LIV
Liverpool
Premier League
20.10.2024
17:30
CHE
Chelsea
 
Osób online 1518

Slot o pierwszej europejskiej nocy na Anfield


Arne Slot nie może doczekać się swojego pierwszego europejskiego meczu na Anfield w roli trenera Liverpoolu. The Reds w środę 3 października zmierzą się z Bologną. Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00.

Rozmawiając z UEFA.com o swoim oczekiwaniu na europejską noc przy jupiterach  Anfield, Slot powiedział:

- Są [kluby], w których musisz zrobić wiele dobrych rzeczy, zanim zaczną cię wspierać. Jednak tutaj stadion płonie od pierwszej sekundy, podobnie jak było również w Feyenoordzie.

- Wiem, jak wyjątkowy był mecz u siebie w Feyenoordzie, ale mecze u siebie w Europie były jeszcze bardziej wyjątkowe. Ludzie powiedzieli mi, że tak samo jest tutaj w Liverpoolu, więc oczekuję wiele.

- Zdecydowanie nie mogę się doczekać mojego pierwszego europejskiego wieczoru.

Slot cieszył się niezwykle udanym początkiem swoich rządów, nadzorując siedem zwycięstw w ośmiu dotychczasowych meczach.

- Kultura tego zespołu, kultura tego klubu, ciężka praca, zawodnicy pojawiający się codziennie na treningach, starający się wydobyć  to, co najlepsze... czasami, jeśli przychodzisz do nowego klubu, musisz wprowadzić tę kulturę, ale tutaj nie było to konieczne - powiedział Holender.

- Odziedziczyłem wiele jakości, ale może nawet ważniejsze jest to, że odziedziczyłem zespół, klub, który był już w pełni skoncentrowany na ciężkiej pracy.

- Nie byłem zaskoczony, ale miło było zobaczyć, że jest tak, jak powiedział mi Jürgen [Klopp]. On stwierdził, że taka jest kultura i doświadczyłem tego od samego początku.

Jako profesjonalny zawodnik, Slot był głównie pomocnikiem i reprezentował takie kluby jak FC Zwolle, NAC Breda, Sparta Rotterdam i PEC Zwolle. Natomiast w 2013 przeszedł na emeryturę.

Jego przygoda na ławce trenerskiej rozpoczęła się w SC Cambuur Leeuwarden i była kontynuowana w AZ Alkmaar, a następnie przez trzy lata odnosił sukcesy w Feyenoordzie (mistrzostwo, puchar Holandii).

Zapytany o swoją filozofię gry, odpowiedział:

- Gdybyś teraz zapytał mojego ojca, powiedziałby: "Robi wszystko inaczej jako menedżer niż podczas swojej kariery".

- Zawsze odpowiadam w ten sam żartobliwy sposób: "Nie byłem szybki, niektórzy nazywali mnie powolnym, a to pomogło mi być może skupić się na innych aspektach gry". Potrzebowałem zespołu, aby osiągnąć pewien poziom, ponieważ indywidualnie nie mogłem obejść trzech graczy. Zawsze potrzebowałem kolegów z drużyny, do których mogłem zagrywać podania.

- Musiałem dużo myśleć o grze; być może to właśnie aktualnie mi pomaga. W pewnym wieku pomyślałem: "OK, jeśli mój kolega z drużyny zagra taką piłkę, zwykle prowadzi to do straty, a jeśli zagramy inną piłkę, prowadzi to do sukcesu". Pod koniec mojej kariery stawało się to dla mnie coraz bardziej jasne.

- Miałem szczęście, że wtedy drużyna Barcelony zaczęła grać i widziałem podobne wzorce, nie jeśli chodzi o sposób, w jaki gramy, ale bardziej: "OK, ten styl, który czasami prezentujemy – a Barcelona prezentuje stale – prowadzi do sukcesu”. To pomogło mi stworzyć własną filozofię dotyczącą piłki nożnej.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności