Najnowsze doniesienia dotyczące letniej przebudowy
Gdy w Merseyside trwa świętowanie po zdobyciu tytułu mistrza Premier League, za kulisami przyspieszają prace mające na celu zapewnienie, że Liverpool utrzyma przewagę nad resztą stawki.
Zapowiada się intensywne letnie okno transferowe, ponieważ dyrektor sportowy Richard Hughes i trener Arne Slot będą chcieli odcisnąć swoje piętno na zespole odziedziczonym po Jurgenie Kloppie.

– Planują wielkie lato, więc wszyscy musimy zaufać zarządowi, że wykona dobrą robotę – powiedział kapitan Virgil van Dijk dziennikarzom po zdobyciu zwycięskiego gola w meczu z West Hamem United w zeszłym miesiącu.
Slot niedawno mówił o „nowej energii”, jaką może wnieść zastrzyk świeżej krwi, a status mistrza kraju powinien zwiększyć siłę przyciągania Liverpoolu. Klub pozostanie jednak wierny swojemu samowystarczalnemu modelowi finansowemu, co oznacza, że budżet transferowy w dużym stopniu będzie zależeć od wpływów ze sprzedaży zawodników.
W ubiegłym sezonie klub odnotował stratę przed opodatkowaniem w wysokości 57 milionów funtów i posiada drugi najwyższy fundusz płacowy w angielskiej piłce – ustępując tylko Manchesterowi City. Sytuacja finansowa poprawiła się dzięki powrotowi do Ligi Mistrzów, jednak przedłużenia kontraktów dla najlepszego strzelca Mohameda Salaha i Van Dijka to duże zobowiązania finansowe.
Jak zatem może zostać przebudowana kadra? Przeanalizujmy każdą pozycję.
Bramkarze
Giorgi Mamardaszwili oficjalnie zostanie piłkarzem Liverpoolu 1 lipca. Hughes dopiął umowę wartą 29 milionów funtów (38,5 miliona dolarów) z Valencią już w sierpniu zeszłego roku, zgodnie z którą reprezentant Gruzji pozostał w Hiszpanii na ten sezon.
Valencia przez większą część rozgrywek walczyła o utrzymanie, choć forma bramkarza nie była przyczyną problemów zespołu – wręcz przeciwnie, odegrał kluczową rolę w ostatnim wzroście formy drużyny, która pozostaje niepokonana od ośmiu meczów, tracąc tylko pięć bramek w ostatnich siedmiu spotkaniach.
Alisson, który odrzucił zeszłego lata oferty z Arabii Saudyjskiej, miał ogromny wkład w sukces Liverpoolu i nie zamierza odchodzić. Potwierdził to trener bramkarzy Claudio Taffarel w rozmowie z ESPN Brazil: – Chce kontynuować tę historię. Mówił, że pojawiła się fala ofert z Arabii Saudyjskiej, bardzo lukratywnych, ale on zawsze powtarza: „Chcę kontynuować tę historię, bo wiele zawdzięczam temu klubowi i chcę dalej tutaj żyć”.

Liverpool ma opcję przedłużenia kontraktu Alissona o rok, co oznacza, że umowa obowiązuje praktycznie do lata 2027 roku.
Oczekuje się, że rezerwowy bramkarz Caoimhin Kelleher odejdzie z klubu tego lata, a jego miejsce zajmie Mamardaszwili.
Kelleher, któremu został rok kontraktu, nie ukrywał, że chce zostać numerem jeden. Liverpool odrzucił ofertę Nottingham Forest w styczniu, a wśród zainteresowanych jego usługami znajduje się Bournemouth.
Reprezentant Irlandii wyceniany jest na około 30 milionów funtów. Kelleher jest bardzo lubiany w Kirkby, a jego solidne występy w zastępstwie Alissona (który opuścił 10 meczów ligowych z powodu kontuzji i wstrząsu mózgu) uznawane są wewnątrz klubu za kluczowe dla sukcesu.
Liverpool musi zdecydować, czy wypożyczyć 23-letniego bramkarza Vitezslava Jarosa, który zadebiutował w Premier League w październiku w meczu z Crystal Palace, czy zostawić go jako trzeciego bramkarza za Alissonem i Mamardaszwilim.
