LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1197

Boss po meczu z OL


Jürgen Klopp nie krył satysfakcji po zwycięstwie 3:1 w ostatnim meczu towarzyskim okresu przygotowawczego z Olympique Lyon. Boss stwierdził po meczu, że jego podopieczni wykonali krok w dobrym kierunku.

The Reds zaliczyli imponujący występ na Stade de Genève. Mecz z Olympique Lyon przywrócił ich na zwycięską ścieżkę przed niedzielnym spotkaniem o Tarczę Wspólnoty z City, które odbędzie się na Wembley.

Bezbłędne wykończenie powracającego po przerwie Roberto Firmino, samobójczy gol Joachima Andersena i w końcu atomowy strzał Harry’ego Wilsona dały Liverpoolowi zwycięstwo mimo szybko strzelonego karnego przez OL za sprawą Memphisa Depaya.

Oto zapis rozmowy Jürgena Kloppa z przedstawicielami mediów…

O satysfakcji po meczu…

– Powiedziałem to i to jasne – będziemy wciąż mieli więcej świeżości i rzeczy ułożą się po naszej myśli. Trzeba jednak przejść przez ten intensywny okres, a my jeszcze nie przeszliśmy. Dzisiejszy dzień był dobrym znakiem – kończenie okresu przygotowań na fali wznoszącej jest dla nas wszystkich oczywiście bardzo istotne. Lyon to naprawdę, naprawdę dobra drużyna, a my nie pozwoliliśmy im dziś wykorzystać szybkości Depaya, Traoré i Démbelé, zwłaszcza w pierwszej połowie. To dobrze. Straciliśmy ciekawą bramkę z karnego, tak to wygląda. Widać w takich sytuacjach, że chłopaki muszą się znowu zaadaptować. To były tylko trzy tygodnie, ale Ali jest w treningu dopiero od dwóch dni, podobnie jak Mo, Bobby, Naby i Shaq, co oznacza, że potrzebują oni jeszcze trochę czasu. Widać było jednak ich naturalną jakość, co oczywiście nam pomaga. Pod każdym względem był to dużo lepszy występ w naszym wykonaniu, ale, znowu, mówiłem, że tak będzie. Teraz mamy trzy dni, żeby przygotować się do meczu z City, zobaczymy, co możemy tam osiągnąć.

O tym, czy boss był zaskoczony gotowością powracających piłkarzy…

Nie, niespecjalnie. Mo jest sprawny z natury i może biegać przez cały dzień, co oczywiście nam pomaga. To otwiera przestrzenie na boisku, możesz więcej grać w futbol – nie zawsze pomiędzy liniami, bo jeśli czasem zagrasz piłkę za linię, Mo może to zaoferować, co jest dla nas bardzo istotne. Bobby obecny pomiędzy liniami i w polu karnym również był bardzo istotny. Harry wykonał dziś kawał dobrej roboty w pierwszej połowie i strzelił cudownego gola – zresztą charakterystycznego dla siebie – to było naprawdę fajne. Było dużo dobrych indywidualnych występów. W ostatnich 30 minutach chłopaki wyglądali naprawdę solidnie, wyglądali trochę jakby się dostroili – widzieliśmy, że grali ze sobą już kilka razy i że pasują naprawdę dobrze do obranej formacji, więc to też było dobre. Jestem dziś więc naprawdę zadowolony, ale wiem też, że musimy zagrać lepiej, jeśli chcemy mieć szansę w meczu z City. Jednak, tak jak mówiłem, zrobiliśmy dziś krok we właściwym kierunku i cieszę się z tego.

O tym, czy Alisson, Firmino i Salah są gotowi, by rozpocząć od pierwszej minuty niedzielny mecz na Wembley…

Nie wiem tego jeszcze na ten moment, tak to wygląda. Musimy zobaczyć. Nie mówię na sto procent nie, bo jest szansa, że oni zagrają. Na pewno wezmą udział w meczu, niekoniecznie od pierwszego gwizdka. Prawdopodobnie nie będziemy mogli w tym spotkaniu zrobić takich zmian jak dziś po 30 minutach, to prawdopodobnie nie będzie możliwe, więc zobaczymy. Musimy zobaczyć, jak oni zareagują jutro – teraz trening nie jest już na wysokim poziomie intensywności, a skupia się na detalach i musimy już naprawdę przygotować się do meczu. Mecz z City to coś innego niż pozostałe – musielibyśmy zagrać mecz towarzyski z City, żeby przygotować się na City, a nie zrobiliśmy tego. Musimy się przystosować, ale to dobrze. Dzisiaj był ważny dzień dla chłopaków z fizycznego punktu widzenia, ale także oczywiście z punktu widzenia psychologicznego. Wszyscy jesteśmy ludźmi, więc raczej nie leży nam przegrywanie spotkań, dlatego też jestem naprawdę zadowolony, że udało nam się to dziś zmienić.

O przyszłości Wilsona…

Jesteśmy w ciągłym kontakcie, to jasne. Musimy robić właściwe rzeczy dla nas i dla chłopaka. Nie ma co mówić o tym publicznie, zobaczymy, co wydarzy się przez kolejnych osiem dni, jakie zostały do końca okna transferowego. On jest oczywiście naprawdę dobrym piłkarzem i naprawdę cieszyłem się, że miałem go przez cały okres przygotowawczy – wrócił z wypożyczenia z Derby kompletnie odmieniony. To dobry przykład, jak wypożyczenie może zaprocentować – to było dobre wypożyczenie zarówno dla Derby jak i dla Harry'ego. Dla nas również, co jest dobre. Cieszę się, że mógł on się dziś znowu pokazać. Nie grał na swojej ulubionej pozycji, grał na lewym skrzydle i naprawdę dobrze się spisał. Próbowaliśmy trochę poustawiać to wszystko tak, żeby ułatwić mu ustawianie się i tego typu rzeczy. Kiedy zdobył gola, to był typowy Harry. Genialne.

