Moyes: Ostatnim razem na Anfield mieliśmy pecha
David Moyes uważa, że West Ham United jest pełne wiary w to, że w sobotę przeciwko Liverpoolowi uda im się kontynuować trwającą dobrą passę.
Młoty są niepokonane w Premier League od czterech spotkań, w których wygrali z Wolverhampton Wanderers i Leicester City oraz zremisowali z Tottenhamem Hotspur i Manchesterem City.
Teraz staną przed najtrudniejszym dotychczas wyzwaniem, jakim będzie wyjazd na teren mistrza Anglii, gdzie będą musieli radzić sobie bez mającego problemy mięśniowe Michaila Antonio. Mimo to, Moyes upiera się, że jego zespół nie będzie przestraszony.
Menadżer Młotów podczas przedmeczowej konferencji prasowej odpowiedział na pytania dotyczące między innymi Liverpoolu, formy jego zespołu i pozytywnego wpływu Pablo Fornalsa.
Będziemy bez Antonio, ale w Liverpoolu również jest wiele kontuzji…
- Mogą patrzeć na to tak samo, jak my, ze względu na brak Michaila Antonio, ale jasne jest, że wolisz grać przeciwko Liverpoolowi gdy muszą wystąpić bez Virgila van Dijka. Jednak najprawdopodobniej najbardziej istotny jest brak kibiców. Ich kibice robią ogromną różnicę. Miejmy nadzieję, że kiedy tłum nie będzie stał za nimi, również może to coś zmienić.
- W ostatnim czasie pokazujemy naprawdę świetną etykę pracy jako drużyna. Strzelamy bramki z różnych sektorów boiska, gramy dobrze jako zespół. Liverpool z pewnością myśli w ten sam sposób.
- Oczywiście będzie nam brakowało Michaila, odkąd wróciliśmy po lockdownie, był dla nas bardzo ważnym zawodnikiem.
Przystępujemy do tego meczu w bardzo dobrej formie…
- Kiedy wystawiam zespół do gry, oczekuję zwycięstw i odpowiednich rezultatów. Byłem bardzo zadowolony z punktów zdobytych przeciwko Spurs i City. Zmierzamy w dobrym kierunku i robimy postępy, więc byłem naprawdę usatysfakcjonowany postawą zawodników.
- Piłkarze wykonali dobrą robotę, ale nie będę tego mówił co tydzień. Przed nami kolejny mecz i musimy to powtórzyć.
- Gramy z mistrzami, a to zawsze są ciężkie spotkania. Kiedy widzieliśmy terminarz, od razu wiedzieliśmy, że to będzie ciężka przeprawa. Graliśmy na wyjeździe z Tottenhamem, u siebie z City i teraz na wyjeździe z Liverpoolem. Ale mimo to musimy uzyskać jak najlepszy wynik.
- Ze wszystkimi zespołami gramy po dwa razy. Piłkarze są pewni siebie, wyniki robią dużą różnicę i mam nadzieję, że będziemy w stanie pokazać to w ten weekend.
Mieliśmy wielkiego pecha, że przegraliśmy na Anfield w zeszłym sezonie…
- Mieliśmy pecha, że nie uzyskaliśmy korzystnego rezultatu ostatnim razem, gdy tam graliśmy. Zasługiwaliśmy co najmniej na remis, więc myślę, że są oznaki poprawy.
- Jesteśmy zdolni, chcemy uzyskać poziom, na którym będziemy powtarzalni. Z wyjątkiem pierwszego spotkania, udaje nam się to w ostatnim czasie.
Pablo Fornals jest uosobieniem energii jaką potrzebujemy…
- Pablo bardzo dobrze sobie radzi, jest bardzo lubiany i niesamowicie ciężko pracuje dla zespołu.
- Zawsze wymagamy od niego więcej, ponieważ chcemy, żeby miał swój wkład w postaci asyst i bramek i właśnie to robi. W ostatnim czasie jest bardziej zaangażowany i muszę przyznać, że jego entuzjazm na treningach jest niesamowity.
- Mamy tu grupę młodych zawodników, którzy bardzo dobrze sobie radzą i dają nam znacznie więcej pozytywnej energii niż przeszłości.
Komentarze (2)