LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 630

Rozmowa z kibicem Watford


Liverpool ugości w środowy wieczór na Anfield zespół Watford. Podopieczni Jürgena Kloppa będą starać się utrzymać na prowadzeniu w tabeli Premier League. Tradycyjnie przed meczem wypytaliśmy o nastroje w obozie rywala.

The Reds uciekli na jeden punkt zespołowi Manchesteru City po bezbramkowym remisie z Manchesterem United na Old Trafford w minioną niedzielę, podczas gdy Szerszenie rozprawiły się w przekonującym stylu na wyjeździe z Cardiff, wygrywając 5-1.

Zespół Javiego Gracii przesunął się ostatnio na siódmą pozycję w tabeli, a w ostatnich 11 meczach zanotował tylko jedną porażkę i pięć wyjazdowych zwycięstw.

Czego zatem można spodziewać się po zespole gości w środowy wieczór?

Zapytaliśmy o to Mike'a Parkina - prezentera znanego z podcastu 'From the Rookery End', a także posiadacza karnetu wstępu na mecze Watford. Zobaczmy, co miał do powiedzenia...

Ostatnio rozmawialiśmy przed listopadowym meczem przegranym przez Watford na Vicarage Road z Liverpoolem 3-0. Jak zespół ewoluował od tamtego czasu?

Watford stał się drużyną trudną do pokonania. Szerszenie nie znalazły się w strefie spadkowej ani razu od czasu awansu do Premier League, jednak ich forma w okresie poświątecznym na przestrzeni ostatnich trzech sezonów pozostawiała dużo do życzenia. Nie tym razem.

Javi Gracia zaszczepił wśród swoich utalentowanych zawodników poczucie wiary i determinację. Teraz Szerszenie raczej spoglądają w górę tabeli niż w dół.

Gracia cały czas wydobywa to, co najlepsze ze swoich piłkarzy, którzy wcześniej potrafili mieć wahania formy, i teraz na Vicarage Road panuje prawdziwe poczucie jedności. W tym kontekście rozgrywamy podobny sezon do Liverpoolu - klub i kibice stanowią jedność, cieszą się sezonem i mają nadzieję na pamiętny finisz.

Jakie są ambicje Watford na najbliższe 11 kolejek?

To prawdziwa przyjemność walczyć na tym etapie sezonu na dwóch frontach. Szerszenie są w ćwierćfinale Pucharu Anglii i dla klubu pokroju Watford sukces w rozgrywkach pucharowych jest tym najbardziej prawdopodobnym. Spotkanie ćwierćfinałowe z Crystal Palace nie będzie łatwe, ale jeśli piłkarze przez to przejdą, z pewnością znajdzie się parę osób w Hertfordshire, które odważą się pomarzyć o czymś więcej.

Ci sami kibice będą spoglądać również w tabelę ligową zastanawiając się, czy ich zespół jest w stanie dostać się do Ligi Europy. Fani Liverpoolu z pewnością potwierdzą - mało jest bardziej przyjemnych rzeczy niż oglądanie swojej drużyny w rozgrywkach europejskich, a w Watford jest całe pokolenie fanów przekonane o tym, że coś takiego nigdy nie będzie udziałem ich klubu. Na 11 kolejek przed końcem to wciąż stoi pod znakiem zapytania, ale jest na to szansa i to jest ekscytujące.

Przed nami kilka niesamowicie trudnych spotkań - następne dwa mecze wyjazdowe gramy z Liverpoolem i Manchesterem City. Mamy nadzieję, że wyświadczymy wam przysługę na Etihad, ale musimy pozostać realistami. Niemniej jednak stoimy przed szansą na jeden z najbardziej pamiętnych sezonów w historii Szerszeni i jako kibice cieszymy się każdym momentem tego pochodu.

Który moment był dla was wyjątkowy w trwającym sezonie?

Cztery zwycięstwa w pierwszych kolejkach sezonu były najlepszą niespodzianką. Zainteresowanie mediów, które temu towarzyszyło było ogromne i miło było zobaczyć, że klub skupił uwagę mediów w takim stopniu, na jaki zdaniem kibiców zasługuje.

Czwarte zwycięstwo tamtej serii to był mecz wygrany ze Spurs 2-1 i wygrana po odwróceniu losów meczu z zespołem, z którym mamy tak fatalny bilans, była fantastyczna. To było popołudnie, które pozostanie na długo w pamięci wielu.

Niedawno zdemolowaliśmy na wyjeździe zespół Cardiff 5-1 i to była prawdziwa radość. Zespół Gracii grał niesamowity futbol, duża w tym zasługa Gerarda Deulofeu, który zaliczył kapitalny występ.

Cardiff jest oczywiście na dnie tabeli ligowej, jednak pokonanie jakiegokolwiek zespołu Premier League w taki sposób na wyjeździe jest cennym osiągnięciem.

Co sądzisz o Liverpoolu w tym sezonie?

Chyba wszystko u nich ok, prawda?

