LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1265

Czy Klopp przecenia piłkarzy?


Jan Molby wyraził swoją opinię na temat defensywy Liverpoolu oraz meczu z Sevillą, a także podjął się rozważań nad tym, czy Jürgen Klopp pokłada zbyt dużą wiarę w swoich zawodników, czy może jest po prostu uparty.

Pomińmy fanów i ekspertów, bo to sam klub zidentyfikował środek obrony, jako obszar wymagający kluczowych wzmocnień tego lata. Pierwszym celem transferowym był właśnie środkowy obrońca. Klub podjął usilne starania o Virgila van Dijka i był gotowy zapłacić rekordową kwotę za transfer piłkarza defensywnego.

A potem nadszedł koniec okienka, a wzmocnień dokonano na każdej pozycji poza środkiem obrony. I podobnie do większości fanów, nie pojmuję tego.

Czy Virgil van Dijk to jedyny obrońca, który wzmocniłby ten zespół? Nie zgadzam się ze stwierdzeniami, że tak właśnie jest.

Oczywiście nie wszyscy piłkarze byli na sprzedaż, ale zadaniem działu scoutingu jest znajdowanie zawodników. Zastanawiam się nad Davinsonem Sánchezem, którzy przyszedł do Tottenhamu z Ajaxu.

Dlaczego my się nim nie zainteresowaliśmy? Uważam, że nadal jesteśmy bardziej atrakcyjnym klubem niż Spurs. Mocno mnie ta sprawa zastanawia.

Tydzień temu myśleliśmy, że jesteśmy w stanie przetrwać nasze problemy w defensywie, ponieważ świetnie gramy w ofensywie. Jednak jako fani Liverpoolu czuliśmy, że w pewnym momencie nasza defensywna sytuacja odwróci się przeciwko nam i odbije się na nas samych. I to się właśnie stało.

Porażka z City była bolesna, a następnie zespół zmarnował szansę na 3 punkty w meczu z Sevillą w Lidze Mistrzów. Środowy mecz był tym, który powinniśmy wygrać, ale zmarnowaliśmy mnóstwo sytuacji, włączając w to rzut karny, i po raz kolejny słabo broniliśmy swojej bramki.

Fani pogodzą się z wieloma sprawami, a fani Liverpoolu są chyba najbardziej cierpliwi ze wszystkich, ale jeśli mamy być ze sobą całkowicie szczerzy, to niektóre problemy, które Klopp odziedziczył, wciąż nie zostały rozwiązane. Być może pokłada zbyt wielką wiarę w swoich piłkarzy. Być może klub zawiódł w identyfikowaniu zawodników, którzy mogliby wzmocnić skład. Z drugiej strony, być może Klopp jest po prostu uparty.

Mówi się o ofensywnym stylu Kloppa, ale żaden z goli zdobytych przez Sevillę nie wynikał z tego, że zbyt wielu zawodników było zaangażowanych w grę ofensywną. Można dyskutować o ustawieniu niektórych piłkarzy przy pierwszej straconej bramce, ale prawda jest taka, że gdyby Dejan Lovren trafił w piłkę, to umiejscowienie jego kolegów na boisku nie miałoby najmniejszego znaczenia.

Gdyby Lovren wybił piłkę na rzut rożny, to masz czas na przeorganizowanie się. To był po prostu szkolny błąd. Nie był to pierwszy ani ostatni błąd, jednak na Anfield ostatnio tych błędów jest zbyt dużo i dlatego fani są sfrustrowani.

Mané zasłużył na czerwoną kartkę

Wiele dyskutowano o czerwonej kartce Senegalczyka w meczu z City.

Prawda jest jednak taka, że w świetle zasad piłki nożnej, to była czerwona kartka. Mané zaryzykował, poszedł za piłką, ale w momencie, kiedy do niej nie doszedł, mierzył się z ryzykiem czerwonej kartki.

W trakcie ostatniej kolejki mogliśmy obserwować brak konsekwencji sędziów przy podobnych incydentach, ale rozpatrując to jako indywidualny przypadek, to była czerwona kartka.

