AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1105

Moyes po meczu z Liverpoolem


David Moyes po ligowym starciu z Liverpoolem przyznał, że prowadzona przez niego drużyna nie pokazała stu procent swoich możliwość. Ostatecznie West Ham uległ the Reds na własnym terenie 1:3. 

Warto wspomnieć, że przed starciem z Liverpoolem, Młoty notowały serię sześciu wygranych z rzędu, przy ostatnich ośmiu nieprzegranych meczach. W meczu z mistrzami kraju okazali się jednak ekipą słabszą. 

Wynik meczu otworzył w 57 minucie Mohamed Salah. Chwilę wcześniej dobrą okazję zmarnował napastnik drużyny gospodarzy, Michail Antonio.

West Ham poszukiwał gola wyrównującego, gdy jedenaście minut później wynik podwyższył Salah, który ponownie trafił do siatki rywali. Egipcjanin otrzymał fantastyczne, niezwykle celne podanie od Xherdana Shaqiriego, który wcześniej został obsłużony świetnym podaniem od Alexandra-Arnolda. W ostatniej fazie meczu wynik przypieczętował Georginio Wijnaldum, który trafił do siatki po asyście Roberto Firmino, który na murawę wszedł z ławki rezerwowych. 

Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył Craig Dawson, który w końcówce spotkania wykorzystał dośrodkowanie Aarona Cresswella z rzutu rożnego. Moyes przyznał, że jego zdaniem wygrała drużyna lepsza.

Nie ulega jednak wątpliwości, że pomimo tej porażki, szkocki trener może być zadowolony z ostatniego miesiąca. Trener spodziewa się pozytywnej odpowiedzi podczas środowej potyczki z Aston Villą.

Poniżej przedstawiamy Państwu pomeczową wypowiedź Moyesa. 

David Moyes: - Cóż, jestem zawiedziony ze względu na ostateczny rezultat, ponieważ czuje, że nie pokazaliśmy tego na co nas stać. Nie lekceważmy jednak drużyny, z którą się mierzyliśmy, to było ogromne wyzwanie. 

- Sądzę, że podczas naszej wizyty na Anfield na początku sezonu, zaprezentowaliśmy się lepiej niż dzisiaj. Wtedy pokazaliśmy więcej pewności siebie, atakowaliśmy rywali nieco częściej. Teraz im bardziej próbowaliśmy się otworzyć tym trudniej nam się grało. To ważna lekcja. 

- Widzę nas na początku pewnej drogi, która ma nas przybliżyć do poziomu choćby Liverpoolu. Mieliśmy kilka podobnych do tego meczów, na przykład ten z Chelsea. Graliśmy przyzwoicie, stwarzaliśmy zagrożenie, a później straciliśmy kilka bramek.

- Przy stanie 1:0 mieliśmy rzut rożny, który nie był wykonany w dobry sposób. Z kontry zrobiło się 2:0, było to w momencie kiedy staraliśmy się wyrównać. 

- Najnormalniej w świecie nie zagraliśmy odpowiednio dobrze, nie mieliśmy wystarczająco dużo kontroli, a rywale nieustannie nas naciskali. Przez pressing ciężko nam było wyprowadzić piłkę, tak jak udawało nam się to w meczu z Crystal Palace. 

- Musimy skupić się na kolejnym spotkaniu. Mamy niewiele czasu do starcia z Aston Villą, które odbędzie się już w środę. 

- Postrzegaliśmy i wciąż postrzegamy mecze z Crystal Palace, Liverpoolem u siebie oraz wyjazdowy z Aston Villą, jako naprawdę ogromne wyzwania. 

- Byłem wniebowzięty, gdy udało nam się wyrwać trzy punkty w meczu z Palace. Dzisiaj również staraliśmy się coś ugrać, ale to nas przerosło. 

- Sądzę, że całościowo możemy być dumni z tego, jak zaprezentowaliśmy się w styczniu. To był naprawdę dobry miesiąc w naszym wykonaniu.

- Gdyby ktoś powiedział mi miesiąc temu, że osiągniemy takie wyniki to moja odpowiedź brzmiałaby "to świetnie!". Z czasem człowiek staje się jednak chciwy i chce jeszcze więcej. W szatni wszyscy byliśmy zawiedzeni, ponieważ oczekiwaliśmy od siebie znacznie wyższego poziomu.

- Dołączył do nas Jesse Lingard i jest kolejnym graczem, który będzie bardzo istotny w tym pracowitym okresie. Miejmy nadzieję, że Jesse będzie gotowy na spotkanie z Aston Villą i będziemy mogli uwzględnić go w składzie meczowym. Na ten moment nie możemy pozwolić sobie na kolejne kontuzje.

- Na ten moment wszystko jest w porządku. Musimy czekać i zobaczyć co się wydarzy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (2)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo