PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1665

Pepe Reina o Liverpoolu


Pepe Reina wypowiedział się na temat powrotu Liverpoolu do należnego mu miejsca i ma uczucie déjà vu, kiedy widzi klub ponownie rywalizujący o najważniejsze trofea.

Reina był kluczowym elementem drużyny Rafaela Beniteza, która z impetem podbijała Europę. Bramkarz uważa, że historia się powtarza.

Ekipa Jürgena Kloppa 1 czerwca zagra w drugim z rzędu finale Ligi Mistrzów, a w lidze zgromadzili trzecią największą liczbę punktów w historii.

W trakcie dziewięciu lat pobytu Reiny w Liverpoolu był czas, kiedy półfinały Ligi Mistrzów były czymś powszednim. Ma on wrażenie, że czasy te wróciły.

- Jest podobnie. To dobre dla samej piłki nożnej. To jest miejsce, do którego Liverpool należy i mam nadzieję, że będzie tak przez wiele nadchodzących lat – powiedział dla Liverpoolfc.com.

- Każdy, od szczytu klubowej hierarchii po ostatniego zawodnika, wykonał fantastyczną pracę. Wydają się głodni, a to ważne w piłce nożnej, by stawać się lepszym i lepszym.

- Z taką radością z rozwoju z roku na rok wszystko może iść tylko lepiej i lepiej.

Reina nadal ma dom w Liverpoolu i intensywnie śledzi progres, jakiego dokonał klub od jego odejścia w 2014 r.

Obecnie jest zawodnikiem Milanu i kiedy nie wywiera presji na numerze jeden Gianluigim Donnarummie, to wykorzystuje część swojego czasu wolnego na oglądanie poczynań obecnego składu the Reds.

- OglÄ…dam, kiedy tylko mogÄ™. Prawdopodobnie jestem fanem numer 1.

- To mój dom. Grałem tam przez osiem lub dziewięć lat, wliczając sezon, w którym na rok zostałem wypożyczony do Napoli. Traktuję Liverpool jak dom i to się nie zmieni. Jest tak, jak mówią: raz Czerwony, na zawsze Czerwony.

- Dobrze mi tutaj. To świetny klub. Po finale Ligi Mistrzów z 2007 r. nigdy bym nie pomyślał, że zakończę karierę w Milanie!

- Jak na razie jest dobrze, nawet pomimo faktu, że nie gram tak dużo, jak bym chciał. Jednak przede mną jest fenomenalny bramkarz. Jedyne, co mogę teraz robić, to rozwijać go i pomagać mu.

W wieku 36 lat Reina zaczął zastanawiać się nad tym, co go czeka w momencie, kiedy na stałe zdejmie swoje rękawice.

Byli koledzy Steven Gerrard i Xabi Alonso wybrali ścieżkę trenerską, a Jamie Carragher spełnia się w roli eksperta telewizyjnego.

Jednak Reina czuje jedną szczególnie intensywną potrzebę do zrealizowania.

- Marzy mi się, by pojechać do Liverpoolu na jeden mecz przed końcem sezonu – przyznaje.

- Jednak będzie to trudne z uwagi na terminarz. Moja żona i trójka najstarszych dzieci odwiedzili ostatnio Liverpool. Było to kilka miesięcy temu.

- Mam jeszcze dwa lata obowiązywania kontraktu z Milanem. Dopiero potem zobaczę, co będzie. Sprawdzę, jak się czuję, w szczególności mentalnie, a następnie podejmę decyzję.

- Z pewnością chciałbym kontynuować swoje życie w powiązaniu z piłką nożną - jako menadżer, trener, nie wiem. Jedno jest pewne. Będę kontynuował pracę w roli związanej z piłką nożną.

- Taki jest obecnie mój pomysł. Może za dwa lata będę myślał inaczej, ale moim pomysłem na mnie jest to, by któregoś dnia zostać menadżerem.

Doceniasz naszÄ… pracÄ™? Postaw nam kawÄ™! Postaw kawÄ™ LFC.pl!

Komentarze (3)

rafal94 18.05.2019 10:32 #
Dawaj Pepe do Nas, będziesz robił atmosferę i może w pucharach byś zagrał :D
Aliego byś nauczył szybkich wznowień i wszyscy byliby zadowoleni :D
Scofield1111 18.05.2019 14:33 #
Nostra
Na meczu legend założy ;)
radoLFC 18.05.2019 15:36 #
Ciekawe jakiej klasy bramkarzem jest dzisiaj, bo może jednak by się przydał.

Pozostałe aktualności