Chiesa zmienił zdanie i zamierza walczyć o swoje
Jeszcze na początku letniego okienka transferowego Federico Chiesa był skłonny opuścić Liverpool, by rozpocząć nowy rozdział w swojej karierze, jednak obecnie sytuacja Włocha jest zdecydowanie inna.
Doniesienia o możliwym odejściu napastnika z Anfield nie mogły nikogo dziwić, wobec znikomego wkładu w wyniki Liverpoolu w poprzednim sezonie.
Tymczasem z drużyny Arne Slota odeszli Darwin Nunez i Luis Diaz, a tragiczna śmierć zakończyła przygodę Diogo Joty w klubie.
Do Liverpoolu latem przybył Hugo Ekitike, co sprawiło, że Chiesa może mieć obecnie większy wpływ na grę drużyny w najbliższych miesiącach.
Fede potwierdził swą przydatność w inauguracyjnym spotkaniu z Bournemouth na Anfield, gdy po wejściu z ławki, strzelił niezwykle ważnego gola na 3:2 dla gospodarzy.
Fabrizio Romano w swoich mediach społecznościowych powiedział: - Chiesa wraz ze swoim agentem poinformowali Liverpool o wyraźnej chęci kontynuowania występów w klubie.
- Po odejściu Luisa Diaza sytuacja mocno się zmieniła. Chiesa ma swoje cele i zamierza napisać nowy rozdział w Liverpoolu.
Chiesa w wywiadzie po spotkaniu z Wisienkami powiedział: - Oczywiście czekają mnie rozmowy z Liverpoolem, ale szczerze mówiąc jestem tutaj naprawdę szczęśliwy.
- Gram w jednej z najlepszych drużyn na świecie. Muszę po prostu poczekać i być gotowym, kiedy sytuacja tego wymaga, tak jak w meczu z Bournemouth.
- Strzeliłem w końcu gola w Premier League i mam nadzieję, że dołożę jeszcze przynajmniej kilka - podsumował.
Komentarze (7)
Trzymam kciuki za Fede w tym sezonie. Zaczął dobrze.
Trzymam za niego kciuki.