Kibice Newcastle atakują Alexandra Isaka
Kibice Newcastle zwrócili się przeciwko Alexandrowi Isakowi po bezbramkowym remisie w pierwszym meczu ligowym, a Eddie Howe podkreślił, że chce najszybszego rozwiązania tej sytuacji.
Isak kontynuuje strajk, próbując przeforsować swój transfer do Liverpoolu. Craig Hope z Mail poinformował, że za nieobecność na sobotnim meczu z Aston Villą grozi mu rekordowa w historii klubu grzywna .
Liverpool nie złożył żadnej oferty od czasu odrzucenia na początku miesiąca oferty wynoszącej około 110 milionów funtów, co jest przyczyną dalszego pogarszania się relacji na St James' Park i przedłużającego się impasu.
Gdy piłkarze szli w kierunku tunelu na Villa Park, kibice Newcastle skandowali:
- Jest tylko jeden chciwy s******n”, co było jasnym sygnałem dla osoby, która kiedyś była ulubieńcem kibiców.
Niedługo potem uciekli się do tego, co kiedyś kierowali do Mike'a Ashleya, skandując:
- Nie obchodzi nas Isak, on nie obchodzi mnie, interesuje nas tylko NUFC.
W obliczu rosnącej uwagi poświęcanej przyszłości Szweda Howe podkreślił w rozmowie z TNT Sports, że jest gotowy na „szybkie rozwiązanie” sytuacji.
- Trudno na to pytanie odpowiedzieć – powiedział.
- Mam nadzieję, że szybko się to wyjaśni, bo to w pewnym sensie newsy, które krążą wokół nas cały czas.
- Zamiast skupiać się na tym, co musimy zrobić na boisku i na wszystkich elementach, które składają się na dzisiejszy występ, zawodnikom udaje się nie przejmować tym i po prostu grać, a my konsekwentnie tak robimy, więc będziemy musieli to kontynuować.
- Moglibyśmy obejść się bez narracji przeciwko nam. Ale co ma być, to będzie.
Howe później utrzymywał, że „drzwi są nadal otwarte” dla Isaka, aby mógł zostać ponownie przyjęty do stada, ale „musi on sam zdecydować, co chce robić”. Działania Isaka są jednak w tej kwestii dość jasne.
Następny mecz Newcastle z Liverpoolem odbędzie się za tydzień w poniedziałek i trudno oczekiwać, że władze Srok zatwierdzą jakąkolwiek sprzedaż, która pozwoliłaby Isakowi zagrać przeciwko nim 25 sierpnia.
- W meczu z Liverpoolem zawsze jest ostro, z tym meczem i tak wiąże się pewna historia, Newcastle kontra Liverpool, to niesamowite spotkanie na przestrzeni lat, lat Premier League – dodał Howe, odnosząc się do tego spotkania.
- Więc nie możemy się tego doczekać. Szanujemy ich, wiedząc, jak dobrzy są. Ale miejmy nadzieję, że po dzisiejszym dniu jesteśmy na to gotowi.
Komentarze (28)
Gdyby nie my mógłbyś/on dalej grać w lidze hiszpańskiej i Twój jego talent mógłby tak nie wystrzelić. Ma/ on ważny kontrakt bodajże jeszcze na 3lata więc wie na co się pisał, choć wiem że to wszystko tak nie wygląda, ale starajcie się zrozumieć dwie strony, a nie tylko jedną.
Podejrzewam, że u nas wygladalo by to podobnie gdybyśmy byli tak uparci z Cou i Suarezem przy ofertach Barcelony.
David Ornstein podawał, że Isak już 2 tyg przed końcem sezonu poinformował Newcastle, że chce odejść, co robi Newcastle? Chcą Go zatrzymać na siłę. Naprawdę nie dziwię się Szwedowi, że tak się zachowuje. Oni próbują, a przynajmniej przez większą cześć lata próbowali, zrobić z Niego niewolnika.
Dla porównania Nicolas Jackson zarabia ponad 5 mln funtów rocznie, więc idąc do zdesperowanego Newcastle na bank agent wynegocjowałby sporą podwyżkę, co mogłoby się nawet zbliżać do kwoty podwyżki dla Isaka, jeśli by został w klubie.
Zysk? Przy założeniu, że kosztowałby 50 mln funtów i przy niezamortyzowanej jeszcze kwocie 30 mln, wychodzi zysk na poziomie 50 mln funtów. Czy to pozwoli Newcastle na mega przebudowę, przy jeszcze zdecydowanym zjeździe poziomu napastnika? Sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Oczywiście mamy tu jeszcze kwestię bonusów za podpis, prowizji dla agenta, itd., więc te szacunki traktuj tylko przykładowo ;)
50mln czystego zysku to jest bardzo dobra kwota. Takimi kwotami mogą pochwalić się tylko kluby z Portugalii, Holandii lub ostatnio kluby niemieckie.
W wiekszosci przypadków kluby kupują kopaczy załóżmy po 35mln i sprzedają po kilku sezonach po 42mln. Doliczyć tygodniowke i premie wychodzi prawie na zero. Więc nie wiem dlaczego uważasz, że to będzie zły deal dla Newcastle?
My sprzedaliśmy Coutinho za około 140mln€. Był u nas kilka sezonów, w których zarabiał chyba po 8 mln€. Kupiliśmy go jeśli mnie pamięć nie myli za niecałe 15mln€. Na czysto wyszło w okolicach 80mln. Tylko taki transfer zdarza się raz na dekadę. Kupiliśmy za niego dwóch i dwie tygodniowki.
Nam się opłacało mimo, że wyszliśmy mniej więcej na zero. To czemu Newcastle miałoby się nie opłacać, skoro zyskują spory zapas względem PSR?