Arne Slot przed powrotem na Anfield
W swoim pierwszym meczu na Anfield od czasu zdobycia mistrzostwa Premier League w maju, The Reds zmierzą się z Athletikiem Bilbao w dwóch meczach towarzyskich — rozpoczęcie spotkań zaplanowano na godziny 18:00 i 21:00.
Będzie to również wyjątkowo wzruszająca okazja — po raz pierwszy od tragicznej śmierci Diogo Joty i jego brata, André Silvy, kibice i drużyna spotkają się ponownie na domowym stadionie.
W swojej przedmeczowej kolumnie w programie meczowym, trener Arne Slot pisze tak:
- Powrót na Anfield po raz pierwszy od naszego majowego triumfu będzie wspaniałym przeżyciem i wszyscy czekamy na to z niecierpliwością.
- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że będzie to także głęboko poruszająca chwila — to pierwszy raz, gdy zagramy u siebie od momentu, gdy straciliśmy Diogo. Wiem, że będziecie chcieli uczcić jego pamięć przed meczem, w jego trakcie i po ostatnim gwizdku. Wiem, że jego pieśń poniesie się dziś po całym Anfield.
- To był trudny czas dla wszystkich związanych z klubem, ale przede wszystkim dla rodziny Diogo — jego żony, dzieci i przyjaciół. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie bólu, przez jaki przechodzą. Klub nie przestanie ich wspierać — dziś, jutro i w przyszłości. Diogo na zawsze pozostanie w naszych sercach i myślach, gdziekolwiek będziemy.
- Jego odejście głęboko nas poruszyło, ale to, co miało ogromne znaczenie, to miłość i wsparcie okazane ze strony piłkarskiego świata, a przede wszystkim — społeczności Liverpoolu.
- Na Anfield, w AXA Training Centre, w Preston North End, a także podczas naszej ostatniej trasy po Hongkongu i Japonii, wszędzie czuliśmy, jak wiele Diogo znaczył dla wszystkich — i jak bardzo zjednoczeni są nasi kibice.
- Chciałbym także wspomnieć o sile i odwadze moich zawodników. Znaleźli się w jednej z najtrudniejszych sytuacji, jakie można sobie wyobrazić, ale sposób, w jaki się zjednoczyli i jak się zachowują — na boisku i poza nim — jest powodem do dumy dla nich samych i dla całego klubu. Nie mogliśmy oczekiwać od nich więcej, a ja jestem z nich niezwykle dumny.
- Nasza azjatycka trasa przebiegła bardzo dobrze — dużo pracowaliśmy na treningach. Okres przygotowawczy to czas budowania formy i jej utrzymania, i choć pojawiło się kilka drobnych problemów w trakcie dziesięciodniowego pobytu, większość zawodników wróciła zdrowa i w dobrej dyspozycji przed rozpoczęciem sezonu.
- To także moment, by wprowadzić nowych graczy do zespołu i muszę powiedzieć, że jak do tej pory ich aklimatyzacja przebiega bardzo dobrze.
- Wiem, że przywitacie Jeremie’go [Frimponga], Floriana [Wirtza], Hugo [Ekitike], Giorgiego [Mamardashvilego], Armina [Pecsiego], Freddiego [Woodmana] i Milosa [Kerkeza] z otwartymi ramionami. Myślę, że już teraz zaczynają rozumieć, jak wyjątkowym miejscem jest Liverpool — a to uczucie będzie tylko rosnąć z każdym dniem.
- Na razie cieszę się, że wracamy do domu, na znany grunt. Praca nadal trwa.
Komentarze (0)