LIV
Liverpool
Premier League
20.10.2024
17:30
CHE
Chelsea
 
Osób online 1664

Scott Parker po meczu


Scott Parker był dumny z zawodników Fulham FC, po walce jak równy z równym z jednym z najlepszych zespołów na świecie.

Menadżer The Cottagers pochwalił każdego z graczy, którzy wyszli dziś na murawę Craven Cottage, za ich bohaterską walkę przeciwko Liverpoolowi.

- Jestem z nich bardzo dumny - zaczął. - Myślę, że włożony wysiłek, zaangażowanie, pasja, a także pragnienie zwycięstwa zaprezentowane dzisiaj były widoczne gołym okiem. Myślę, że mogę z czystym sercem powiedzieć, że zawsze staramy się grać z podobnym zaangażowaniem, jednak w tym wypadku pokazaliśmy dodatkowo dużo jakości.

- Szczególnie pierwsza połowa była udana. Łatwo można było dostrzec pozytywy naszej gry, to jak operowaliśmy piłką. Sprawiliśmy dużo problemów Liverpoolowi, który jest przecież bardzo dobrą drużyną.

- Ostatecznie, tak jak mówiłem, jestem bardzo dumny. Jednak drużyna wydaje się trochę rozczarowana, ja może również. Jednak to tylko pokazuje, jak daleko doszliśmy i to w tak krótkim czasie. Szkoda, że spotkanie zakończyło się remisem.

Parker został zapytany o ważne decyzje sędziowskie, które miały wpływ na ostateczny wynik. Przyznał, że w trakcie meczu nie uważał, że Fulham powinno otrzymać rzut karny za faul na Ivanie Cavaleiro, jednak po obejrzeniu powtórki zmienił zdanie.

- Na początku nie myślałem, że powinien być karny - stwierdził. - Nie uważałem, że ta sytuacja w ogóle powinna być analizowana, myślałem, że rzut rożny to słuszna decyzja. Co mnie zastanawia, to kiedy pojawia się jasny komunikat między sędzią, a załogą VAR, by sprawdzić daną sytuację. Sędzia sprawdził osobiście tę sytuację na monitorze, jednak potem w szatni widziałem, że Fabinho kopnął Cavaleiro w nogę i wtedy piłka została wykopnięta poza linię końcową.

- W tym roku cały czas dyskutujemy, czy decyzje VARu są słuszne, czy nie. Cóż, według mnie to był faul i jest to wyraźny karny. Jednak nie powinno nas to odciągać od wspaniałego występu chłopaków tego wieczoru.

Powrót fanów na stadion miał pozytywny wpływ na grę zespołu. 2000 kibiców cały czas dopingowało drużynę z trybun Craven Cottage. Menadżer Fulham podziękował im za doping i stwierdził, że czuć było różnicę.

- Doping był wspaniały, naprawdę - stwierdził. - Ostatni raz widzieliśmy fanów przed lockdownem w zeszłym sezonie, to był trudny czas. Na koniec sezonu, kiedy byliśmy się o awans do Premier League na Wembley, naszych kibiców tam nie było, przez co to całe zwycięstwo miało gorzki posmak.

- Wspaniale, że fani byli na stadionie. Od początku czuć było genialną atmosferę, pokazali nam pasję i wsparcie, dokładnie to, o czym cały czas wspominam naszemu zespołowi. Chodzi tu o nasze zamiary i motywację. Może brzmi to banalnie i naiwnie, ale powiedzenie, żeby nigdy się nie poddawać, nieważne co się dzieje - dokładnie to pokazali dzisiaj nasi kibice.

- Cały czas wspierali drużynę, szczególnie podczas gorszej, drugiej połowy. Wtedy łatwo jest być negatywnie nastawiony i myśleć, że będzie ciężko, gdyż gramy z Liverpoolem, jesteśmy od nich gorsi i tak dalej… Jednak fani swoim dopingiem i nastawieniem potrafili wtedy napędzić nas do dalszej walki, byli wartością dodaną. Patrząc na to jakim jesteśmy zespołem i co chcemy osiągnąć, cóż, potrzebujemy ich do dalszej walki, gdyż pewnie trudne momenty jeszcze nadejdą. Potrzebujemy energii fanów, to dla nas bardzo ważne, dzisiaj mogliście zauważyć ile oni dla nas znaczą.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Scofield1111 14.12.2020 11:10 #
Fabinho kopnął w nogę Cavaleiro?? Kiedy??
czerwony1892 14.12.2020 11:15 #
Hahaha, na co on patrzył. Tam było czyściutkie wybicie piłki.
MG75 14.12.2020 14:58 #
Bez jaj, karnego nie było.
Ale zespół przygotowany do meczu przez Parkera doskonale.

Pozostałe aktualności

Doak: To był wielki cios  (0)
10.10.2024 19:30, B9K, Liverpool Echo
Kelleher: Chcę zostać podstawowym bramkarzem  (0)
10.10.2024 16:03, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Nie ma szans na transfer Trenta w styczniu  (6)
10.10.2024 11:50, AirCanada, The Athletic
Prasa: Mac Allister nie zagra z Wenezuelą  (2)
10.10.2024 11:11, AirCanada, thisisanfield.com
Konaté: To nie będzie zwykły mecz  (0)
10.10.2024 09:35, AirCanada, Daily Mail