PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1665

JK o powrocie Hendersona


Jürgen Klopp nie jest pewien, kiedy Jordan Henderson powróci do treningów, jednak podkreślił, że kapitan Liverpoolu robi satysfakcjonujące postępy w leczeniu kontuzji.

W lutym Henderson przeszedł operację pachwiny, od tego czasu opuścił ostatnie dziewięć meczów The Reds.

Zapytany o to, kiedy kapitan może potencjalnie wrócić do treningów Klopp odpowiedział: - Nie wiem. Jeszcze nie trenuje - tyle mogę powiedzieć, a reszta się okaże.

- Szczerze mówiąc to jeszcze nie wiem, a nie ma większego sensu wróżyć z fusów.

- Nie wiem. Jest coraz lepiej, to dobre wiadomości, ale jeszcze nie wrócił do treningów.

Na konferencji prasowej przed poniedziałkowym wyjazdem na mecz z Leeds United Klopp odpowiedział na pytania o niewykorzystanych sytuacjach, końcówkach sezonów Premier League w przeszłości, a także o to, czy w ostatnich meczach kampanii da szansę nowym zawodnikom.

O tym, jak radzi sobie z niewykorzystanymi okazjami jako menedżer - czy uważa, że problem sam się rozwiąże czy przygląda się temu bliżej...

Zarówno jedno, jak i drugie. Wszyscy możemy się chyba zgodzić, że biorąc pod uwagę jakość, jaką dysponują nasi piłkarze, w końcu zaczną strzelać bramki. Zawsze zdarza się taki okres, w którym się nie strzela, w którym trzeba zainterweniować, kiedy trzeba po prostu odpuścić. Na tym trzeba się skupić. Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić co do tego, że gdybyśmy wykorzystali wszystkie stworzone sobie sytuacje, to mecz wyglądałby zupełnie inaczej. Takie rzeczy mówili mi różni ludzie, na co odpowiadałem: "Tak, tak już jest ten sezon". Gdybyśmy wykorzystali nasze okazje, to teraz nie rozmawialibyśmy o tym. To jednak normalne, w piłce to zupełnie naturalne. Graliśmy już mecze, w których byliśmy dużo lepsi, mieliśmy stuprocentowe sytuacje, a przegrywaliśmy. Tak już jest, sytuacje to nie wszystko. Musimy to zaakceptować, bo to element piłki nożnej. W innych momentach jest się w fantastycznej formie i tego też nie da się wyjaśnić. Myśli się wtedy: 'Mój Boże, wszystkie strzały wpadają do siatki, jak to możliwe?'. Jest tylko jedno rozwiązanie, trzeba dalej robić swoje, wierzyć w siebie, być pozytywnym i próbować.

RóżnicÄ… pomiÄ™dzy zmarnowaniem okazji a jej wykorzystaniem jest zazwyczaj centymetr na bucie, wiÄ™c nie powinniÅ›my robić z tego wielkiego halo. To zupeÅ‚nie możliwe, że kolejny strzaÅ‚ zostanie zamieniony na bramkÄ™, tak już jest. Jednak nie czekamy na to, pracujemy nad tym, staramy siÄ™ pomóc chÅ‚opakom, aby wrócili na wÅ‚aÅ›ciwe tory, staramy siÄ™ dać im pewne rozwiÄ…zania, tego typu rzeczy. Jednak każdy, kto kiedyÅ› graÅ‚ w piÅ‚kÄ™ zdaje sobie sprawÄ™ z tego, że na boisku zdarzajÄ… siÄ™ bardzo samotne momenty, takie, w których stoi siÄ™ przed bramkÄ…, dostaje siÄ™ podanie, myÅ›li siÄ™ samemu i nie ma wokół nikogo do pomocy, wtedy trzeba tÄ™ okazjÄ™ wykorzystać lub nie. Staramy siÄ™ stwarzać takie sytuacje jak najczęściej, żeby nie musieli zbyt wiele myÅ›leć i po prostu je wykorzystywać. 

O tym, czy drużyna może skorzystać z doświadczenia z końcówki sezonu 2016/17...

Nie wiem, jak widzą to ludzie z zewnątrz, ale dla nas ten sezon wciąż może być suckesem poprzez zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów. To, że w zeszłym sezonie zdobyliśmy tytuł mistrzowski nie oznacza, że w obecnym jedynym sukcesem byłoby powtórzenie tego wyczynu - to byłoby szaleństwo. To problem, przez który wiele drużyn ma kłopoty po wygraniu czegokolwiek. My nie jesteśmy w takim nastroju. Nie gonimy za własnym cieniem czy jakkolwiek możnaby to nazwać, nie myślimy sobie 'Boże, jak możemy znowu być tacy dobrzy?'. Nie, nie, nie. Wiemy, jakie kroki musimy poczynić.

Tak, znajdujemy się w takiej a nie innej sytuacji, bywaliśmy już w takiej wcześniej. Wiemy, że musimy być odpowiednio nastawieni i musimy wywierać presję na wszystkich - zarówno na ekipy, przeciwko którym gramy, jak i na wszystkie inne, może nie jednocześnie, ale musimy naciskać. Tak już jest. Czuliśmy to. Nie jestem pewien, czy to było w 2017 roku, być może, wtedy Chelsea wygrywała wszystkie spotkania, to było co innego. Kiedy rozpoczynaliśmy spotkanie, myślałem sobie 'Jeżeli wygramy to świetnie, jeśli nie, to nie jest aż takie ważne. A potem o mój Boże, Chelsea znów wygrała'. Trzeba inaczej do tego podejść, wiemy o tym. Wtedy udało nam się wyjść z sytuacji obronną ręką, w tamtym roku nie było to łatwe. My możemy jedynie utrudnić to innym zespołom poprzez wygrywanie własnych spotkań. Tego staramy się trzymać.

O tym, czy da innym zawodnikom składu szansę w ostatnich tygodniach sezonu...

Przez cały rok borykaliśmy się z różnymi problemami, to nie będzie dla mnie wyzwaniem w końcówce sezonu. To bardzo proste: im więcej się trenuje, tym ważniejsza jest każda jednostka treningowa. Im ważniejsza jest jednostka treningowa, tym bardziej każdy ma szansę aby udowodnić, że zasługuje na miejsce w składzie. To wszystko. Kiedy się nie trenuje, a ma się tylko mecze, pomiędzy którymi ma się czas tylko na krótkie treningi, gierki pięciu na pięciu i tak dalej... Chodzi o to, żeby się pokazać, dobrze trenować, dawać z siebie wszystko, aby podejmowane przeze mnie decyzje były jak najłatwiejsze lub jak najtrudniejsze, zależy jak się na to spojrzy. Postaw na mnie, albo posadź mnie na ławce. To praca piłkarza. Wszyscy się na to zgodziliśmy, tak było zawsze i będzie zawsze. Byłbym głupi, gdybym nie wykorzystywał tych okazji, gdybym widział kogoś, kto wyróżnia się na treningach, ale ignorowałbym to i co mecz stawiał na innych. To tak nie działa. To wielka szansa dla każdego. Im częściej się trenuje, tym więcej ma się okazji, żeby zaprezentować swoje umiejętności. Mam nadzieję, że wszyscy zawodnicy tak do tego podchodzą.

Doceniasz naszÄ… pracÄ™? Postaw nam kawÄ™! Postaw kawÄ™ LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności