LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1010

Nagelsmann z podziwem o Anfield


Po rozstrzygnięciu dwumeczu eliminacji Ligi Mistrzów Julian Nagelsmann zdecydowanie zmienił ton swoich w wypowiedzi w porównaniu z tym, co mówił po pierwszym spotkaniu między Hoffenheim a Liverpoolem.

Po zwycięstwie Liverpoolu 4:2 Nagelsmann przyznał, że jego podopieczni zostali po prostu przytłoczeni mocą drzemiącą w Anfield, która sprawiła, że „biegali po boisku jak kurczaki z odciętymi głowami”.

Trzy gole zdobyte w pierwszych 21 minutach meczu znacznie ułatwiły the Reds wykonanie zadania. Ostateczny rezultat dwumeczu to 6:3.

Przed meczem szkoleniowiec niemieckiej drużyny bagatelizował możliwy wpływ stadionu na poczynania jego zawodników. Zmienił jednak swoje nastawienie po tym, jak jego klub przyjął wczoraj trudną lekcję pokory.

Zapytany o to, jakie myśli krążyły mu po głowie w trakcie tak imponującego początku meczu w wykonaniu Liverpoolu, odpowiedział:

- Pomyślałem sobie w tamtym momencie: „Cóż, mogliśmy spisać się lepiej”. Powodem naszej trudnej sytuacji było to, że nie rozpoczęliśmy najlepiej tego meczu.

- Już w pierwszych minutach rozpoczęła się walka. Liverpool miał rzut wolny ze skraju pola karnego, my wykonaliśmy kilka nienajlepszych wejść w defensywie, a kibice na stadionie wyczuli to i naprawdę stanęli murem za Liverpoolem. Wiecie, tak właśnie buduje się atmosfera na tym obiekcie.

- Biegaliśmy w kółko jak kurczaki z obciętymi głowami. Zespół za bardzo dał się ponieść emocjom i w pewnych miejscach powstawały luki w formacji.

- Dodatkowym czynnikiem był fakt, że w pierwszych 30 minutach mieliśmy na murawie dwóch lub trzech piłkarzy, którzy myślami nie byli w ogóle na boisku. Gdybyśmy w taki sam sposób zagrali przeciwko komukolwiek innemu, to też byśmy przegrali 4:2.

- Liverpool zagrał dokładnie tak jak w pierwszym spotkaniu i zdobył gole w taki sposób, jaki stara się je zdobywać w Premier League. Różnica polega na tym, że w pierwszym meczu zagraliśmy dobrze, a dzisiaj nie.

Nagelsmann przyznał także, że drużyna Hoffenheim nie była w stanie znaleźć sposobu na powstrzymanie Sadio Mané.

- Nie wolno mi wyposażać moich zawodników w silniki i śmigła. To nielegalne na boiskach piłkarskich!

Hoffenheim złapało kontakt dzięki bramce Marka Utha, który został wprowadzony na boisku tuż po zdobyciu trzeciej bramki przez Liverpool.

- Po zmianie przeszliśmy na bardziej ofensywne ustawienie. Piątka z tyłu przekształciła się w czwórkę.

- W przeszłości to pewność był naszym głównym atutem. Założenia taktyczne na ten mecz nie były przyczyną tego, co się wydarzyło. Większy wpływ miało to, że nie zrealizowaliśmy założeń, które omawialiśmy przed meczem.

- Mieliśmy pewne problemy. Graliśmy trochę zbyt chaotycznie w obronie i w ataku. Nie wywarliśmy tak dużej presji, jak chcieliśmy. Jednak to nie taktyka zawiniła.

- Jesteśmy rozczarowani porażką, ale pomaga nam fakt, że przegraliśmy z zespołem, który był wyraźnie lepszy od nas.

Nagelsmanna zapytano także, dlaczego pomimo faktu, że jego zespół miał duże trudności, większość czasu spędził siedząc przy ławce rezerwowych.

- Właściwie, to krzesełko było całkiem wygodne! Czasami jednak trzeba po prostu zaakceptować to, że przeciwnik jest lepszy. Nie ma sensu wchodzenie w strefę techniczną, gdy na tablicy widnieje wynik 4:1, a twój zespół nie oddał strzału na bramkę od 20 minut. Nie jestem osobą, która robi cokolwiek na pokaz.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

DLUGI 24.08.2017 12:06 #
Hoffenheim nie złapał kontaktu w żadnej fazie meczu
czerwony1892 24.08.2017 12:16 #
Pamiętam, jak graliśmy dwumecz w LE z Villareal i przegraliśmy pierwszy mecz 0:1 i te wypowiedzi menedżera hiszpańskiego zespołu i poszczególnych piłkarzy pełne buty, pychy i pewności siebie. Wszyscy pamiętamy jak Liverpool w rewanżu u siebie szybko sprowadził ich na ziemię. Tutaj mieliśmy bardzo podobny przypadek. Niemcy zaczęli już trochę lewitować i układać sobie terminarz na fazę grupową LM, ale zostali szybko skarceni i zesłani do konta. Uwielbiam takie sytuacje.
JeżykLFC 24.08.2017 13:07 #
A ja je wręcz Kocham!
Tommyy 24.08.2017 14:41 #
To, że Demibray odpłynął to jedno - nie porównywałbym go do trenera.

Nagelsmann opisał sytuację po meczu w Niemczech całkiem obiektywnie - chciał walczyć. Teraz też jest obiektywny. Ogólnie bardzo na plus oceniam gościa. Sadio się musiał "zaczerwienić" po takim komplemencie :D

Trochę bardziej na minus jego piłkarze, którzy od pewnego momentu dokonywali już na prawdę głupich fauli.

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com