Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Liverpool uhonoruje pamięć Diogo Joty i A. Silvy

Po tragicznej śmierci braci, tysiące kibiców oddało im hołd pod stadionem Anfield. Złożone kwiaty, szaliki, dzieła sztuki, kartki i transparenty stworzyły wyjątkową strefę pamięci. To poruszające miejsce stało się przestrzenią wspólnej żałoby, w której zjednoczyli się kibice, piłkarze, pracownicy klubu oraz rodziny Joty i Silvy.

W porozumieniu z rodziną klub już wcześniej potwierdził, że numer 20 zostanie na stałe zastrzeżony we wszystkich zespołach Liverpoolu, aby uczcić pamięć Diogo.

Dziś klub pragnie przedstawić dalsze szczegóły dotyczące trwałych form upamiętnienia obu braci. Tysiące pamiątek pozostawionych pod Anfield zostało w ostatnich dniach z troską zebranych, posegregowanych i zabezpieczonych.

Kwiaty zostaną przekształcone w kompost, który użyźni ziemię na terenach klubowych – w tym wokół Anfield oraz w ośrodkach treningowych AXA. Pozostałe przedmioty, będące wyrazem wsparcia kibiców, zostaną przetworzone i wykorzystane do stworzenia rzeźby. Ten monument, poświęcony pamięci Diogo i André, stanie się w przyszłości stałym miejscem zadumy na Anfield.

Do czasu jego powstania, na stadionie przygotowano tymczasową strefę refleksji, aby każdy wciąż mógł oddać hołd braciom.

Kibice, którzy pragną uczcić pamięć Diogo, mogą zamówić na koszulkę nadruk „Diogo J. 20”. Całkowity dochód ze sprzedaży zostanie przekazany oficjalnej fundacji klubu, LFC Foundation, która w hołdzie dla Diogo stworzy specjalny program piłkarski dla dzieci.

Pamięć braci zostanie uczczona również podczas meczów przedsezonowych. Na koszulkach zawodników na mecze w Azji pojawi się naszywka „Diogo J. 20”, a przed spotkaniami w Hongkongu, Tokio oraz na Anfield złożone zostaną kwiaty.

Hołd zostanie także włączony w prezentację nowych strojów na nadchodzący sezon. Na koszulkach meczowych oraz kurtkach stadionowych przez cały sezon widnieć będzie specjalny emblemat „Forever 20”.

Kulminacja uroczystości upamiętniających, obejmująca specjalną mozaikę z udziałem kibiców oraz minutę ciszy, została zaplanowana na pierwszy mecz sezonu Premier League. Odbędzie się on w piątek 15 sierpnia na Anfield, a rywalem będzie AFC Bournemouth. Dalsze szczegóły zostaną podane wkrótce.

Klub pragnie ponownie podziękować wszystkim za okazywane w tym trudnym czasie wsparcie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (6)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

Najlepszy klub na świecie.

Wiadomo ile Jota miał na liczniku? Czy to nie dobra o tym mówić?

Ile miał na liczniku, po której stronie siedział, w jakich butach jechał, ile zapłacił w wypożyczalni za auto, kogo mijał po drodze, jakiej pasty do zębów użył przed wypadkiem... Po co ci to wiedzieć? Gościa już nie ma, a za jakieś 1,5-2 lat jego szczątki rozłożą się w ziemi. Jak Kazik Deyna zmarł to w Stanach Zjednoczonych nikt nie dopytywał co i ile zażył, a w jakich okolicznościach, gdzie i kiedy zmarł. Życia zmarłym to nie przywróci, a żyjącym nie polepszy jego jakości.

Nie no, to ma ogromne znaczenie, bo co innego jakby jechał przepisowo i miał taki tragiczny wypadek, a co innego jak zapierd... z 2 paczki na liczniku. Bo to niestety ryzykowanie życiem swoim i brata.

Wydaję mi się jednak, że jest różnica między śmiercią jadąc samochodem przepisowo gdy ktoś nas taranuje, a śmiercią gdy sami jedziemy brawurowo. To pierwsze to tragedia, to drugie to samobójstwo. Ale no wiadomo - pan piłkarz, nasz bohater, część "rodziny", i Ty tego nie rozumiesz :)

Rozumiem to że stała się tragedia, i nie widzę sensu znowu do tego wracać. A teraz ty odwróć w swojej głowie tą sytuację i wyobraź sobie, że przykładowo nie jechał tym feralnym samochodem Diogo ze swoim bratem Andre, a dwoje najbliższych ci osób np. rodzice albo twoje dzieci. Jest to oczywiście przykład, bo nikomu nie życzę takiego nieszczęścia. Czy zadałbyś to samo pytanie i potrafił szukać winnego w obliczu takiej straty? Ja powiem szczerze że nie byłbym w stanie obarczać winą któregoś ze swoim bliskich za to że spowodował śmierć tego drugiego, bo żadnej ulgi by mi to nie przyniosło. A wręcz przeciwnie. Nawet jeśli przekroczyli prędkość, to był to nieszczęśliwy wypadek w wyniku rozerwania opony podczas jazdy. Równie dobrze każdemu innemu kierowcy mogłoby się takie coś przytrafić podczas manewru wyprzedzania. Prawdopodobnie ktoś taki też nie miałby szans biorąc pod uwagę, że wyprzedza się prędkością powyżej 100km/h, i po wystrzale takiej opony ląduje się na czołówkę pod jadące z naprzeciwka auto lub w drzewo. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto nigdy nie przekroczył dozwolonej prędkości na drodze.