Obrońcy
Liverpool szuka nowego lewego obrońcy, który odciąży Andy’ego Robertsona i nawiąże z nim rywalizację.
Wysoko na liście życzeń klubu znajduje się Milos Kerkez z Bournemouth. Hughes zna go dobrze – to on dopiął transfer Węgra z AZ Alkmaar do Bournemouth za około 15 milionów funtów w lipcu 2023 roku. Od tego czasu 21-latek zrobił duży postęp.
Kerkez jest bliskim przyjacielem pomocnika Liverpoolu i reprezentanta Węgier Dominika Szoboszlaia, jednak jego pozyskanie nie będzie tanie – Bournemouth oczekuje około 45 milionów funtów. Liverpool interesuje się także Jorrelem Hato z Ajaxu.

Pozyskanie lewego obrońcy najpewniej oznaczałoby odejście Kostasa Tsimikasa, który trafił do klubu pięć lat temu z Olympiakosu za 11,75 miliona funtów. Ma jeszcze dwa lata kontraktu.
Możliwy jest również podwójny transfer z byłego klubu Hughesa – Liverpool chce także pozyskać środkowego obrońcę Bournemouth Deana Huijsena, który ma klauzulę odstępnego w wysokości 50 milionów funtów.
20-letni reprezentant Hiszpanii ma predyspozycje, by rozwinąć się pod wodzą Slota, ale zainteresowanie jego usługami jest ogromne – zarówno w Anglii, jak i za granicą. Obecnie Liverpool uważa Chelsea za głównego rywala w wyścigu po jego podpis.
Sytuację w środku obrony komplikuje również kontrakt Ibrahima Konate. Negocjacje w sprawie nowej umowy, obecna dobiega końca, przeciągają się i nadal są dalekie od porozumienia.
– To rozmowa do przeprowadzenia z klubem, zobaczymy – powiedział Konate dziennikarzom podczas świętowania mistrzostwa w niedzielę.
Jeśli impas się utrzyma, Liverpool stanie przed ważną decyzją. Klub nie chce stracić zawodnika za darmo w 2026 roku, ale priorytetem będzie to, co najlepsze dla drużyny, a nie tylko względy finansowe. Tak było choćby wtedy, gdy odrzucono ofertę 150 milionów funtów za Salaha od Al Ittihad w 2023 roku.
Mimo ostatnich spekulacji o możliwej zmianie decyzji Trenta Alexandra-Arnolda, nadal oczekuje się, że prawy obrońca Anglii latem za darmo przejdzie do Realu Madryt.
Jego zmiennik i wychowanek klubu, Conor Bradley, ma otrzymać znacznie większą rolę w przyszłym sezonie. To, czy Liverpool zdecyduje się na transfer nowego prawego obrońcy, zależy od sytuacji na środku obrony – jeśli do klubu trafi Huijsen, Jarell Quansah i Joe Gomez mogliby rzadziej grać w środku, a częściej na bokach.
Quansah, którym wcześniej interesował się Newcastle United, był łączony z odejściem, ale Liverpool nie zamierza go sprzedawać. Klub musiałby otrzymać bardzo wysoką ofertę, by zmienić zdanie. Wysocy rangą przedstawiciele klubu, wypowiadający się anonimowo, zdecydowanie odrzucili doniesienia o rzekomej wycenie 22-latka na 30 milionów funtów.
Pomocnicy
To obecnie najbardziej stabilna formacja w kadrze.
Ryan Gravenberch, Alexis Mac Allister, Dominik Szoboszlai i Curtis Jones mają za sobą znakomity sezon. Żaden inny środkowy pomocnik w drużynie nie rozpoczął meczu Premier League w wyjściowym składzie w tym sezonie, a cała czwórka jest na tyle młoda, by przez wiele lat stanowić trzon zespołu.
Największy znak zapytania dotyczy przyszłości Harveya Elliotta. Jego przywiązanie do klubu jest niezaprzeczalne, jednak brak większej roli w tym sezonie był dla niego źródłem frustracji. Elliott, 22-latek, zagrał zaledwie 189 minut w Premier League w 14 meczach jako rezerwowy.