Zaskoczyło mnie, że Liverpool się odwołał od trzymeczowego zawieszenia. Szansa na zredukowanie kary była niewielka.

Czy trzy mecze to zbyt surowa kara? Jeżeli zapytalibyśmy bramkarza Manchesteru City, pewnie powiedziałby, że to odpowiednia reakcja na to, co stało się z jego twarzą.

Usunięcie piłkarza z boiska miało ogromny wpływ na mecz, ale drużyna musi sobie z czymś takim poradzić. Koniec końców uważam, że zabrakło nam w tej sytuacji planu.

Jeżeli plan polegałby na tym, by utrzymać się w grze, to Mo Salah powinien zostać na boisku. Jeżeli zaś planem miało być ograniczenie strat, to nie przegrywa się 5:0 przy takim planie. Nie mogłem dostrzec, co chcemy zrobić w tej sytuacji. Zapłaciliśmy za to surową cenę.

Brak Mané będzie odczuwalny. Wskoczył w tym sezonie na wyższy poziom. Jego postawa i podejmowanie decyzji były znacznie lepsze.

W tym sezonie poradziliśmy sobie już z wypełnieniem luki po Coutinho, a teraz musimy znaleźć sposób na dobrą grę bez Mané.

Coutinho ma szansę na występ z Burnley

A skoro już mowa o Coutinho, nie byłem zaskoczony owacją, którą otrzymał od fanów, kiedy wchodził z ławki rezerwowych w meczu z Sevillą.

Zawsze czujesz rozczarowanie, kiedy piłkarz chce odejść z klubu, ale nawet przez moment nie spodziewałem się, że dojdzie do sytuacji, w której wszyscy będą chcieli jego odejścia.

Uważam, że u każdego była ta odrobina zrozumienia dla piłkarza z Ameryki Południowej, który chce dołączyć do Barcelony.

Klopp nie zatrzymywałby go, gdyby nie miał pewności, że jest możliwa reintegracja Brazylijczyka z drużyną.

Gdy Coutinho gra na swoim najwyższym poziomie, to każdy z nas wie, jakiego zawodnika ma do dyspozycji Liverpool.

Myślę, że fani zdają sobie sprawę, że tak długo, jak Coutinho jest w składzie, klub odniesie z tego same korzyści, a on będzie pomagał zespołowi.

Istnieje spora szansa, że pojawi się w wyjściowym składzie na Burnley. Wiadomo, że Burnley przyjedzie z raczej defensywnym nastawieniem i będą pod tym względem dobrze zorganizowani.

Będą próbowali się zaryglować, więc im więcej piłkarzy na boisku próbujących przełamać ich opór, tym lepiej.

Karius ma nad czym pracować

Rozumiem, że Klopp chce dać Kariusowi możliwość gry, ale uważam, że podejmuje ryzyko rotując i zmieniając bramkarzy.

Inne kluby robiły już tak w przeszłości, ale nie jest przekonany, czy to dobry pomysł. Według mnie bardzo ważne jest, by klub miał pewny numer jeden w bramce.

Defensywa nie gra wybitnie dobrze i nie wydaje mi się, by roszady w czwórce defensywnej i bramce pomogły w tej sytuacji.

Moim zdaniem nie powinno się obiecywać czasu gry bramkarzom numer 2 i 3. Powinno się stawiać na wybór numer 1, a tym wyborem jest obecnie Simon Mignolet.

Karius mierzy w jego miejsce, ale ma nad czym pracować.

Jan Molby

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Luis Díaz graczem meczu z Młotami  (0)
29.04.2024 01:20, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
29.04.2024 00:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Shearer: Mo może czuć się pokrzywdzony  (6)
28.04.2024 19:22, B9K, Liverpool Echo
Quansah po meczu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:48, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Media po spotkaniu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:13, Fsobczynski, thisisanfield.com
Redknapp: Czas Salaha w klubie dobiega końca  (9)
28.04.2024 10:40, Ad9am_, Sky Sports
Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (46)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo