LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1099

Klopp o Thiago, remisie i meczu z Newcastle


Jürgen Klopp uchylił rąbka tajemnicy nad sprawą Thiago Alcântary i jego powrotu do pełnej sprawności fizycznej.

Thiago postawił swoje „pierwsze kroki” po urazie, uczestnicząc w treningu przygotowawczym przed meczem z West Bromwich Albion w niedzielę. 

The Reds czeka teraz wyjazdowe spotkanie na St. James' Park z Newcastle United i z tej okazji Klopp udzielił paru odpowiedzi na nurtujące pytania, odnośnie potencjalnego powrotu nr 6 na boisko. 

Jak daleko jest wciąż Thiago od powrotu do pełnej sprawności fizycznej i czy jest jakakolwiek szansa na występ przeciwko Newcastle? 

Nie, Thiago na razie odbył jedynie część treningu. Dziś mamy niedzielę, więc w piątek, co prawda uczestniczył w sesji, lecz była to zredukowana sesja treningowa, przygotowana specjalnie pod niego. Musi wpierw odbyć pełny program z resztą drużyny. To nie jest tak, że odbycie jednego treningu sprawia, że jesteś gotowy na grę w Premier League. Obecnie sytuacja wygląda obiecująco, ale nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć. Nie wiem po prostu. Plan jest taki, że ma uczestniczyć w zwyczajnym treningu w poniedziałek, a co do reszty, to zobaczymy. 

Czy ważne jest utrzymanie właściwego nastawienia, gdy przydarza się mecz taki, jak remis z West Brom? 

To zawsze jest przydatne w życiu. Chcę wygrywać tyle, ile się da, ale już dawno temu się nauczyłem, że nie zdarza się to za każdym razem. Całkowicie to akceptuję. Kocham zwyciężać mecze, szczególnie, gdy się na wygraną zasługuje. W tym przypadku, aby zasłużyć, musielibyśmy zrobić więcej – więcej właściwych rzeczy na boisku. To nie tak, że odpuściliśmy, bo dużo chłopaki przebiegli i zawzięcie walczyli. Chwalebne, ale to wciąż za mało. Powiedziałem to już moim piłkarzom. Nie jestem na nich zły, bo takie rzeczy się zdarzają. Wyciągniemy z tego lekcję. 

Czy nauka płynąca z remisu z West Bromem będzie wystarczająca w kontekście spotkania z Newcastle? 

Bardziej chodzi o doświadczenie, niż pewność siebie. Wcześniej się to nam udawało. Chłopaki są topowymi piłkarzami, byli po wygranej 7:0 i są nadal po tym remisie z West Brom. Ten mecz niczego nie zmienia. Może z perspektywy z zewnątrz coś się zmieniło, bo tylko to mi przychodzi na myśl. Trochę lat już mam i mogę takie rzeczy ocenić na chłodno i spokojnie. Nie jesteśmy zadowoleni z obrotu sytuacji, ba, jesteśmy wręcz źli, ale nic nie zmienimy. Jedynie możemy próbować, aby do takich sytuacji nie doprowadzać. Nie mam pojęcia, jak będzie wyglądał mecz z Newcastle; analiza przeciwnika wciąż przed nami, więc dopiero potem będę wiedział co robić. 

Na temat Steve'a Bruce'a i jego nadziei na występ Calluma Wilsona w meczu

- Spodziewamy się, że zagra. To dobry napastnik, właściwie, to mają paru dobrych piłkarzy poza nim. Musimy być gotowi na każde zagrożenie. Więcej nic nie powiem. Możemy sobie rozmawiać, ale nie wejdę w detale gry z Newcastle. Zapowiada się ciężki mecz, jak zawsze z nimi. Mamy trzy dni, więc miejmy pewność, że ich nie zmarnowaliśmy. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

