Problemy Kaide Gordona na wypożczeniu
Kaide Gordon spędza sezon na kolejnym wypożyczeniu, a skrzydłowy stracił łaskę w obu klubach które reprezentował.
Gordon spędził 19 miesięcy poza grą, zanim stopniowo wrócił do gry w Liverpoolu w zeszłym sezonie, co skłoniło do podjęcia decyzji o jego wypożyczeniu.
Jednak przeprowadzka do Norwich nie przyniosła poprawy sytuacji. 20-latek wystąpił w barwach klubu z Championship zaledwie 10 razy, spędzając na boisku łącznie 177 minut.
Po powrocie do drużyny w połowie sezonu Gordon został wysłany do Portsmouth, ale na południowym wybrzeżu sytuacja nie wyglądała lepiej – od przybycia w lutym zagrał tylko w czterech meczach i spędził na boisku 119 minut.
Nie grał w ogóle od przegranej 2:1 z Preston w połowie marca, nie wystąpił w ostatnich sześciu meczach, a w ostatnich trzech nie znalazł się nawet w kadrze.
Portsmouth praktycznie zapewniło sobie miejsce w Championship na kolejny sezon, pokonując w poniedziałek Watford 1:0, ale John Mousinho postawił na swoich stałych skrzydłowych Matta Ritchiego i Josha Murphy'ego.
Nie powinno to być żadnym zaskoczeniem nawet w momencie przeprowadzki Gordona na Fratton Park, skoro Ritchie (35 l.) i Murphy (30 l.) to niezwykle doświadczeni napastnicy, którzy już dawno stali się kluczowymi graczami drużyny.
- W tej chwili Matty naprawdę robi wrażenie, Murphy również – powiedział Mousinho w wywiadzie dla The News na początku tego miesiąca.
- Kaide chce grać więcej. Jeśli którykolwiek z graczy, którzy nie grają, jest zadowolony ze swoich minut gry, to jest w złym miejscu i w złym klubie. Nie chcę, żeby którykolwiek gracz był zadowolony z tego, że nie gra.
- Nie chcę, żeby jakikolwiek piłkarz był zadowolony z tego, że nie gra, i nie chcę, żeby jakikolwiek piłkarz przyszedł do klubu piłkarskiego i nie miał żadnej konkurencji.
Zagadka wokół decyzji o wypożyczeniu z Liverpoolu
Brak minut Gordona na boisku w drużynie, która ma problemy, nie jest więc wielką zagadką, szczególnie biorąc pod uwagę, że dołączył do zespołu w połowie sezonu, zanim osiągnął odpowiednią formę.
Zagadką jest, dlaczego podjęto decyzję o wysłaniu go do Portsmouth, wiedząc, że mało prawdopodobne jest, aby dostał tyle czasu gry, ile potrzebuje na tym kluczowym etapie swojej kariery, mając teraz 20 lat i pauzując tak długo z powodu kontuzji.
Liverpool zaproponował swojemu numerowi 49 nowy, długoterminowy kontrakt niecały rok temu, ale szanse, że wpasuje się on w długoterminowe plany Arne Slota, są na tym etapie nikłe.
To smutna prawda, biorąc pod uwagę, jak obiecujący był Gordon, który wkrótce po przyjściu z Derby w 2021 r. zadebiutował w pierwszym składzie po siedmiu miesiącach, a w styczniu 2022 r. został drugim najmłodszym strzelcem w historii klubu.
To było ponad trzy lata temu, a zawodnik, który znacznie się rozwinął podczas swojej długiej przerwy, powinien teraz szukać możliwości gry na najwyższym poziomie.
Jack Lusby
Komentarze (2)