LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1133

Klopp po meczu z Arsenalem


Jürgen Klopp przyznał, że Liverpool nie zrobił wystarczająco dużo żeby pokonać Arsenal w półfinale Carabao Cup. Po bezbramkowym remisie na Anfield boss pozostaje optymistycznie nastawiony i wierzy, że jego zespół wyjdzie zwycięsko z meczu rewanżowego.

The Reds nie zdołali przebić się przez zasieki obronne Gunners mimo tego, że goście od 24 minuty spotkania musieli grać w 10 po faulu Granita Xhaki na Diogo Jocie.

Gospodarze zdominowali spotkanie, jednak nie byli w stanie znaleźć drogi do bramki rywali, co oznacza, że półfinałowa rywalizacja rozstrzygnie się w meczu rewanżowym na Emirates Stadium.

Zapraszamy do zapoznania się z pomeczową wypowiedzią Jürgena Kloppa.

O wyniku i występie Liverpoolu...

Przede wszystkim, nie wydaje mi się, żeby to co się wydarzyło miało miejsce pierwszy raz w historii futbolu - takie rzeczy się zdarzają. Powiedziałem to wcześniej i to nie jest wymówka, to wyjaśnienie – z oczywistych powodów musieliśmy dziś zmienić skład. Naprawdę podobał mi się sposób, w jaki zaczęliśmy spotkanie, zobaczyłem absolutnie wszystko, czego oczekiwaliśmy od początku spotkania. Z przodu byliśmy dynamiczni, bezpośredni we właściwych momentach, a w odpowiednich zamienialiśmy tempo. Zaczęliśmy grę tak, jak chcieliśmy zacząć, a potem była czerwona kartka, przez którą graliśmy przeciwko cofniętej obronie. Występ przeciwko cofniętej obronie nawet w będąc w najlepszej formie jest trudny, a my w takiej formie oczywiście nie jesteśmy – potem podjęliśmy kilka błędnych decyzji, poczuliśmy że musimy się spieszyć, wyglądało na to, że nagle stanęliśmy pod presją, co nie ma sensu, ale trochę tak mi to wyglądało. To typowa sytuacja.

Grasz po to by wygrać, a w sekundę twoja sytuacja może się zmienić i możesz przegrać. Tak widziałem pierwszą połowę, w drugiej chcieliśmy zmienić parę rzeczy w naszej grze. Chcieliśmy wpłynąć na ich podejście do defensywy - Curtis jako drybler na skrzydle, który jest aktywny miała sprawić im problemy inne niż do tej pory. Myślę, że to zadziałało całkiem nieźle, więc spróbowaliśmy tego samego z z Neco na prawej flance, co również nie było złe, ale nie byliśmy wystarczająco kreatywni, oczywiście patrząc na to że graliśmy przeciwko 10 zawodnikom rywala od nie wiem której minuty. To oczywiste, ale to pojedynek w pucharze, liczą się dwa mecze, ale jesteśmy po pierwszej połowie i jest 0-0. Może Arsenal czuje się na ten moment lepiej, jednakże wiemy że pierwszy mecz jest za nami i w następny czwartek czeka nas kolejny.

O meczu rewanżowym...

Nie wiem jak Arsenal podejdzie do tego spotkania, zobaczymy. W tym momencie nie na tym się koncentruję - myślę już o meczu z Brentford, a od poniedziałku możecie pytać mnie o rewanż w pucharze. Tak jak powiedziałem, wiemy że stać nas na lepszą grę, wiemy że musimy się wykazać i chcemy to zrobić, będziemy na to pracować. Dzisiaj podobało mi się wiele aspektów, ale wynik końcowy nie jest zadowalający, taka jest prawda o tym meczu i na ten moment musimy ją zaakceptować.


Czy Liverpool “chciał za bardzo” po czerwonej kartce Xhaki...

Momentami tak, po czerwonej kartce. Już mówiłem, poczuliśmy się jakbyśmy byli pod presją, co nie ma żadnego sensu ale to ludzkie, a my jesteśmy ludźmi. Wychodzisz na boisko żeby wygrać, a jeden moment sprawia, że możesz grać o to, żeby nie przegrać. zdecydowanie nie byliśmy wystarczająco kreatywni. Zbyt wiele rzeczy robiliśmy niewystarczająco dobrze. Mamy 0-0 do przerwy.

O potencjalnie trudnym styczniu bez Mané i Salaha...

Pokażcie mi zespół, który nie ucierpiałby po stracie Mané, Salaha i Keity. Oczywistym jest, że ich nam brakuje. Nie lubię, kiedy dziennikarze zadają mi pytania o obawy naszych kibiców, nie rozumiem tego. Czy jesteście tak blisko fanów, że martwicie się o kontrakty piłkarzy i tego typu sytuacje? To nie ma nic wspólnego z dzisiejszym meczem. Dzisiaj mamy problem czysto piłkarski, który wyznaczona przez nas drużyna jest w stanie rozwiązać. Nie możemy jednak pomijać faktu, że przeciwnik też chce wygrać, co pokazuje dzisiejsza postawa Arsenalu. Dlatego dzisiaj padł bezbramkowy remis, akceptujemy go. Od tego wyniku zaczniemy rewanż.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (18)

użytkownik zablokowany 14.01.2022 02:36 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
roberthum 14.01.2022 09:02 #
Tylko tacy nie rosną na drzewach, że mozna pójśc i sobie zebrać. Skoro właściciele nie daja kasy na wzmocnienia to nawet jakby bardzo się chciało to nic się nie zrobi. Jedne hamburgery doprowadziły nas prawie do bankructwa, drugie hamburgery dały nam początkowo tlen, ale teraz go odcinają skupiając się tylko na swoich oczkach w głowie w stanach. Piłka nozna ich nie interesuje, bo dla nich to tylko soccer.
manero 14.01.2022 07:32 #
Problem natury czysto piłkarskiej. Słuszna diagnoza. Kiedy nie ma Salaha brakuje nam jakości piłkarskiej. To samo również dotyczy drugiej linii.
użytkownik zablokowany 14.01.2022 08:02 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
firo9 14.01.2022 14:22 #
Obrońcy FSG to masochiści. Sporo ich tu, nie dziwię się, że 50% ludzi głosuje na PIS - PO. Mimo, że wszystko się w tym kraju wali to przeciez "Nie ma lepszej opcji"
ManiacomLFC 14.01.2022 08:54 #
Jak zobaczyłem wczorajszy skład wyjściowy to byłem bardzo optymistycznie nastawiony, po czerwonej kartce też się cieszyłem, że będziemy mieli przewagę. Niestety z każdą kolejną minutą frustracja narastała. 2:0 to minimum co powinniśmy wyciągnąć w meczu u siebie grając z przewagą przez 3/4 meczu...
Scofield1111 14.01.2022 09:12 #
Po raz kolejny udawadniamy, że nie potrafimy grać w 11 na 10. Jest jeszcze rewanż, głowy do góry!
firo9 14.01.2022 09:43 #
Na instagramie LFC ludzie domagają się #FSGOUT. Brawo, chociaż kibice nie są ślepi. Naciskać na tych skąpców bo stracimy wiele pucharów.
er1c 14.01.2022 10:00 #
No tak, przyjdzie jakiś Chińczyk jak ten w Interze albo inny Singapurczyk jak w Valencii, nabajeruje jak Sousa, a później będzie wyprzedaż ;-)
Dajcie ludzie spokój z tym FSG out, to jest dziecinada. Jak będą odchodzić, to trybunę którą właśnie rozbudowują mają zabrać ze sobą?

Mnie bardziej wkurwia indolencja taktyczna, która po raz kolejny udowadnia, że najlepsza na nas taktyka czyli autobus, praktycznie ZA KAŻDYM razem, się sprawdza. Nie możemy być tak jednowymiarowi i tu mam pretensję do sztabu trenerskiego.
firo9 14.01.2022 14:23 #
No tak, nie wzmacniajmy się i nie odmładzajmy kadry jak Milan czy Barcelona i popadnijmy w marazm na kilka / kilkanaście lat. Brawo Ty
Radek91 14.01.2022 10:11 #
No tak, bo to wina FSG, że Minamino nie potrafi strzelić do pustej bramki, a cały zespół grał bez żadnego pomysłu poza wrzutkami w pole karne...
roberthum 14.01.2022 10:23 #
Tak to wina FSG, bo Minamino prezentuje poziom zespołu co najwyżej na poziomie Champioship a nie potentata do tytułu. To wina FSG, że środki przeznaczane na wzmocnienia sa tak niewielkie, że musimy kupowac kota w worku za drobniaki licząc, że wypali.


Schematycznośc w naszej taktyce poza oczywistym pstryczkiem w nos do Kloppa to również wina właścicieli. Oni tu sa włodarzami i oni ponosza odpowiedzialnośc za swoich pracowników. Tutaj znowu wracamy do wzmocnień. Z jednej strony klopp może być tyle jednowymiarowy, że nie wyobraża sobie grac inna taktyką, ale może to też również wynikać z tego, że nie ma udostępnionych funduszy na odpowiednie wzmocnienia. Ciężko wymagać od nas kreatywnego przedzierania się środkiem pola, skoro nasz środek pomocy jest tak toporny niczym zespół Stoke City. Na dodatek nasi kluczowi zawodnicy nie mają jakościowych zmienników, więc sa eksploatowani do granic.