AirCanada 29.12.2020 17:50 #
Jakby kogoś dziwiły dni tygodnia, którymi posługuje się Klopp w tej wypowiedzi, to dodam jedynie, że dziś tradycyjnej konferencji prasowej nie było. Boss udzielił dziennikarzom kluczowych wypowiedzi w niedzielę po meczu z WBA, co potwierdził właśnie James Pearce na swoim twitterze.
użytkownik zablokowany 29.12.2020 19:52 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Magerlfc 29.12.2020 20:43 #
Guardiola i Klopp muszą porozmawiać z Bielsa jak tego dokonał... Nie od dziś wiadomo, że każdy klub z czołówka gra inaczej. Inny poziom mobilizacji itp. Zremisowaliśmy to trudno. Sezon trwa dalej. Też jestem zniesmaczony tym remisem. Tak samo jak remisem z Fulham czy Brighton. Nie wspominając już o Evertonie... Jedziemy dalej!
mayro78 29.12.2020 20:46 #
Wydaje mi się, że chłopaki podchodzą do przeciwnika jednakowo, a powinni czasami spojrzeć na pozycję rywala w tabeli.
WBA trzeba było zlać, chyba ,że mieli moralniaka po meczu z CP to przepraszam
caharin7 29.12.2020 20:50 #
Już 5 wsadzili i coś czuję że to nie koniec. Przede wszystkim są strzały z dystansu, tego nam brakuje. Szkoda że Hendo kiedy ma okazję nie strzela.
MG75 29.12.2020 21:57 #
skończyło się na 5:0. Szlag człowieka może trafić...
VII 29.12.2020 23:37 #
Panowie, to ile im wsadzili to nie ma znaczenia. Graliśmy ten mecz, tak samo uzyskaliśmy prowadzenie dość szybko i na pewno nie jesteśmy gorszą drużyną od Leeds. Umiejętności mamy takie że moglibyśmy im wsadzić i 7 tak jak CP, ale myślę że tutaj zaważyła kwestia mentalna. U nas jest taka przypadłość (Na samym początku pracy Kloppa było to mocno widoczne kiedy wygrywaliśmy z jakimś topowym zespołem 4:0 żeby tydzień później dostać oklep od Swansea 2:1 przy naszym początkowym prowadzeniu) że kiedy poczuwamy się zbyt pewnie i wszystko idzie nad wyraz rewelacyjnie, to zaczyna się granie na stojąco z wielkim luzem tak jakbyśmy grali sparing na Tournee w USA. Dlaczego niemal rokrocznie np. w fazie grupowej LM musimy oglądać się na rywali i często udaje nam się coś rzutem na taśmę. Ano właśnie dlatego że na początku odpuszczamy mając z tyłu głowy, że jeszcze jest jakiś tam próg błędu. Potem są nerwy i stres pod wpływem których cała drużyna zaczyna grać niesamowitą piłkę. Mimo że lubię czytać i interesować się naszą drużyną, to tego zjawiska nie mogę pojąć. Można to nazwać takim efektem poluzowanego paska. I teraz zobaczycie że jutro zagramy już normalnie widząc że United zbliżył się niebezpiecznie blisko. A przecież można było tego uniknąć.
caharin7 30.12.2020 00:16 #
Nie sposób się nie zgodzić z Twoim wywodem. Myślę że jutro po prostu wyjdą na boisko i pokażą że takie mecze jak z WBA to już za nami. Mam taką nadzieję.
Ares 30.12.2020 08:35 #
Kwestia mentalna to jedno. Ale kto oglądał wczoraj mecz, ten widział, że WBA nie stało dziesiątką graczy w polu i przed polem karnym. Prowadzili otwartą grę, Leeds miało hektary wolnego miejsca i to wykorzystało. Przeciwko Liverpoolowi drużyny z dołu tabeli bronią się całym zespołem, bo każdy wie, że brak nam kreatywnego środka pola. Nie na darmo najlepsze mecze nam wychodzą z zespołami, które chcą grać w piłkę, a nie przeszkadzać

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo