LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 941

Walka o tytuł trwa, kluczowy transfer dokonany?


Liverpool kończy rok 2020 w tym samym miejscu, w którym go zaczynał. Na szczycie tabeli Premier League. Nie było to jednak wielkie pocieszenie po nieudanej desperackiej próbie poszukiwania gola na St. James' Park, która dałaby drużynie Jürgena Kloppa 3 punkty.

Drugi raz w ciągu 4 dni Liverpool zdobył tylko 1 punkt zamiast 3 przeciwko drużynom, które powinny zostać pokonane. To powoli staje się ich nowym nawykiem.

W ciągu ostatnich 5 tygodni aż 4 razy Liverpool nie dał rady wygrać z klubem zajmującym jedno z ostatnich 7 miejsc w lidze. 6 godzin gry przeciwko Brighton, Fulham, West Brom i Newcastle zaowocowało 3 bramkami i tylko 4 punktami.

Charakterystyczną cechą zeszłorocznego mistrzostwa Liverpoolu była zdolność do wygrywania meczów niezależnie od okoliczności. Na złość wszystkim ich rywalom the Reds potrafili wygrywać spotkania nawet po brzydkich meczach. Teraz te "potwory mentalności" nie kontrolują meczów w takim stopniu jak rok temu. Brakuje im dynamizmu i pewnego rodzaju dumy. Coś po prostu szwankuje.

W meczu z West Bromem the Reds zapłacili dwoma punktami za brak koncentracji, nie zabili meczu w odpowiednim momencie. Przeciwko Newcastle z kolei zawiodła skuteczność pod bramką rywala. Szczególnie żal szans Roberto Firmino i Mohameda Salaha. To pierwszy od 22 spotkań mecz, w którym the Reds nie strzelili gola. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce na początku lipca, kiedy Liverpool dostał ciężki łomot na Etihad.


Nic dziwnego, że po końcowym gwizdku sędziego na twitterze często wpisywano nazwisko Diogo Joty. Odkąd Portugalczyk doznał kontuzji miesiąc temu, Jürgenowi Kloppowi brakuje tej elitarnej czwartej opcji w ataku.

Jedynym pozytywem wczorajszego meczu był powrót do gry Thiago Alcantary, który w 20-minutowym występie wniósł nową jakość w szeregi drużyny Jürgena Kloppa. Od razu zrobił różnicę swoją wizją gry. Dało nam to nadzieję na to, że w kolejnych meczach zobaczymy lepszą grę w wykonaniu całego zespołu.

Po 16 meczach zeszłego sezonu Liverpool miał na koncie 46 punktów i aż 11 punktów przewagi nad drugim w tabeli zespołem. Teraz na tym samym etapie the Reds nadal prowadzą, ale mają 13 oczek mniej i tylko 3 punkty przewagi nad Manchesterem United, który ma do rozegrania zaległe spotkanie. Niektórzy widzą szklankę do połowy pełną, inni do połowy pustą.

Większość problemów Kloppa wzięło się z dużej liczby kontuzji, pozytywnych testów wśród zawodników na COVID-19 i najbardziej przeciążonego terminarza od lat, może w ogóle.

Jeśli spojrzymy wstecz i zobaczymy z jak wieloma trudnościami musieli się zmagać the Reds to fakt, że prowadzą w tabeli jest godny pochwały. A 2021 rok daje nadzieję, że piłkarze Kloppa nabiorą nowego tempa.

Oprócz powrotu Thiago Alcantary mieliśmy również parę minut Xherdana Shaqiriego, bliski powrotu jest Naby Keita, Diogo Jota ciężko pracuje i być może pod koniec stycznia wróci do gry, a Kostas Tsimikas chociaż nie zagrał jeszcze w lidze to ciężko pracuje.

Obszarem, w którym Liverpool ma największe problemy wciąż pozostaje środek obrony. Jürgen Klopp potwierdził, że Joel Matip będzie pauzował jeszcze przez 3 tygodnie z powodu kontuzji pachwiny. Wszyscy podstawowi środkowi obrońcy czyli van Dijk, Gomez i Matip leczą obecnie kontuzje, więc potrzeba wzmocnienia środka obrony jest większa niż zazwyczaj. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że to właśnie jakość na tej pozycji może zrobić różnicę pomiędzy chwałą a rozczarowaniem wśród kibiców w tym sezonie.