Jego preferencją jest gra jako klasyczna „dziesiątka” (ofensywny pomocnik), ale Arne Slot stawiał na bardziej fizycznego i atletycznego Szoboszlaia na tej pozycji. Postawa Elliotta poza boiskiem pozostaje wzorowa, a jego wkład jako zmiennika, który potrafi odwrócić losy meczu, jest nie do przecenienia.

- Muszę się zastanowić, co będzie najlepsze dla mojej przyszłości – powiedział niedawno Elliott w rozmowie z Liverpool Echo. - Gdyby to zależało ode mnie, zostałbym tu na zawsze, grał w każdym meczu i zakończył karierę w Liverpoolu, ale to wszystko zależy od trenera i ludzi wyżej.
Liverpool chce, by Elliott został, ale jeśli zdecyduje się odejść latem, klub rozważy oferty – choć niechętnie. Zainteresowanych nie zabraknie.
Slot planuje też przyszłość z Wataru Endo. Kapitan reprezentacji Japonii, którego kontrakt obowiązuje do 2027 roku, zagrał w sezonie 2024/25 tylko 157 minut w Premier League, ale w klubie ceni się go jako wartościowego zmiennika, szczególnie do zabezpieczania wyników w końcówkach spotkań. Dla Endo istotne jest, by grać wystarczająco dużo przed Mistrzostwami Świata w 2026 roku, ale sam zawodnik czuje się w Liverpoolu szczęśliwy i zadomowiony.
Dobra postawa Gravenbercha na pozycji defensywnego pomocnika (numer 6) sprawia, że pozyskanie kolejnego gracza na tę pozycję nie jest już priorytetem. Gdy Liverpoolowi nie udało się sprowadzić Martina Zubimendiego zeszłego lata, rozważano alternatywę w postaci Angelo Stillera ze Stuttgartu, ale ostatecznie klub postanowił zaufać obecnym zawodnikom.
Plan zakłada również ocenę formy młodego Hiszpana Stefana Bajceticia po jego powrocie do bazy w Kirkby na okres przygotowawczy. Jego sytuacja poprawiła się po zmianie wypożyczenia – zamiast Red Bulla Salzburg trafił do Las Palmas w La Liga. 20-latek potrzebował regularnej gry po kontuzjach, które zahamowały jego rozwój.
Absolwent akademii Tyler Morton, który wraca po operacji barku, ma opuścić klub tego lata. Liverpool wycenia 22-latka na około 20 milionów funtów.
Napastnicy
Trzeci sezon Darwina Núñeza w Liverpoolu najprawdopodobniej będzie jego ostatnim – klub planuje sprowadzić nowego napastnika (numer 9). Urugwajczyk zdobył w sezonie 2024/25 tylko siedem bramek w 43 występach we wszystkich rozgrywkach.
Spodziewane jest zainteresowanie ze strony klubów z Arabii Saudyjskiej. Al Nassr było poważnie zainteresowane w styczniu – pośrednik sygnalizował Liverpoolowi gotowość do zapłacenia nawet 70 mln funtów. Klub odrzucił wtedy ofertę, deklarując chęć utrzymania zespołu do końca sezonu.
Sytuację Núñeza monitorują również Atletico Madryt i AC Milan. Liverpool jest gotowy rozważyć sprzedaż.
W Liverpoolu bardzo ceni się Alexandra Isaka z Newcastle, ale pozyskanie go będzie niezwykle trudne, zwłaszcza w kontekście możliwej wyceny na poziomie 150 mln funtów. Zainteresowanie dotyczyło również jego kolegi z drużyny, Anthony’ego Gordona – latem ubiegłego roku Liverpool chciał go za 75 mln funtów, ale Newcastle zrezygnowało, gdy udało im się sprzedać innych zawodników i poprawić swoją sytuację finansową. Nie ma żadnych sygnałów, że temat wróci – Gordon przedłużył kontrakt w październiku.

W kręgu zainteresowań pozostają również Hugo Ekitike (Eintracht Frankfurt) i Benjamin Sesko (RB Lipsk).
Mohamed Salah i Cody Gakpo zostają, ale nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Federico Chiesę, który po transferze z Juventusu za 10 mln funtów nie zdołał się przebić.
Słaba forma Chiesy, mimo powrotu do zdrowia, wynikała w dużej mierze z braku szans na grę – głównie przez fenomenalną dyspozycję Salaha, który niemal nie opuszczał boiska. Klub nie zamierza pozbywać się Włocha, ale spodziewa się ofert z Serie A.
Spekulacje dotyczą również przyszłości Luisa Diaza i Diogo Joty. Diaz wciąż łączony jest z Barceloną, ale po swoim najlepszym sezonie w Liverpoolu klub nie chce go stracić. Podobnie jest z Jotą – nie ma sygnałów, by którykolwiek z nich chciał odejść.
Liverpool spodziewa się dużego zainteresowania 19-letnim skrzydłowym Benem Doakiem, którego udane wypożyczenie do Middlesbrough zostało przerwane przez kontuzję. Klub nie planuje sprzedaży, chyba że pojawi się oferta przekraczająca 30 mln funtów.
James Pearce, Oliver Kay
Komentarze (37)
Ktoś na prawą stronę jeśli Trent odejdzie, do pierwszego składu bo Bradley to nie materiał na wyjściowego zawodnika, przez braki fizyczne. To już byłoby bardzo dobre lato i myślę że można by pójść na całość i jakby się zdarzyła okazja kupić jakąś 6 z prawdziwego zdarzenia i podziękować Wataru, ewentualnie zostawić Bajetica gdyby się sprawdził po powrocie z wypożyczenia.
Możemy ewentualnie ROZWAŻYĆ zakup ciekawego rezerwowego na pozycję: DM, skrzydłowego lub ŚO. Tutaj beż żadnych innych warunków. Jeżeli ktoś ciekawy się pojawi na horyzoncie, pasujący do tabelek z excela Edzia, to być może go kupimy (casus Marmoladoszwilego).
Pozostałe transfery będą potrzebne (z naciskiem na warunkowe słowo BĘDĄ) TYLKO w przypadku odejścia z klubu zawodników, którzy dotychczas grali w pierwszym składzie lub odgrywali ważna rolę w tym bądź poprzednim sezonie. Wiadomo, że niektórzy z piłkarzy tę szansę na odejście latem mają większą, a niektórzy mniejszą.
Dobry napastnik TYLKO jeśli odejdzie Jota i/lub Nunez bo 2 zawodników za łącznie ponad 100 mln, nie będzie siedziało na stałe ławce by grał ten nowy.
Dobry skrzydłowy TYLKO gdy odejdzie Diaz, bo Luis i Cody jest za dobry by sadzać go na ławce.
Dobry środkowy obrońca TYLKO gdy Konate definitywnie nie przedłuży kontraktu, albo będzie chciał odejść i odejdzie już latem. Ewentualnie gdyby odeszli od nas Gomez i/lub Quansah.
Dobry = przeznaczony od początku z zamysłem do pierwszego składu, a nie jako rezerwowy o którym wspominałem wyżej, do odciążenia, lub zrobienia z niego gwiazdy za 3-4 lata.
Defensywny pomocnik TYLKO gdyby odszedł Endo i chcielibyśmy zamienić go na kogoś lepszego, ale nadal nie na tyle by sadzać na ławce Gravenbercha. Na tej pozycji nasz priorytet sprzed roku zmienił się o 180 stopni. A to wszystko i tak tylko w przypadku gdy Bajcetić (który miał ponoć całkiem niezłe pół roku na wypożyczeniu w Hiszpanii) nie spodoba się trenerowi Slotowi podczas okresu przygotowawczego. Tu spokojnie można zdecydować nawet pod koniec okienka.
To nie jest żadna fizyka kwantowa, więc dziwią mnie narzekania o tym, że "kupimy tylko jak sprzedamy". Tak, to jest NORMALNY SYSTEM, w każdym NORMALNYM I NIE SPONSOROWANYM Z PAŃSTWOWYCH PIENIĘDZY klubie.
W skrócie:
Potrzebujemy: 2 transferów na słabo obsadzone pozycje
Możemy (nie musimy) sobie pozwolić: 1-2 zawodników na rezerwę bez żadnych dodatkowych warunków
Tylko w przypadku odejść: zastępujemy odchodzących porządnymi transferami 1 do 1 , liczba zależy od ilości transferów z klubu.
