Rush: Trawa nie zawsze jest bardziej zielona

Ian Rush jest jednym z najsłynniejszych piłkarzy Liverpoolu, który opuścił klub w swojej okazałości, chociaż transfer do Juventusu nie potoczył się tak, jak się spodziewał. Ma on następującą wiadomość dla Trenta Alexandra-Arnolda.

Walijczyk ostrzegł Anglika, że „trawa nie zawsze jest bardziej zielona” w przypadku osób opuszczających Liverpool i przeprowadzających się za granicę.

Walijczyk wie lepiej niż większość, ponieważ zamienił Merseyside na Włochy w trakcie swojej błyskotliwej kariery. Rush przeniósł się do Juventusu w 1986 r., ale rozegrał tylko jeden sezon w Serie A, zanim wrócił do Liverpoolu, początkowo na wypożyczenie, a następnie podpisał stały kontrakt w 1988 r.

63-latek należy do panteonu byłych gwiazd wymienionych w kontekście odejścia Alexandra-Arnolda, przedstawianego jako dowód na to, że świat nadal się kręci, gdy odchodzą legendarni gracze. Rush może zrozumieć pragnienie prawego obrońcy, by grać za granicą, ale powiedział, że ważne jest, aby Alexander-Arnold szybko zaczął grać na Bernabeu w przyszłym sezonie.

- Życzę mu powodzenia. Szuka nowego rozdziału – powiedział Rush w wywiadzie dla Sky Sports.

- Kiedy trafiłem do Juventusu, chodziło głównie o finanse. Poszedłem tam i zdałem sobie sprawę, że trawa nie zawsze jest bardziej zielona.

- To nie tylko piłka nożna; powiedział, że to również z powodów osobistych. Jestem pewien, że zostanie przyjęty z powrotem do Liverpoolu, jeśli kiedykolwiek wróci.

- Jest w takim wieku: 'Zostać w Liverpoolu czy odejść?’ Podjął decyzję, aby rozpocząć nowy rozdział w swojej karierze. Dlaczego nie? Idzie do świetnego klubu, Realu Madryt.

- Problemem, gdy trafiasz do tak wielkiego klubu jak Juventus czy Real Madryt, jest to, że musisz od razu wziąć się do roboty, bo jeśli źle zaczniesz, kibice od razu się na ciebie rzucą.

Alexander-Arnold nie potwierdził jeszcze, że zmierza do Madrytu i ogłosił decyzję o opuszczeniu Liverpoolu dopiero w poniedziałek.

- To zdecydowanie najtrudniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjąłem w życiu – powiedział 26-latek w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych.

- Ten klub był całym moim życiem – całym moim światem – przez 20 lat. Od Akademii aż do teraz, wsparcie i miłość, które czułem od wszystkich wewnątrz i na zewnątrz klubu, pozostaną ze mną na zawsze. Na zawsze będę wam wszystkim wdzięczny.

- Ale nigdy nie znałam niczego innego, a ta decyzja wiąże się z podjęciem nowego wyzwania, wyjściem ze swojej strefy komfortu i dążeniem do rozwoju zarówno zawodowego, jak i osobistego.

Tymczasem nie ustalono jeszcze, czy Alexander-Arnold otrzyma pozwolenie na wcześniejsze rozwiązanie kontraktu z Liverpoolem i grę w Realu w czerwcu. Los Blancos rozpoczną kampanię na Klubowych Mistrzostwach Świata 18 czerwca, 13 dni przed wygaśnięciem umowy angielskiego reprezentanta z Liverpoolem.

Jeśli pozwolono by mu zagrać dla Realu na turnieju w USA, hiszpański klub będzie musiał zapłacić niewielką kwotę transferu.