Frimpong: Liverpool to inny poziom
Jeremie Frimpong jest zachwycony, że jego długo wyczekiwane marzenie o grze w Liverpoolu w końcu się spełniło.
Reprezentant Holandii uzgodnił transfer z Bayeru Leverkusen, stając się pierwszym letnim wzmocnieniem mistrzów Premier League.
Droga Frimponga do The Reds obejmowała okres gry w Celticu, gdzie zdobył potrójną koronę w Szkocji, a następnie udany czas w Leverkusen. Swoją piłkarską karierę zaczynał jednak w młodzieżowych drużynach Manchesteru City.
24-latek od początku chciał rozwijać się piłkarsko w Liverpoolu, który interesował się nim już jako młodym talentem. Niestety, kwestie logistyczne uniemożliwiły realizację tego marzenia.
W swoim pierwszym wywiadzie dla Liverpoolfc.com powiedział:
- Jako piłkarz, jako dziecko, zawsze chcesz grać w najlepszych klubach.
- Oczywiście, kiedy byłem młodszy i pojawiła się opcja Liverpoolu, to była oczywista decyzja, ale przez kwestie transportowe i inne rzeczy musiałem obrać inną drogę.
- A teraz spójrzcie na mnie. Wszystko się świetnie ułożyło.
Frimpong miał okazję doświadczyć atmosfery Anfield jako zawodnik drużyny przeciwnej w listopadzie zeszłego roku w Lidze Mistrzów.
Jego Leverkusen, wówczas mistrz Niemiec, zostało rozgromione 4:0, co wywarło na nim ogromne wrażenie jako zawodniku grającym po prawej stronie boiska.
Dodał: - Myślę, że to najlepszy stadion, na jakim grałem jako zawodnik Leverkusen — atmosfera, kibice, drużyna. Cały pakiet jest niesamowity.
- Nie muszę zbyt wiele mówić o jakości Liverpoolu. Wygrali ligę.
- Dla mnie, granie przeciwko Liverpoolowi w barwach Leverkusen było naprawdę trudne. Naprawdę, naprawdę trudne.
- Jak to ująć... Leverkusen to też dobra drużyna, ale widać, że Liverpool to zupełnie inny poziom.
Komentarze (0)