Jednym z tych, którzy mogą też zrobić różnicę w nadchodzących miesiącach jest zatrudniony niedawno Andreas Schlumberger. 54-latek zrobił już dobre pierwsze wrażenie po tym jak został zatrudniony jako Dyrektor ds. Rekonwalescencji i Wydajności.

Klopp dobrze zna się ze Schlumbergerem po tym jak pracowali razem 4 lata w Borussii Dortmund. Manager Liverpoolu chciał go ściągnąć na Anfield już w 2017 roku, niestety bezskutecznie. Teraz the Reds wykorzystali problemy finansowe Schalke i ściągnęli Niemca do swojej załogi.

Wiedza Schlumbergera na pewno pomoże w wysiłkach Andreasa Kornmayera, Dyrektora ds. Fitnessu i Kondycji oraz działu medycznego i rehabilitacji z Jimem Moxonem i Lee Nobesem na czele. Schlumberger i Kornmayer pracowali już razem w Bayernie Monachium.


Będzie on skoncentrowany na powrocie piłkarzy na boisku. Przede wszystkim dotyczy to graczy, którzy zakończyli rehabilitację, ale wymagają dodatkowych zajęć, żeby poprawić kondycję przed powrotem do treningów z pełnym obciążeniem, a Liverpool musi tego unikać w tym sezonie jak ognia, żeby zwiększyć wytrzymałość swoich piłkarzy.

Jeden ze starszych pracowników Anfield tak wypowiedział się o nowym nabytku w sztabie Jürgena Kloppa:

- To nie jest reakcja na obecną sytuację z kontuzjami w zespole. Klub wykazał się oportunizmem wykorzystując problemy Schalke. Jürgen Klopp od dawna jest fanem Andreasa, który jest ekspertem w swoim fachu. Trafiła nam się idealna okazja do wzmocnienia zespołu, który już mamy. Cały czas rośnie zapotrzebowanie na graczy, koronawirus nadal będzie wywierał wpływ na nas i na piłkę nożną.

Zatrudnienie Schlumbergera nie jest wynikiem niezadowolenia Kloppa z obecnych pracowników. Niemiec jest w 100% zadowolony z ich pracy. Uważa też, że gdyby nie wiedza i ogromne doświadczenie obecnej kadry medycznej, skutki dotychczasowych kontuzji byłyby o wiele gorsze.

Jordan Henderson miał początkowo pauzować 3 tygodnie, a wrócił do składu już po 11 dniach. Pauza Alissona skróciła się z 4 tygodni do 18 dni. Trent Alexander-Arnold i Fabinho skrócili o tydzień swoją przerwę z powodu kontuzji uda.

Na początku roku zaszły znaczne zmiany w zespole medycznym Liverpoolu. Moxon zastąpił Andy'ego Masseya jako klubowego doktora, a Chris Morgan wrócił do klubu po tym jak pełnił funkcję pierwszego fizjoterapeuty w Arsenalu.

- Dzięki pracy fizjoterapeutów odnieśliśmy duże sukcesy w tym roku. Dochodzi do tego też olbrzymia praca specjalistów nad drobnymi problemami, które nie są podawane do opinii publicznej, a muszą zostać rozwiązane, żeby zawodnicy byli gotowi do gry - dodał pracownik Anfield.

- Jim wykonał niesamowitą pracę jeżeli chodzi o zarządzanie przypadkami koronawirusa w zespole. Skrócony okres przygotowawczy, napięty terminarz i COVID-19 spowodowały obciążenia we wszystkich działach sztabu medycznego.

- Zatrudnienie Andreasa bardzo pomoże. Wzmocni dział medyczny oraz wydajnościowy i rehabilitacyjny. Pasuje do klubu ze względu na swoją osobowość.

Posiada olbrzymie doświadczenie. Zaczynał jako trener kondycyjny w Kolonii w 2005 roku, potem pracował dla Niemieckiego Związku Piłki Nożnej w różnych kategoriach wiekowych. Następnie przeszedł do Borussii Dortmund, gdzie pracował z Kloppem, odszedł w 2015 roku do Bayernu Monachium, w 2017 przeniósł się do Borussii Moenchengladbach, a na początku tego roku przyjaciel Jürgena Kloppa, David Wagner zwerbował go do Schalke.