Bardzo proste i dziwię się, że muszę to tłumaczyć. Może po prostu są tutaj nowi kibice, którzy przyszli do nas tuż po mistrzostwie? Dzień dobry - właśnie wyjaśniłem wam jak działał, działa i będzie działał nasz klub. Rozgośćcie się.
Jesteś poważny? Jeżeli z całego mojego komentarza wywnioskowałeś tylko, że "nie potrzebujemy napastnika", to chyba niezbyt.
Czym innym jest stwierdzić, że "nie potrzebujemy napastnika" niż "napastnik przyjdzie tutaj tylko jeżeli uda się sprzedać Nuneza lub Jotę".
Akurat szansa na to jest bardzo duża, że Darwin od nas odejdzie już tego lata, więc spodziewam się, że wystartujemy nowy sezon z nowym atakującym. Gdyby jednak i on i Jota postanowili na siłę zostać i pobierać pensję, nawet jako przyspawani do ławki rezerwowi, sprawa z nowym transferem na ich pozycję byłaby już bardziej skomplikowana. I dopuszczam taką możliwość, że w momencie gdy wszyscy zostaną, nie kupimy 4 dobrego napastnika do składu (Nunez-Jota-Diaz-czwarty).
Czy czegoś nadal nie rozumiesz?
Piłka nie lubi próżni. Trzeba pamiętać że w tym sezonie dopisywało nam kapitalnie zdrowie, ale nie zawsze tak musi być. Dla mnie to że napisałeś napastnik tylko w przypadku odejścia jest błędne. My powinniśmy wymusić odejście co najmniej jednego. Nunez aktualnie może wygenerować nam 70m jeśli sprzedamy go na wschód. Pozostawienie go na kolejny sezon to finansowy strzal w stopę, a i piłkarsko też jest beznadziejny. Podobna sytuacja jest na środku obrony. Aktualnie wygląda to świetnie, ale Gomez niestety już się nie nadaje. Od 3 lat więcej meczy gra na boku. Ten sezon do zapomnienia i trzeba pamiętać że mimo młodego wieku quansah ma gorszy sezon niż tnę pierwszy. A co jak on już się nie będzie rozwijał? Vvd za 2 l odchodzi (przynajmniej tka trzeba zakładać), a zdrowie konate i kontrakt budzą olbrzymi niepokój. Kupno młodego gracza który za rok powinnien świadczyć o naszej sile też powinno być ważne w tym oknie
Póki co jestem spokojny, martwić się zacznę 1 sierpnia, jeśli nikogo nie sprowadzimy 🤪
Liverpool do wydania będzie miał tyle, co sam sobie wygospodaruje i udźwignie w budżetach na kolejne lata w ramach polityki mitycznego zrównoważonego rozwoju. Przy umiejętnym rozłożeniu spłat transferów i minimum dwoma budżetami z wpływami z Ligi Mistrzów, przy sprzedażach Nuneza, Kellehera, Tsimikasa i być może innych zawodników + jacyś młodzieżowcy, może będzie nas stać na wydatek między 200 a 300 milionów funtów w nadchodzącym okienku. Na nasze realne potrzeby (boki obrony, napastnik, środkowy obrońca i środkowy pomocnik do odciążenia Gravenbercha) to w obecnych realiach rynku transferowego nie będzie to jakaś zawrotna kwota.
Oczywiście ocenimy okienko po jego zakończeniu, zawsze potrafiliśmy się jakoś odnaleźć w warunkach ograniczonych finansów i może znowu się nam to uda.
TYLKO że JEST JEDEN MALUTKI problem :>
Lige zdobyliśmy bo
a) Salah wszedł w kosmiczny z statami sezon; połowa gorszy sezon i myślę że z sila napędową naszego ataku bylibyśmy teraz na miejscu w walce o LM z resztą stawki.
b) Najgorszy możliwy sezon naszych rywali. Problemy z kontuzjami w City i Arsenalu były dla nas prezentami.
Najwieksi optymiści powiedzcie mi tak szczerze :> Widzicie Liverpool z kontuzją VVD i Salaha (oczywiście wypluć) jak teraz City bez KDB, Haalanda i zwłaszcza Rodriego.
A no tak zapomniałbym o największym.
Stwórzmy akcje NUNEZ W KLUBIE DO 2040 bo się stara i robi smutną buźkę jak nie wyjdzie :