O swojej ocenie Lyonu…

To był dobry mecz. Może poza straconym golem po ładnym ataku lewą stroną Memphisa Depaya i Marcala. Nie byliśmy na to gotowi, jednak wyszliśmy dość eksperymentalnym składem, zwłaszcza w obronie. Pomijając tę akcję, myślę, że zagraliśmy naprawdę spokojnie. Dużo pomogło to, jak Adam Lallana grał na swojej pozycji – trudno gra się na pozycji tego środkowego, gdy masz zawodnika, który chce każdą piłkę. Nie jest zbyt dobrze, gdy w tej strefie tracisz piłkę, jeśli mam być szczery, jednak cała reszta była genialna. Shaq dobrze się spisał, Naby Keïta również cieszył się grą, więc to było naprawdę w porządku. Dużo pomogli nam Mo i Bobby. Lyon jest również w środku okresu przygotowań, więc z pewnością potrafią grać lepiej – i będą grać lepiej. To naprawdę silna drużyna. Gdy zobaczyłem skład i ich fizyczność w momencie wyjścia na boisko, pomyślałem: „To inna kategoria wagowa!”. Są w naprawdę dobrej formie, mają bardzo ciekawy zespół, muszę przyznać. Myślę, że wszystko potoczy się dobrze dla Lyonu – nie wiem wprawdzie, co w tym momencie robi PSG, ale podejrzewam, że dla Lyonu PSG jest tak trudnym przeciwnikiem jak dla nas City! Pomimo to jednak, Lyon posiada naprawdę dobry zespół i lubię ich.

O dotychczasowej formie Adama Lallany i jego pozycji na boisku…

Zagrał 60 minut, a wszyscy wiemy o tym, że miał kilka tych urazów, które krok po kroku chcemy puścić w niepamięć, to musi zniknąć z jego głowy. 60 minut to dobra rzecz po tym, jak mógł trenować – myślę, że przepracował 97, może 98 procent wszystkich sesji okresu przygotowawczego, co jest wyjątkowe i dobre. Następnie mógł zagrać wiele meczów – myślę, że nie zagrał tylko w dwóch i to tylko dlatego, że nie chcieliśmy go narażać, nic więcej. Dziś wyglądał na naprawdę świeżego, więc dla niego okres przygotowawczy był bardzo udany. Co do pozycji, zależy ona od przeciwnika, a także od tego, co posiadasz w składzie. W meczu towarzyskim można zaakceptować utratę piłki w tej strefie, jednak we właściwym meczu nie jestem tego już tak pewny. On jest bardzo mądrym piłkarzem – bardzo, bardzo mądrym. Podoba mu się ta pozycja, ale to nie jest teraz jego jedyne miejsce na boisku; nie mówimy mu, że będzie numerem sześć albo żadnym.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

Kartas 01.08.2019 16:41 #
Ta wypowiedź o Wilsonie to znowu takie szachy. Albo jest nam potrzebny albo nie krótka piłka. Gadki w stylu "zobaczymy co się wydarzy" już nakreślają. Jak zostanie to ujdzie a jak ktoś sypnie sianem to niech spada.
Szpieg 01.08.2019 21:58 #
Kartas - ale co w tym dziwnego. Jak rzuci ktoś za Wilsona 20 mln to niech idzie. Jako zmiennik się nadaje ale może chce grać gdzieś w podstawie nie sądzisz?
Kartas 02.08.2019 00:34 #
Mamy wąską kadrę i jeszcze mamy ją uszczuplać? To trzeba było dać sygnał klubom wcześniej, że gość jest dostępny a w tym czasie szukać kogoś pod transfer do nas.
BigAnfield 02.08.2019 07:05 #
Kazdy chce grac w podstawie, co nie oznacza ze mamy sie pozbyc wszystkich, ktorzy tego oczekują i zostawic tylko pierwszą 11. Idac tym tokiem, to Keita Ox Lallana Lovren Gomez Mignolet - wszyscy do odstrzalu, bo zaden z nich nie ma pewnosci ze wybiegnie w pierwszej 11. Menago zarządza drużyną i pewnie bedzie sie staral, aby kazdy zlapal kilka minut co jakis czas. Co i tak nie bedzie wystarczajaco zadowalające dla tych co wybiegna.
Transferow sie nie spodziawamy wiec osobiscie wolalbym, aby zostal i trenowal z Kloppem. W razie "W" jest to jakas alternatywa na skrzydlo.
Szpieg 02.08.2019 08:15 #
Kartas - skoro sytuacja jest niejasna to Klopp nie będzie deklarował, że zostanie czy nie zostanie - widocznie klub jest w kontakcie z zawodnikiem czy jego managerem jak i innymi klubami więc po 8 sierpnia będzie wszystko wiadomo. Przyda się jeśli będzie chciał pełnić rolę zmiennika, jeśli nie to po prostu odejdzie. Na pozycję Wilsona mamy kilku zawodników, a na taką pozycję bramkarza nie mamy stąd trzymanie np. Mingsa

Pozostałe aktualności

Redknapp: Czas Salaha w klubie dobiega końca  (3)
28.04.2024 10:40, Ad9am_, Sky Sports
Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (43)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo
Moyes po remisie na London Stadium  (0)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (6)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (3)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (1)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore
Skład na mecz z West Hamem  (118)
27.04.2024 12:39, Bajer_LFC98, własne