W Moenchengladbach był chwalony za znaczne zmniejszenie kontuzji mięśniowych w zespole. W 2018 roku w wywiadzie dla Rheinische Post tak się wypowiadał o swojej pracy:

- Chodzi o to by stworzyć odpowiednie standardy w procesach medycyny i fizjologii oraz w obszarze rehabilitacji, a także zarządzania obciążeniem.

- Musimy mieć przygotowane najszybsze procesy, dlatego musimy myśleć metodycznie i technicznie, niezależnie od tego czy korzystamy z laseroterapii, terapii mikroprądowej czy terapii polem magnetycznym.

- Staram się nie pozwolić, by dotknęła mnie zewnętrzna percepcja. Nie mogę podchodzić zbyt emocjonalnie do swojej pracy, muszę być racjonalny. Gdy wszystko idzie zbyt dobrze staram się przypominać innym, żebyśmy nie zapomnieli o ostrożności. Również rutyna jest niebezpieczna, nie możemy porównywać jednej kontuzji z drugą. Gdybyśmy nie krytykowali się nawzajem i nie wkładali palca w ranę to nie uczylibyśmy się nowych rzeczy.

- Zawsze zakładam, że coś moglibyśmy zrobić lepiej, więc staram się każdym kolejnym razem to poprawiać.

Ostatni sezon przypominał raczej procesję dla Liverpoolu, w tym szykuje się prawdziwy wyścig o tytuł mistrzowski. Kluczowe będą detale, a Liverpoolowi może pomóc taki detal jak zatrudnienie Schlumbergera. Wiele będzie zależało od tego jak szybko piłkarze będą w stanie wracać po kontuzjach.

Andreas Schlumberger nie będzie jednak dobrą opcją do gry na środku obrony. Ten problem można jednak rozwiązać już w styczniu i jedynym jego rozwiązaniem jest sypnięcie gotówki.


James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (32)

Nero 31.12.2020 13:43 #
Pearce to niech się już nie kompromituje z tym swoim laniem wody . W wakacje najgłośniej krzyczał, że transfer SO jest nie potrzebny. Kuwa dziennikarzyna za dyche.
Wlodert 31.12.2020 13:54 #
Z tekstu Pearce'a zrozumiałem, że kluczowym transferem jest pozyskanie Andreasa Schlumbergera. :)
lfc257 31.12.2020 14:07 #
Kolejny artykuł pełen peanów na temat zarządu klubu. Nie wiem jak można choćby w ogóle rozważać brak transferu stopera w styczniu. Przecież WSZYSCY zawodnicy pierwszego składu na tej pozycji są kontuzjowani
użytkownik zablokowany 31.12.2020 14:25 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
everlast 31.12.2020 14:49 #
ale przeciez tracimy punkty nie przez brak CB. wiec o co Tobie chodzi?
użytkownik zablokowany 31.12.2020 16:44 #
Nie trawie tych jego wypocin. Zawsze robi propagande.
redartur76 31.12.2020 20:57 #
My nie wykorzystujemy swoich szans na strzelenie bramki. W każdym z dwóch ostatnich meczy mogliśmy strzelić po 4 bramki i wtedy nikt by nie marudził na temat obrony. Ale rozumiem że można szukać kozła ofiarnego
B9K 31.12.2020 14:44 #
Dobry artykuł Pearce'a jak zwykle. Dzięki za tłumaczenie!
Zielaslfc 31.12.2020 14:46 #
Mistrzem zostanie Aston Villa. Mają wyrównaną kadrę i menedżera który potrafi reagować w trakcie meczu.
użytkownik zablokowany 31.12.2020 16:24 #
Skoncz gosciu pier@#&ic. Co ci da wyrownana kadra jak poziomem jakosci ta kadra jest lata swietlne za Liverpoolem, Chelsea, City czy United. To nie jest topowy klub, a ligowy sredniak. Cudem bedzie jesli zakoncza rozgrywki w top 6 i zagraja w LE. Czy LM wygrywa najbardziej wyrownana kadra czy w najlepszej formie?
poprzerwie2 31.12.2020 14:58 #
Nadal czegoś nie rozumiem, akurat do naszej defensywy w ostatnim czasie zarzutów jest najmniej.
Problem mamy w kreowaniu sytuacji i na moje, najmocniej potrzeba nam i to nie od dzisiaj 10, na tych drwali w środku już patrzeć nie mogę, wczorajsze wejście Thiago pozwoliło mi poczuć lekkość na sercu i oczach, każdy jego dotyk piłki jest magiczny, dajcie tak mocno utalentowaną dziesiąteczkę i jednego rzemieślnika do środka Hendo/Gini i przejmujemy znowu ligę. Naprawdę ciężko się patrzy na środek pola i ofensywę w ostatnim czasie, potrzeba tez 9 z pazurem, te głaskanie piłki przez Bobbiego jest irytujące, ze wszystkiego się śmieje czy uśmiecha. Czasami trzeba zrobić groźna minę, wkrwic się i pokazać charakter.
Uważam ze latem potrzeba zmian i nawet takie nazwisko jak Salah bez skrupułów powinno zostać pożegnanie, egoista z humorkami, ciężko się na niego patrzy od dłuższego czasu i uważam ze jest szkodnikiem atmosfery w drużynie
everlast 31.12.2020 15:20 #
No tak tylko jakims trafem Salah ma 10 bramek wiecej niz Mane. Ktory w dwoch ostatnich meczach oddal 1 strzal, do tego niecelny.
poprzerwie2 31.12.2020 15:35 #
everlast

