LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1454

Alisson: Musimy utrzymać tę mentalność


The Reds poradzili sobie w sobotnie popołudnie na Anfield z niebezpiecznym rywalem dzięki setnej bramce Sadio Mané i wspaniałym strzałom Mo Salaha oraz Naby'ego Keïty w drugiej połowie.

Duży wkład w to zwycięstwo miał także Alisson, który popisał się kilkoma niezłymi interwencjami. Brazylijczyk w swojej pomeczowej rozmowie z liverpoolfc.com był bardzo usatysfakcjonowany całokształtem występu w wykonaniu zespołu.

Zapraszamy do lektury wywiadu z naszym numerem 1...

Ali, momentami wyglądało to chaotycznie, ale ostatecznie to były w pełni zasłużone trzy punkty...

Owszem. Myślę, że sam wynik również jest fantastyczny. To był jednak naprawdę trudny mecz. Zanotowaliśmy dobry występ, byliśmy zwarci na boisku i dobrze broniliśmy. Szanse, jakie stworzyli sobie rywale, wcale nie były tak klarowne - zawsze mieliśmy w pogotowiu zawodnika gotowego do odbioru piłki, co ułatwia mi i innym zawodnikom bronienie. Tak więc była to świetna robota w wykonaniu chłopaków. 

Brałeś udział w dość niewielu kluczowych akcjach tego meczu, jedna z nich jednak miała miejsce na samym początku spotkania, a ty musiałeś interweniować...

Myślę, że mogłem lepiej się zachować, jeśli chodzi o moje wyjście z bramki, może mógłbym złapać tę piłkę wysoko. Przegapiłem jednak odpowiedni moment, a wtedy Zaha dobrze się spisał, przyjmując piłkę za mną. Miałem szczęście, że zdążyłem się odwrócić i interweniować. To bardzo ważne, by zacząć skoncentrowanym, bo jeśli stracisz gola, przebieg meczu może się kompletnie odmienić. Wiemy, jak trudno jest stworzyć sobie miejsce przeciwko Crystal Palace, to zespół, który ciężko pracuje i dobrze sobie radzi w tym sezonie. To było bardzo ważne dla drużyny.

Jednym ze znaków firmowych tego zespołu jest wytrwałość. Zdobywacie gole w ważnych momentach, a potem musicie bronić w kluczowych sytuacjach...

Czasami wszystko działa dobrze, a czasami musisz się trochę bardziej pomęczyć. Dziś wszystko wydarzyło się w odpowiednim momencie, bo na to zapracowaliśmy. Szukaliśmy gola, potem zamknięcia meczu i cały czas ciężko pracowaliśmy w defensywie, żeby zachować czyste konto - to jest naszym celem, każdy to wie. 

Z jednej strony mamy Virgila van Dijka z setką występów w Premier League, a z drugiej Ibrahimę Konate na samym początku swojej kariery w Liverpoolu...

Obaj to niesamowici piłkarze. Virgil jest już doświadczonym zawodnikiem. Ibou dopiero zaczyna, to młody chłopak z mnóstwem energii, a do tego wielki facet, który każdego dnia ciężko trenuje - to widać na treningach. Był więc gotowy na swój pierwszy mecz. Cieszę się, że go mamy, bo to ktoś, kto może nam naprawdę pomóc w czasie sezonu. 

To był świetny start sezonu - fotel lidera po pięciu kolejkach...

Jest naprawdę dobrze. Myślę, że nie możemy na tym poprzestać, ale owszem, dobrze zaczęliśmy. To bardzo ważne. Najtrudniejszy moment w sezonie to dla nas zima, tak więc przed nami jeszcze długa droga do końca sezonu Premier League. Musimy wciąż ciężko pracować, utrzymywać tę samą mentalność i po prostu iść za ciosem. 

I na koniec słowo o kibicach. To było świetne wykonanie "You'll Never Walk Alone" przed meczem. Jak jako bramkarz odczuwasz fakt, że znowu masz ich za sobą? 

To niesamowite, to się nigdy nie znudzi. Wszyscy wiedzą, że jestem wierzący, zresztą zawsze o tym mówię, ale gdy słucham kibiców, którzy śpiewają "You'll Never Walk Alone", widzę, że oni naprawdę to mają na myśli. Dla mnie to wiadomość od Boga, który mówi, że naprawdę nigdy nie idziesz sam. Tak więc nie jest to dla mnie coś związanego tylko z klubem - to część mojego życia i wierzę, że to także część życia kolegów z drużyny.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

XI na Tottenham!  (0)
05.05.2024 16:32, Zalewsky, liverpoolfc.com
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (7)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (2)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports