Real chciałby ściągnąć Trenta wcześniej
Real Madryt sprawdza możliwość jak najszybszego sprowadzenia Trenta Alexandra-Arnolda najbliższego lata, żeby zawodnik mógł zagrać w ich barwach na czerwcowych Klubowych Mistrzostwach Świata. Aktualni zdobywcy Pucharu Europy wystąpią w odświeżonej formule tych rozgrywek, które rozpoczną się trzy tygodnie po zakończeniu sezonu ligowego, ekipa Carlo Ancelottiego zmagania rozpocznie od starcia z Al-Hilal 18 czerwca na Hard Rock Stadium w Miami.
Kontrakt Alexandra-Arnolda z Liverpoolem wygasa dopiero 30 czerwca, więc aby zawodnik mógł zagrać już we wspomnianym wyżej spotkaniu, Real będzie musiał zapłacić za wcześniejsze rozwiązanie jego aktualnej umowy. Pomiędzy 1 i 10 czerwca będzie miało miejsce okienko, w czasie którego kluby będą mogły dokonać wzmocnień lub przedłużyć umowy obecnym piłkarzom. Na przykład Manchester City będzie mógł zaoferować Kevinowi de Bruyne krótkoterminowy kontrakt, żeby mógł zagrać w tych rozgrywkach.
Według informacji Confidential Real bardzo chciałby, żeby Alexander-Arnold zagrał w ich barwach w Klubowych Mistrzostwach Świata, jeżeli ma do nich dołączyć, jednak to wymagałoby ustępstwa ze strony Liverpoolu i wcześniejszego zwolnienia piłkarza z kontraktu - o czym zdecydowanie łatwiej się mówi niż robi.
W przypadku wcześniejszego zwolnienia Alexandra-Arnolda z kontraktu Liverpool może zaoszczędzić równowartość mniej więcej jego miesięcznych zarobków, a przy okazji może zażądać niewielkiej kwoty w charakterze opłaty transferowej. Real był gotowy zapłacić za jego transfer 20 milionów funtów w styczniu, jednak liderzy Premier League szybko zmienili nastawienie.
Dużo wskazuje na to, że kluby biorące udział w rozgrywkach będą mogły wymienić zawodników w składzie na Klubowe Mistrzostwa Świata w trakcie pucharu, między 27 czerwca i 3 lipca, finał Mistrzostw jest z kolei zaplanowany na 13 lipca i odbędzie się na MetLife Stadium w New Jersey.
Daty te wypadają jednak poza oficjalnymi okienkami transferowymi w La Lidze i Premier League, więc jeżeli Real będzie chciał sfinalizować transfer Alexandra-Arnolda wcześniej, będzie musiał uzyskać pozwolenie obu organizacji.
- Celem jest zachęcenie klubów i zawodników, którym kończą się kontrakty do znalezienia odpowiedniego rozwiązania tak, aby umożliwić graczom udział w rozgrykwach - oświadczyła FIFA w październiku.
Źródła w Hiszpanii donoszą, że Real Madryt i Florentino Pérez 'liczą na to', że Alexander-Arnold w jakimś stopniu weźmie udział w Klubowych Mistrzostwach Świata, jednak aby do tego doszło, będą musieli uzyskać zgody La Ligi i Liverpoolu.
Komentarze (8)
Boję się tego okienka przy tej błazenadzie Hughes..
Hughes nie zrobi transferów,, on jest za mały na taki klub jak Liverpool, Wisienki to był jego sufit.
Zresztą Hughes nie jest tutaj sam, w końcu jak sam napisałeś, jest marionetką. Nad sobą ma Edwardsa, obok Warda - dyrektora technicznego, zespół analityków, naukowców, szefa rekrutacji, szefa skautingu. Rzesze ludzi zajmują się identyfikacją celów transferów i ich analizą, a na końcu o wszystkim i tak decyduje Edwards - szef tego całego projektu z ramienia FSG. No ale Hughes nie zrobi transferów, bo jest za mały. A kim byli Edwards i Graham w 2015 roku, kiedy zaczęli się zajmować transferami do Liverpoolu? Dwójką nieznanych nerdów. Nie byli za mali? Chyba nieźle sobie poradzili.
Dajcie tym ludziom pracować. Ta struktura wystartowała w czerwcu zeszłego roku i to zdecydowanie za mało czasu, żeby dokonać jej rzetelnej i sprawiedliwej oceny.
Ale fakt, że Hughes i Schmadtke to byli marionetki. Z tym, że za decyzje Niemca odpowiadał Jurgen, bo jako sterujący był na froncie i i tak zbierał żniwo decyzji. A teraz na froncie jest Slot, który nic nie może, a gość, który steruje Hughesem jest ukryty poza opinią publiczną.