To jest moje zdanie i nikt się nie musi z nim zgadzać, równie dobrze mogę się mylić jak mieć i racje. Ja mam Salaha dość osobiście, uważam ze się wypalił w Liverpoolu i szuka nowych wyzwać i większej kasy, te jego ostatnie wybryki nie pomogły w utrzymaniu formy jego jak i nie wpłynęły napewno pozytywnie na Kloppa i drużynę. Nie przypadkiem również pojawiają się głosy a także wypowiedzi Trenta nt Jadona Sancho latem
użytkownik zablokowany 31.12.2020 16:42 #
No wlasnie. W normalnym klubie to jest tak ze jak ktos w danym meczu ma pecha i nie moze sie wstrzelic to go trener zmienia i tyle. U nas takiego zawodnika trzyma sie do 93 minuty przez co tracimy punkty.
everlast 31.12.2020 17:09 #
Podaj mi kluby w ktorych sie sciaga najlepszego strzelca.
użytkownik zablokowany 31.12.2020 17:18 #
Kazdy w ktorym trener ma jaja i sciaga irytujacego zawodnika jesli partaczy hurtowo. Guardiola zwalal takie gwiazdy jak Etoo i Ibre gdy tylko mu podpadali czy to zla gra czy zachowaniem to Jurgen sie boi zdjac Salaha? Za niego przyjdzie inny to nie problem. Zaden zawodnik nie jest wiekszy od klubu.
poprzerwie2 31.12.2020 17:20 #
LJczerwony

Ja po wczorajszym spotkaniu tez odnoszę wrażenie ze Klopp jak by bał się Salaha
VII 31.12.2020 17:46 #
Jeśli ten najlepszy strzelec ma kiepski dzień i gołym okiem widać że jest bez formy, to jaki jest sens ma trzymanie go na boisku do ostatnich minut? Przecież doskonale widać kiedy Salahowi czy Firmino piłka leży przy nodze, a kiedy ich gra jest biciem głową w mur. Obrońcy rywala bez problemu odczytują intencje takiego zawodnika. Jaka jest w tym korzyść dla drużyny i jego samego skoro tylko jeszcze bardziej się frustruje?
VII 31.12.2020 17:51 #
poprzerwie2 Może to jest taki sam mechanizm jak w przypadku Coutinho i niebawem zobaczymy Egipcjanina wyprowadzającego naszych chłopaków na murawę?
redartur76 31.12.2020 21:00 #
Nie mamy problemu z kreowaniem tylko z wykorzystaniem wykreowanych sytuacji. I te namolne próby wejścia z piłką do bramki.
ZAKAZ STRZELANIA Z DYSTANSU.
poprzerwie2 31.12.2020 21:15 #
redartur76

A te miliony bezsensownych wrzutek zaliczkach to kreacji?
redartur76 01.01.2021 00:59 #
poprzerwie2

