AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1110

Carragher jest zaskoczony końcówką meczu


Jamie Carragher był zaskoczony decyzją Liverpoolu, aby zagrać krótki róg w ostatnich sekundach przegranego meczu z Southampton i wyraził swoje zaniepokojenie brakiem bramek na meczach wyjazdowych.

Po tym, jak Danny Ings w pierwszej połowie na St Mary’s Stadium skazał the Reds na porażkę, Liverpool trzeci raz z rzędu nie notuje zwycięstwa.

Drużyna Jürgena Kloppa wygrała zaledwie dwa z dziewięciu meczów wyjazdowych w Premier League w tym sezonie, a w ostatnich meczach ilość zdobywanych bramek jest równa zeru.

Carragher nie wyraził aprobaty dla decyzji the Reds o rozegraniu krótkiego rogu w ostatnich sekundach dwa razy w ciągu ostatnich trzech meczów.

– Nie. Spodziewałem się reakcji Liverpoolu na końcu dwóch naprawdę kiepskich występów. Myślę, że właśnie zobaczyliśmy kolejny – powiedział Carragher Sky Sports.

– Na początku występu obserwowaliśmy wyjazdową formę Liverpoolu, która była marna, a wykreowane sytuacje nawet nie wyglądały na takie, które mogłyby zakończyć się sukcesem. Dziś znowu rozmawiamy o interwencji bramkarza: czy wykonał dobrą obronę?

– Czy według ciebie ktokolwiek miał duże szanse na zdobycie bramki? Jeśli chodzi o tworzenie akcji na meczach wyjazdowych, w tej chwili dla Liverpoolu to naprawdę duże zmartwienie.

– Chcę tylko dodać, że Liverpool to czołowy zespół i w ciągu ostatnich kilku lat zdobyli wiele goli w końcówkach meczów. To wygląda, jakby zapomnieli jak grać na te siedem, czy osiem minut, kiedy naprawdę czegoś potrzebują.

– Sposób, w jaki Liverpool grał przez pierwsze 15 minut drugiej połowy był świetny, zamknęli Southampton, które nie mogło wyjść z własnej połowy.

– Można było się spodziewać, że w ciągu ostatnich siedmiu, czy ośmiu minut Southampton będzie się wstrzymywało, w wyniku czego Liverpool wypracował rzut rożny. Możesz uwierzyć w to, co tam zrobili?

– Tak samo postąpili w meczu z West Bromem. Doliczony czas minął, został ostatni rzut rożny, który musi wylądować w bramce. W zasadzie, musisz trafić w ciągu dziesięciu sekund. Zagrali go krótko, to niewiarygodne.

– Ta drużyna Liverpoolu była niesamowita i nadal jest, ale przechodzi przez jeden z pierwszych trudnych momentów w ciągu ostatnich kilku sezonów, jednak dużym zmartwieniem jest brak goli i stworzonych okazji. Wygląda na to, że w tej chwili nie istnieją, na pewno nie na wyjazdach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

czerwony1892 05.01.2021 12:26 #
Zabrakło Joty i już nie ma kto ciągnąć tego wózka...
VII 05.01.2021 15:20 #
Sam Jota nie rozegra sobie piłki od własnej bramki i nie dośrodkuje sobie jej na głowę. Wydaje mi się że jego obecność niewiele by dała kiedy niemal cała drużyna jak jeden mąż gra kupę łącznie z kapitanem. Takie zaćmienia dzieją się nie tylko nam. Ile razy City w trzech ostatnich sezonach miało takie blackouty i to praktycznie na ostatniej prostej sezonu gdzie np. w meczu z Norwich które bądź co bądź nie błyszczało. Tak się zdarza i tyle. Nie znam drużyny która trzeci rok pod rząd wygrywałaby wszystko jak leci i którą omijałyby wszelkie problemy. Ale pociecha jest taka że teraz już powinno być lepiej, a nasi kontuzjowani gracze zaczną wracać do składu. Także głowa do góry.
dynia 05.01.2021 12:34 #
Carra trafił w punkt. Nasza forma na wyjazdach jest tragiczna, do tego ciągle przerzucanie piłki z jedno skrzydła na drugie jest mega przewidywalne. No i te rzuty rożne... Niewiarygodne to dobre słowo żeby opisać cała sytuację.
mayro78 05.01.2021 14:05 #
Jamie.
Wróci Jota i będzie to inny zespół. Moim skromnym zdaniem nie ma chemii między Salahem, a Mane. Chłopaki rywalizują, a nie współpracują. Zespół na tym traci. Klopp musi zareagować. A druga sprawa to Shakiri powinien być bliżej pierwszego składu niż Ox.
Ares 05.01.2021 16:08 #
O jakich kontuzjowanych graczach mówisz? Keita, Matip, Ox, Shakiri - to "szklanki", które za chwilę znów się posypią. Minamino i Origi zdrowi, ale ich Jurgen ma w pompie. Williamsów dwóch i Philips? Pomińmy milczeniem. Zostaje starszy od Mojżesza Milner i Jota. Ale, jak sam wspomniałeś, jeden Jota nie odmieni gry, gdy reszta gra wielki stolec. Ja to czarno widzę, ale utinam falsus vates sim :-)
Ares 05.01.2021 16:09 #
Do kolegi VII - O jakich kontuzjowanych graczach mówisz? Keita, Matip, Ox, Shakiri - to "szklanki", które za chwilę znów się posypią. Minamino i Origi zdrowi, ale ich Jurgen ma w pompie. Williamsów dwóch i Philips? Pomińmy milczeniem. Zostaje starszy od Mojżesza Milner i Jota. Ale, jak sam wspomniałeś, jeden Jota nie odmieni gry, gdy reszta gra wielki stolec. Ja to czarno widzę, ale utinam falsus vates sim :-)

Pozostałe aktualności

Gdzie Núñez traci, tam Gakpo korzysta  (0)
07.05.2024 15:12, Bartolino, The Athletic
Gakpo o potencjalnym przyjściu Arne Slota  (0)
07.05.2024 14:20, ManiacomLFC, Liverpool Echo
Elliott: Pracowałem nad tym na treningach  (0)
07.05.2024 13:34, Ad9am_, liverpoolfc.com
Kulisy meczu z Tottenhamem - wideo  (0)
07.05.2024 12:41, AirCanada, liverpoolfc.com
Skrót meczu U-21  (0)
07.05.2024 12:03, Piotrek, liverpoolfc.com
Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com