The Reds sprawiają wrażenie bardziej krzepkiej, skoncentrowanej drużyny z niesamowitymi wynikami, zbudowanymi przede wszystkim na genialnej defensywie. Virgil Van Dijk z pewnością jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, jego opanowanie i dominacja nad rywalami to dokładnie to, czego potrzebuje każdy zespół mierzący w tytuł. Nie potrafię sobie wyobrazić drużyny, która nie chciałaby mieć go w swoim składzie.

Cały skład wydaje się być naprawdę elastyczny; to, że liczą się w walce o tytuł, nie jest żadną niespodzianką. Patrząc z zewnątrz, wyglądają na gotowych na wykorzystanie szansy.

Jürgen Klopp poprowadził ich do zwycięstw w meczach, w których nie grali na najwyższym poziomie i znowu - to jedna z najważniejszych cech zespołu, osiągającego końcowy sukces.

Mieli oczywiście swoje dołki formy, ale nie sądzę, by istniało coś takiego jak perfekcyjny sezon. Osobiście cieszyłem się patrząc na ewolucję Liverpoolu w zespół posiadający błyskotliwość i styl, a równocześnie posiadający wytrwałość, krzepę i determinację.

Na jakich kluczowych piłkarzy Liverpool będzie musiał szczególnie uważać na Anfield?

Jeśli nagroda dla piłkarza sezonu Watford nie trafi do Bena Fostera, będę zaskoczony. Nasz bramkarz rozgrywa kosmiczny sezon i Liverpool będzie musiał znaleźć na niego sposób, co nie było do tej pory łatwym zadaniem dla żadnej z drużyn w tym sezonie.

Pomoc będzie polem ekscytującej bitwy i to właśnie tam mogą rozstrzygnąć się losy tego pojedynku. Etienne Capoue kontynuuje swój najlepszy sezon w koszulce Watford, a najbardziej pożądany Abdoulaye Doucoure również jest w niezłej formie. Obydwaj są kluczowi dla Szerszeni i jeśli obydwaj Francuzi zagrają dobrze, całe Watford powinno się do tego dostosować.

Kreatywność to rola Roberto Pereyry i Gerarda Deulofeu. Ten drugi będzie pewny siebie po ostatnim wybitnym występie, a Pereyra z pewnością będzie próbował nawiązać do swojej świetnej formy z początku sezonu po niedawnym zastoju i kontuzji. Obydwaj to wielkie talenty i będą chcieli błysnąć na jednej z największych aren futbolu.

I w końcu niedbałe z mojej strony byłoby pominięcie naszego kapitana. Troy Deeney wciąż daje absolutnie wszystko dla klubu, a po ostatnim dublecie on również będzie uskrzydlony.

Jak myślisz, jakim składem zagra Watford?

Myślę, że Javi Gracia postawi na tę samą jedenastkę, co w Cardiff.

Jak myślisz, które strefy boiska zespoły będą chciały wykorzystać, by zyskać przewagę?

Myślę, że Liverpool postawi na pomoc; jeśli wygrają tę bitwę, Watford będzie w poważnych opałach. Łatwiej powiedzieć niż zrobić - nawet jeśli Doucoure, Capoue i Will Hughes są w dobrej formie, to będzie kluczowa bitwa.

Spodziewam się, że Andrew Robertson będzie często wykorzystywany - jego rajdy i podania są genialne. To on będzie kluczową bronią Liverpoolu, która będzie wywierała presję na obronie Szerszeni.

Zagrożenie ze strony ataku Liverpoolu jest dobrze udokumentowane, dlatego powstrzymanie Salaha, czy Mané z pewnością będzie wysoko na liście priorytetów gości przed tym spotkaniem. Jeszcze raz jednak powiem - łatwiej powiedzieć niż zrobić.

Gracia będzie chciał, by jego drużyna grała z kontry i wykorzystała jak najwięcej sytuacji, które uda się stworzyć. Deulofeu będzie musiał dać z siebie wszystko, a Deeney będzie musiał pracować jeszcze ciężej niż kiedykolwiek, by przełamać defensywę rywali.

To wielkie wyzwanie dla Watford, z pewnością jednak mamy w naszym składzie wystarczająco dużo talentu i wiary, by coś ugrać. To sprawia, że mecz zapowiada się fascynująco.

Jaki przewidujesz wynik?

Ostatnie wypady Watford na Anfield były koszmarne, więc tym razem liczymy przynajmniej na walkę. Byłbym absolutnie wniebowzięty, jeśli udałoby się nam zremisować, więc serce podpowiada, że mecz będzie ekscytujący i zakończy się wynikiem 2-2.

Oglądam jednak futbol na tyle długo, by wiedzieć, że serce nie wie o nim zbyt dużo. Dlatego, będąc realistą, niechętnie typuję wynik 2-1 dla Liverpoolu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wspomóżcie małą fankę Liverpoolu  (3)
29.04.2024 22:08, AirCanada, własne
Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (7)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (36)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (19)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne
Shearer i Wright o decyzji Anthony'ego Taylora  (5)
29.04.2024 11:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo