LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1087

Zapowiedź meczu


Kolejny jesienny miesiąc Liverpool rozpocznie spotkaniem z Newcastle United. Z dwóch powodów będzie to spotkanie ważne. Pierwszy to chęć kolejnego zwycięstwa w lidze a drugi to pojedynek z nadal dobrze wspominanym Rafą Benitezem.

Oczywiście wszyscy nadal żyją frustrującym remisem ze Spartakiem Moskwa w Lidze Mistrzów. Można by już dzisiaj napisać, że Liverpool będzie starał się postraszyć Sroki swoim potencjałem ofensywnym, ale to już oczywistości. Mniej oczywiste jest to, ile rzeczywiście z tego potencjału uda się wyciągnąć w niedzielne popołudnie. Ważną wiadomością jest to, że w meczu ligowym zagra Sadio Mane, który wraca po trzy meczowym zawieszeniu. Senegalczyk w lidze na pewno przyda się Kloppowi.

Ciężko szukać innych problemów, ponieważ poza defensywą nie ma właściwie kontuzji w zespole z Anfield. Dejan Lovren, nawet jak zagra na tabletkach to będzie tak samo potrzebny na środku jak i bez tabletek. Można spodziewać się, że zagra również Klavan, jednak trzeba powiedzieć, że nie będzie to zaskoczeniem. Takiego wariantu niemiecki menadżer już próbował kilka razy w tej kampanii. Czy więcej problemów ma rywal? Niekoniecznie.

Zabraknie na pewno Jacka Colbacka, który od początku sezonu jest na wojennej ścieżce z Benitezem, co oznacza, że prędko do łask menadżera z Hiszpanii nie wróci. Aktualnie trenuje na poziomie u-23 i na pewno nie znajdzie się nawet na ławce rezerwowych. Innych poważniejszych urazów Newcastle nie ma, co za tym idzie, piłkarze wyczekują kolejnego ligowego meczu. A mają o co się bić, bo w przypadku zwycięstwa, Sroki mogą wyprzedzić Liverpool w tabeli. Aktualnie zajmują dziewiąte miejsce z dziewięcioma punktami. Liverpool ma dwa oczka więcej, więc porażka nie wchodzi w grę. Tym bardziej, że rywale z czołówki za wszelką cenę chcą wzmocnić swoją pozycję. Tottenham niedawno pokonał Huddersfield a Manchester United rozgromił Crystal Palace.

Z ciekawostek można nadmienić, że nie tylko Benitez zmierzy się ze swoim dawnym klubem. Również Jonjo Shelvey być może zagra przeciwko swoim dawnym kolegom. Javier Manquillo raczej nie pojawi się od pierwszych minut na boisko, jednak jest kolejnym już piłkarzem, który reprezentuje barwy obydwu klubów. W całej historii tych drużyn było jeszcze kilku innych takich zawodników. John Barnes, Peter Beardsley,Craig Bellamy, Bob Blanthorne, Andy Carroll, Bob Clark David Davidson, Jose Enrique, Howard Gayle, Danny Guthrie, Didi Hamann, Jimmy Harrower, Mike Hooper, Kevin Keegan, Alan Kennedy, Terry McDermott, John McDonald, Arthur Metca, James Milner, Ronald Orr, Michael Owen, Ian Rush, Kevin Sheedy, Jock Smith, Jimmy Stott, Albert Stubbins, Jack Tennant, Barry Venison oraz Georginio Wijnaldum, to wszyscy, którzy grali dla Newcastle jak i Liverpoolu. Jak widać zespoły lubiły ze sobą pracować na rynku transferowym.

Niedzielny mecz nie odpowie nam na pytanie czy Liverpool jest w formie. Odpowie nam na pytanie, czy cokolwiek zmieniło się od ostatniego meczu. Miejmy nadzieje, że nastroje będą lepsze niż po spotkaniu ze Spartakiem Moskwa. Nie chodzi o styl. Liczy się wynik. I niech ten będzie na korzyść the Reds.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Arek400 01.10.2017 14:48 #
Będzie ciekawie

Pozostałe aktualności

Luis Díaz graczem meczu z Młotami  (0)
29.04.2024 01:20, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
29.04.2024 00:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Shearer: Mo może czuć się pokrzywdzony  (6)
28.04.2024 19:22, B9K, Liverpool Echo
Quansah po meczu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:48, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Media po spotkaniu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:13, Fsobczynski, thisisanfield.com
Redknapp: Czas Salaha w klubie dobiega końca  (9)
28.04.2024 10:40, Ad9am_, Sky Sports
Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (46)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo