szczerym, w większości przypadków zwyczajnie jesteśmy w pełni zgodni, ale oczywiście zdarza się, że musimy wymienić się zupełnie odmiennymi wizjami danej sytuacji. W mojej opinii mam najlepszych asystentów na świecie. To pewne, bez nich nie byłoby mnie tutaj. Wszystko w zespole szkoleniowym jest w jak najlepszym porządku! W końcu wszyscy jesteśmy tu, aby Liverpool odnosił sukcesy i był najlepszy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

AirCanada 28.04.2016 12:29 #
Zakochałem się w Jürgenie ... Ciężko przyznać, ale jednak ... :)
RedMan1892 28.04.2016 12:40 #
@AirCanada
Nie ty jeden :)
Jest nas znacznie więcej :)
Szpieg 28.04.2016 12:54 #
Skończy się to grupowym........











widowiskiem na najwyższym poziomie :)

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (3)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (22)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com