To co się dzieje to jest wina FSG, jeśli oni jako właściciele nie maja odpowiadac za sytuacje w klubie to kto ma? Może w ogóle grajmy zespołem U-18, będzie taniej, a to przecież nie będzie wina FSG, że juniorzy nie będą potrafili wcielić w życie taktyki rozpisanej przez sztab trenerski
Radek91 14.01.2022 12:39 #
Przecież sposób gry jest taki sam, niezależnie od tego czy gramy pierwszym składem czy rezerwami. A wczoraj poza Minamino i wracającym dopiero do gry Firmino to był w całości pierwszy skład (!).

Jota, który jest słusznie wychwalany wczoraj nie istniał, a skąd się wziął u nas? Jest wychowankiem czy przechodził obok stadionu?

Fabinho zapomniał jak się strzela z dystansu? Jones, Ox i Hendo to samo? Nie było praktycznie żadnej próby!

1 celny strzał na bramkę i to u siebie (!) miałoby nawet Burnley czy Norwich bez problemu i użalania się, że nie mają u siebie Mbappe czy innego Neymara
Lipaa1960 14.01.2022 12:46 #
to my graliśmy u siebie? z trybun można było wywnioskować co innego...
roberthum 14.01.2022 12:59 #
A kto tu mówi o Mbappe czy Neymarach? Trzeba parzeć tylko na skrajności- albo brak transferów, albo transfer najdroższych piłkarzy świata? Można wzmocnić skład zawodnikami o właściwych umiejętnościach, którzy będą kosztowali znacznie mniej niz Kylian, ale i tak będzie to wydatek 50+ mln. Właśnie ten fakt, że z Arsenalem nie grały głębokie rezerwy pokazuje jak bardzo potrzebujemy wzmocnień. Nie ma z przodu Salaha i Mane to mamy miernego Minamino, wypalonego Firmino i Jotę, który sam świata nie zbawi, zwłaszcza jak wystawi się go na innej pozycji niż gra normalnie. W pomocy tak samo, Fabs nawet nie ma kiedy odpocząć, bo jego obecność na boisku wydaje się nieodzowna nawet grając z zespołami pokroju Shrewsbury. Nasza ławka woła o pomste do nieba, część zawodników albo nie pokazuje umiejętności do reprezentowania takiego klubu jak Liverpool, a niektórzy nawet jak dawniej grali dobrze to teraz są cieniami dawnych piłkarzy i ich czas na Anfield dobiegł końca. Właśnie brak soliudnych zmienników o odpowiednich umiejętnościach i potencjale powoduje, że nasi kluczowi zawodnicy dymają niemalże 90 min w każdym meczu, po czym w połowie sezonu oddychają rekawami i sa bez formy.


Kwestia taktyki to oczywiście obowiązek Kloppa, ale brak odpowiednich narzędzi (piłkarzy) do realizacji jego morderczej (równiez dla nas - gegen pressing) taktyki powoduje, że sportowo to my szybujemy w dół. Jeszcze nie pikujemy, ale za niedługo może się zacząć
użytkownik zablokowany 14.01.2022 12:26 #
Klopp musi złapać ich za jaja
użytkownik zablokowany 14.01.2022 12:29 #
A i jeszcze jedna kwestia - potrzebujemy kapitana z jajami i umiejętnościami. Henderson po raz kolejny pokazał, że się nie nadaje, a to właśnie w takich meczach kapitan jest kluczowy. Gerrard by w pojedynkę wygrał ten mecz.
Radek91 14.01.2022 12:43 #
Może i by wygrał, bo przynajmniej na pewno próbowałby strzelać z dystansu. Wczoraj (i nie tylko) chyba wszyscy mieli zakaz szukania innych rozwiązań niż ciągle te same wrzutki
Timotheus 14.01.2022 13:12 #
Kilku krotnie widzieliśy w ostatnich miesiacach pare ładnych bramek z dystansu, a wczoraj np chyba Fabinho, na 16m, zamiast sprobowac to odgrywa gdzies do boku. Przecież często nawet rykoszet po strzale daje bramke, a w najgorszym wypadku rożnego. A pomijając wszystko, zauważyłem już któryś mecz pod rząd ze przy rzutach rożnych, na Alim stoi dwoch przeciwnikow, nikt mu nie pomaga, pare tygodni wstecz wlasnie tak gola straciliśmy, zawsze widze u przeciwnikow, czy jak uczona w amatorskiej piłke zeby jakis zawodnik odpychał od swojego bramkarza tego co ma mu przeszkadzać, a u nas Ali sam sie przepycha i nieraz jest przez nich blonkowany. 3 trenerow od bramkarzy a nikt nie zwraca uwagi na to??
firo9 14.01.2022 13:39 #
Bez kitu chyba każdy to widzi poza naszymi zawodnikami i trenerami.

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (6)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (24)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com