BHA
Brighton & Hove Albion
Premier League
19.05.2025
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2227

Poznaj Akademię: Bailey Hall


Niektóre frazesy stają się frazesami nie bez powodu – a Bailey Hall w pełni podpisuje się pod tym, że bramkarz musi mieć wyjątkową osobowość.

– Trzeba mieć w sobie trochę szaleństwa, żeby całe życie dawać się obijać piłką – mówi z uśmiechem młody golkiper Liverpoolu U-18.

A potem zaczynają się przesądy.

Od czasu swojego pierwszego testu w Liverpoolu, gdy miał 13 lat, Hall nosi podczas każdego meczu ten sam element garderoby, wierząc, że przynosi mu szczęście.

Lepiej, żeby sam powiedział, o co chodzi.

– Zawsze zakładam te same bokserki – to mój talizman – zdradza w rozmowie z Liverpoolfc.com. – Mam je od pierwszego dnia w klubie.

– Pamiętam, że na początku były na mnie za duże, a teraz w końcu się w nie mieszczę. Dostałem je od dziadka. Od tamtej pory zawsze je mam przy sobie.

– Kiedy przyszedłem na testy, graliśmy z Newcastle. Wygraliśmy 4:1, a ja obroniłem karnego w ostatniej minucie – właśnie wtedy miałem je na sobie.

– Od tego czasu uznałem, że to mój amulet. Nawet jak przestaną na mnie pasować, i tak pewnie będę je nosił!

Bez względu na to, czy ta bielizna ma w sobie jakąś magię, Hall zaprezentował się na tyle dobrze podczas testów, że na stałe trafił do Akademii.

Presję związaną z udowodnieniem swojej wartości w krótkim czasie wspomina jako coś, co tylko go wzmocniło.

– Gdy byłem młodszy, grałem w Sunderlandzie, ale potem nie wszystko szło po mojej myśli, nie rozwijałem się tak, jak trzeba – opowiada. – Zacząłem pracować z trenerem bramkarzy, potem poszło już z górki. Zostałem zauważony, zaproszono mnie na testy i trafiłem tutaj.

– Oczywiście czułem presję, ale kochałem każdy moment i to mnie napędzało. Lubię presję, bo wtedy wiem, że robię coś dobrze.

W przypadku Halla bramkarski los był przesądzony od samego początku.

– Miałem może pięć albo sześć lat, gdy pierwszy raz stanąłem na bramce i od razu to pokochałem – wspomina. – Grałem też w polu, dla zabawy, w drużynie szkolnej. Chciałem być napastnikiem, ale nie byłem zbyt dobry. Najbardziej lubiłem bronić.

Dla młodego bramkarza nie ma lepszego miejsca niż Liverpool. Przykład Alissona Beckera i awans Caoimhina Kellehera z Akademii do pierwszego zespołu tylko potwierdzają, że warto tu ciężko pracować.

– Chyba muszę powiedzieć, że wzoruję się na Alissonie – mówi Hall. – Jest najlepszy na świecie. Ma niesamowitą prezencję w bramce i jest dobry we wszystkim.

– Moje największe atuty? Osobowość – potrafię się dogadać z każdym, niezależnie od sytuacji – rozegranie piłki i charakter na boisku. Myślę, że mogę dużo dać drużynie.

– Lubię mieć piłkę przy nodze, bo wtedy jestem pod presją – a pod presją gram najlepiej.

Jego postępy w drużynie U-18 zostały docenione w lutym, gdy podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt.

Taki rozwój i przełomowe momenty kariery są dla niego warte rozłąki z rodziną i przyjaciółmi w rodzinnym Sunderlandzie.

– Na początku nie było tak źle, ale teraz zaczyna mi tego brakować – przyznaje. – Szczególnie kontaktu z dziadkami. Ale gdy tylko wracam do domu, staram się spędzać z nimi jak najwięcej czasu. Są ze mnie dumni i wiedzą, dlaczego mnie nie ma.


Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Hürzeler przed starciem z Liverpoolem  (0)
16.05.2025 22:27, AirCanada, Sky Sports
Klub otwiera pierwszy sklep w Skandynawii  (1)
16.05.2025 22:21, Olastank, liverpoolfc.com
Trening przed Brighton - zdjęcia  (0)
16.05.2025 20:20, Klika1892, liverpoolfc.com
Wywiad z Maciejem Łuczakiem!  (2)
16.05.2025 19:49, Gall1892, własne
Van Dijk chwali Arne Slota  (0)
16.05.2025 18:36, Mdk66, liverpoolfc.com
Konferencja Slota przed meczem z Brighton  (0)
16.05.2025 17:25, Bartolino, liverpoolfc.com
Transfer Frimponga: Wizyta agenta w AXA VIP  (1)
16.05.2025 14:45, MaksKon, thisisanfield.com