A czy każda wrzutka musi wejść dokładnie tam gdzie było zamierzone? Nie ma takiego zespołu na świecie bo nikt nie ma namierzania laserowego. Oczywiście chłopcy obniżyli w tym aspekcie loty ale próbują i to jest najważniejsze bo koniec końców wejdą na swój optymalny poziom.
Ares 31.12.2020 14:59 #
Odnoszę wrażenie, że ten dziennikarz jest zatrudniony na Anfield i co tydzień zgłasza się do klubowej kasy po odbiór należności za swoje wypociny
użytkownik zablokowany 31.12.2020 16:39 #
Rzygać sie chce na te wypociny Pearca.
Pippen 31.12.2020 15:41 #
Wszyscy piszą o ŚO ale oprócz meczu z AV pkty tracimy bo nie strzelamy bramek Fulham WBA Newcastle Brighton , moim zdaniem nie tyle brak kogoś do strzelenia ale brak kreacji w środku pola i wypracowania dogodnych sytuacji. Czasami za bardzo chcemy wejść z piłką do bramki. Jedną z opcji jest do wzięcia w zimie Erikssen z Interu Conte się chce go pozbyć grał w PL z bdb skutkiem a jedną z opcji jest Arsenal, więc może warto się zastanowić w końcu Kanonierzy nie są tak atrakcyjni jak kiedyś no chyba że koniecznie chce wrócić do Londynu. Nie będzie drogi bo Inter chce zrobić miejsce w wypłacie na nowych graczy, i chce się go pozbyć...
poprzerwie2 31.12.2020 15:52 #
A ja uważam ze lepsza opcja, a jedyna przeszkoda tego zawodnika jest wiek, mowa tu o Papu Gomezie, może grać zarówno jak 10 jak i na skrzydle, zawsze z przyjemnością się ogląda tego zawodnika
Pippen 31.12.2020 16:08 #
Gomez ja tak!!! erikssen najmłodszy też nie jest ale zna specyfikę PL i myślę że perspektywa gry o najwyższe cele by mu się spodobała poza tym kwota transferu. Gomez nie wiem czy szefowie z Bergamo go puszczą tanio tym bardziej do PL gdzie kluby sra... kasą 
użytkownik zablokowany 31.12.2020 16:38 #
Tanie okazyjne transfery na juz by sie przydaly. Sprzedac Origiego - wziac taniego Memphisa. Wypozyczyc Nata Philipsa - sciagnac jakiegos Kabaka. Kadre serio mamy na oko szeroka ale zbyt duza czesc zawodnikow stanowia delikatne porcelany. Srodkowy obronca, kogos do ataku i mamy naprawde swietny sklad. Obecnie ciezko sie patrzy na to ze Jota ma kontuzje a oprocz niego nikt sensowny nie wejdzie za Mane czy Salaha. A tak to mamy jeszcze Depaya. Dojdzie Jota i mamy sklad marzen. Naprawde mozna sie tanio wzmocnic nie wydajac jakichs wielkich pieniedzy. Depay 20 milionow, Kabak 25, zapewne dogadamy sie na jakies raty wiec sobie splacimy stopniowo. Trzeba pamietac ze caly czas naplywa kasa za Coutinho.

