LIV
Liverpool
Premier League
14.12.2024
16:00
FUL
Fulham
 
Osób online 1909

JK o formie i potrzebie poprawy


Jürgen Klopp omówił wiele tematów podczas transmisji na żywo w telewizji Sky Sports, gdzie był gościem programu Monday Night Football, dzieląc się przemyśleniami o obecnej formie zespołu i dlaczego uważa, że wiele jest do zrobienia.

Boss dołączył do byłego zawodnika Czerwonych, Jamiego Carraghera w programie by omówić kilka tematów w ciągu godziny, takie jak start sezonu, styl jego drużyny, oraz rozwój jako menedżera.

O obecnej sytuacji Liverpoolu w lidze...

Być może jest to najlepsza nasza pozycja odkąd tutaj trafiłem. Wygląda to nieźle, ale jest jeden problem – za nami dopiero sześć kolejek, więc jesteśmy dopiero na początku drogi. Jestem zadowolony, ale to dopiero start.

O konkurencji w Premier League…

Konkurencja jak zwykle jest duża, jednak różnica w tym roku jest taka, że z poprzedniego sezonu nikt nie może być zadowolony, może oprócz Leicester. Latem do Premier League trafiło wielu nowych zawodników i trenerów, więc jakość zdecydowanie się podniosła. Z pewnością jest to najbardziej wyrównana liga na świecie. Każdy pyta, która liga jest najlepsza na świecie, a ja nie mam pojęcia, ale tutaj jest siedem, osiem, może dziewięć zespołów, które walczą o mistrzostwo i to jest najbardziej pociągające. Każdy z nas musi sobie z tym radzić i każdy kto to ogląda jest zadowolony. Musimy sobie radzić z presją.

O zwiększającym się średnim posiadaniu piłki…

Często o tym wspominałem – jesteśmy drużyną utrzymującą się przy piłce, większość czasu mamy piłkę, więc dlaczego zawsze muszę odpowiadać na pytania jak „czy możecie grać z tą samą intensywnością bez piłki?” i temu podobne? Wiem, że często mamy piłkę, w wielu spotkaniach bardzo często, nawet w takich jak z City, czyli zespołami, które słyną z utrzymywania się przy piłce. To bardzo dobre, jesteśmy na dobrej drodze, ale jeszcze wiele do zrobienia.

O obecnym statusie Liverpoolu u bukmacherów, jako drugi faworyt do tytułu…

Nie jest to dla mnie istotne. Dobrze, że otacza nas aura optymizmu. Myślę, że w tym momencie Liverpool ma się dobrze. Wszyscy widzieli jak gramy, za nami bardzo ważne spotkanie z Hull, gdzie mówili „może to ostatni raz, nie mogą grać przeciwko drużynie, która broni się głębiej” czy coś w tym rodzaju. Jednak wygraliśmy w bardzo przekonujący sposób. Dla mnie to przeszłość. Kolejne spotkanie gramy ze Swansea, potem przerwa na mecze międzynarodowe. Nie lubię tych przerw, bo zawodników tu nie ma, nie mam ich obok siebie i muszę czekać aż zagrają w różnych zespołach, w różnych stylach, ale potem musimy się spiąć i grać z Manchesterem United. Nic się nie dzieje, robimy dalej swoją robotę. Poprawiliśmy naszą grę i to się liczy. Obecnie jestem zadowolony, ale to za mało. Jest dobrze, ale może być lepiej.

O tym jak został menedżerem…

Kiedy grasz w drugiej lidze niemieckiej, nie zarabiasz za dużo pieniędzy. Nie jestem najmądrzejszy na świecie, ale też nie jestem głupi, więc może mogłem robić coś innego. Ale kocham tę grę bardzo i zawsze chciałem być jej częścią. Zawsze wiedziałem, że jeśli ktoś da mi szansę poprowadzić drużynę, to przyniesie to lepszy efekt, niż gdy grałem na boisku! I to się w końcu stało, gdy miałem 33 lata.

O menedżerze, który wpłynął na niego najbardziej…

Nazywał się Wolfgang Frank i niestety zmarł za wcześnie. Wprowadził system 4-4-2 w Mainz i wtedy staliśmy się znacznie lepszą drużyną. Byliśmy naprawdę przeciętnym zespołem, nikt się nie interesował klubem, ale nauczyliśmy się, że nieistotne, czy pojedynczy zawodnicy byli lepsi od nas, czy nie, nadal mogliśmy ich pokonać. Według mnie, to otworzyło nam oczy. Po kilku latach zostałem menedżerem i mogłem wykorzystać wiele z tego, czego od niego się nauczyłem. Był idealnym menedżerem i wielu jego zawodników jest obecnie trenerami i menedżerami na całym świecie, co zawsze było jego marzeniem.

O znaczeniu kontrataków…

Jeśli wygrasz piłkę i jesteś blisko bramki, jesteś o jedno podanie od naprawdę dobrej okazji. Dlatego powiedziałem, że żaden rozgrywający nie będzie tak dobry jak dobra kontra, by pokazać zawodnikom jak jest to istotne. Powtórzyłem to przed meczem z Hull i zagraliśmy naprawdę dobrze.

O umiejętności odzyskiwania piłki Firmino…

Roberto jest zawodnikiem, który zawsze ma wpływ na akcje ofensywne i defensywne. On naprawdę lubi odzyskiwać piłki, bo jest to jego naturalną umiejętnością. To dobra szansa na wygranie piłki i bycie blisko stoperów i dlatego to robi, nie myśli za dużo i jest mocnym zawodnikiem, stąd tak dobrze mu to wychodzi. Dlatego może grać na tak wielu pozycjach w ataku.

O tym, dlaczego przed Liverpoolem nadal daleka droga…

Nie lubię stać i powtarzać w kółko „super, jest super”. Dobrze gramy w piłkę, ale mamy trochę do poprawy – nie tylko w obronie, ale wszędzie. Dobrze nam idzie, ale Swansea jest kolejnym wyzwaniem i to sporym wyzwaniem. Wszyscy czują się dobrze i to jest dobre, ale jeszcze lepiej, że wszyscy jesteśmy optymistycznie nastawieni. Piłka nożna to niby fajna i prosta gra, ale niczego nie możesz być w stu procentach pewien i to sprawia, że jest tak interesująca.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Statystyki  (0)
10.12.2024 21:10, Zalewsky, SofaScore
Liverpool U-19 zremisował z Gironą  (0)
10.12.2024 15:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Girona: przedstawienie rywala  (0)
10.12.2024 12:46, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Alisson wraca, co dalej z Kelleherem?  (22)
10.12.2024 11:49, Bartosz_Becker, The Athletic
Wieści kadrowe przed meczem z Gironą  (0)
10.12.2024 09:25, AirCanada, liverpoolfc.com
Wywiad z Alexisem Mac Allisterem  (0)
09.12.2024 23:49, AirCanada, as.com