Poki nie bedzie ławki to mozna sie zegnac. Ze wszystkim. Ani LM ani PL. Bo jak sie oglada taki mecz jak z WBA czy ze Srokami i na sile trzymamy do konca Salaha i Firo to tracimy czas i punkty. Origi stracil mocno na umiejetnosciach. Obecnie nie nadaje sie zupelnie na ten klub - jak dla mnie pierwszy do wyrzucenia albo wypozyczenia. Robic miejsca i wymieniac na lepsze czesci.
czerwonyy 31.12.2020 17:13 #
I. Raczej póki Klopp nie nauczy się robić zmian to można się zegnać z pucharami. Czy zdrowy Shaqiri to jest jakiś słaby piłkarz? Jak dla mnie to jest idealny zmiennik, kiedy jest gotowy do gry. Wczoraj był gotowy, za to każda piłka do Salaha kończyła się stratą. W takim razie czemu w 60 minucie Klopp nie zrobił zmian? Nawet gdyby był Depay na ławce to nic by to nie dało, bo wszedłby gdzieś w 85 minucie. Wczoraj prosiło się dać w 60 minucie tego Minamino z Shaqirim za dwóch paralityków Firmino i Salaha. Szwajcarowi i Japończykowi można coś zarzucić, ale obaj mają to, czego w ostatnich 2 meczach miał tylko w ataku Mane - zmysł do gry kombinacyjnej. Obaj szukają kombinacyjnej gry, która wychodzi poza schematy gry Liverpoolu i może dlatego właśnie Klopp na nich niechętnie stawia? Jakaś gra na jeden kontakt, jakiś strzał z dystansu Shaqiriego, tego właśnie brakuje tej drużynie w tym sezonie, bo to wygląda jakby zawodnicy atakujący nie mieli radości z gry i mają za zadanie klepać piłkę w nieskończoność powtarzając co akcja te same schematy. Tak naprawdę tylko Robertson i Mane jeszcze sprawiają, że coś się dzieje z przodu. I tutaj jest kolejna kwestia, która nie działa w tym sezonie, czyli zbyt duża różnica jakości w ofensywie między lewą, a prawą stronę boiska. Porównując chemię i jakość pary Robertson-Mane z parą Trent-Salah to niestety nie ma co się dziwić, że jesteśmy zbyt przewidywalni. Może Trent ma bardziej defensywne zadania z uwagi na dziurę w środku obrony, ale w takich meczach jak z WBA I Newcastle on musi grać bardziej ofensywnie, przecież to była nasza ogromna broń w ataku. Nie pamiętam kiedy ostatnio Salah wziął piłkę, przetrzymał ją i poczekał na obiegającego za plecy obrońców Trenta, by ten mógł posłać swoje precyzyjne, mocne podanie przede wszystkim po ziemi, a nie te wrzutki na pałę bez żadnego celu.
czerwonyy 31.12.2020 17:13 #
II. Generalnie widać ile znaczy strata jednego Van Dijka. Osłabiamy się w pomocy, bo Fabinho musi grać na ŚO, osłabiamy się na PO, bo Trent musi grać bardziej zachowawczo i na tym też traci Salah, bo ma mniej miejsca na prawym skrzydle. Nie wspominając o konstruowaniu akcji, które często rozpoczynał właśnie VVD.
Pippen 31.12.2020 21:41 #
Wszystko to racja ale mała uwaga. Co z tego że ich kupimy oni też będą chcieli grać nawet w meczach z ogórkami wyjść w podstawowej 11. A JK nie lubi zmian Minamino nie dostaje minut tyle co powinien i mamy szczęście ze np Jota szybko odpalił. To że oni będą siedzieli na ławie tylko spowoduje flustracje u piłkarzy. Powinien dawać pograć i porotować składem jak Pep w MC czy kiedyś Wenger w Arsenalu czy SAF w MU. Origi powinien wcześniej i więcej dostawać szans bo atak gra cały czas Mane Firmino Salah. Jak zmienialiśmy to w 2 linii bo i też mięliśmy wartościowy wybór i więcej możliwości. Z innej strony JK narzeka na tylko 3 zmiany a w ost meczu zmianę dokonuje w 92 min, w meczu z Totkami zagrał bez żadnej zmiany! więc o co chodzi!!!??? Inna sprawa nie mamy też gwarancji że Ci nowi się nie rozsypią, ale w lecie też większość tu piszących mówiła sprzedać Lovrena bo szklanka, bo mało pożytku itp itd, poszedł i o dziwo u ruskich gra!!!
MG75 31.12.2020 19:19 #
W zimie kilku piłkarzy bedzie do wzięcia, bo nie sprawdzili się w nowej lidze lub kończą się im kontrakty w czerwcu, np. Depay. Czy Eriksen - nie wiem, ale warto się zastanowić skoro Inter chce go oddać. Poza oczywistym transferem na SO warto byłoby wzmocnić ofensywie, bo tracimy punkty nie tyle z powodu błędów w obronie ile indolencji w przodzie: WBA, Newcastle, BHA.
Jak trafi się mecz jak z CP to jest pięknie, ale brakuje powtarzalności. Żal było patrzeć jak uciekają punkty bo zespół z takim potencjałem nie potrafi strzelić gola.
poprzerwie2 31.12.2020 22:22 #
Jakieś mam przeczucie ze jutro a najpóźniej w tym tygodniu powitamy nowego SO

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic