Carragher: Wygląda to na kompletny bałagan
Liverpool poniósł dwie porażki z rzędu, a Jamie Carragher uważa, że obecnie nie ogląda drużyny z czołówki, dlatego poprosił Arne Slota o podjęcie ważnej decyzji dotyczącej Floriana Wirtza.
Były piłkarz Liverpoolu zaapelował o usunięcie Floriana Wirtza z wyjściowej jedenastki, określając obecną sytuację w Liverpoolu jako „bałagan”. The Reds przegrali 1:0 z Galatasaray, a rzut karny Victora Osimhena w pierwszej połowie okazał się decydujący.
W rezultacie Arne Slot poniósł dwie porażki z rzędu, po tym jak w sobotę przegrał 2:1 z Crystal Palace, co jest rzadkością dla Holendra. Choć wyniki były widoczne, pomijając wpadkę na Selhurst Park, pojawiły się rysy na szkle, a obawy dotyczące zdolności The Reds do obrony tytułu mistrza Premier League narastają.
Transfer Wirtza za 116 milionów funtów wzbudził zainteresowanie wysoko ocenianego Niemca, który chce utrzymać dobrą formę po sukcesie w Bundeslidze. Jednak po ośmiu meczach w Premier League i Lidze Mistrzów, 22-latek nie zanotował ani jednego gola.
Doprowadziło to do rozbieżności w opiniach na temat jego miejsca w drużynie. Carragher, który wygrał Ligę Mistrzów z The Reds w 2005 roku, w końcu przyznał, że być może nadszedł czas, aby Wirtz przeniósł się na ławkę rezerwowych, by obrońcy tytułu mogli odbudować formę.
- Nie oglądam czołowej drużyny - powiedział na temat Liverpoolu dla CBS Sports.
- Liverpool nie gra w piłkę nożną, tylko w koszykówkę. Powiedziałem to Slotowi po pierwszym meczu sezonu przeciwko Bournemouth.
- Oczywiście mają fantastycznego menedżera. Liverpool w zeszłym sezonie był drużyną z najwyższej półki, solidną, pracowitą, którą dodatkowo wzmocnili mocnymi transferami.
- Nie zyskali nic, ale stracili wiele w obronie.
- Myślę, że teraz menedżer wie, że musi naprawdę zarobić na swoje pieniądze. Udało mu się to w zeszłym sezonie, wygrywając Premier League, ale jest kilka problemów, które musi rozwiązać.
- Naprawdę ciekawe będzie, co z tym zrobi, bo wydał mnóstwo pieniędzy na konkretnych zawodników.
- W tej chwili nie ma równowagi w pierwszej jedenastce, a najbardziej rzucającym się w oczy zawodnikiem jest Florian Wirtz, który po prostu w ogóle nie bierze udziału w grze. To młody chłopak, który dołącza do nowej ligi i ma jeszcze dużo czasu, by zaprezentować swoje możliwości.
- Teraz musi zejść na bok, Liverpool musi wrócić do formy z zeszłego sezonu i spróbować odbudować pewność siebie i stabilność. Na razie wygląda to jak bałagan.
Jest to kontynuacja miażdżącej oceny, jaką przedstawił w swojej kolumnie w Sky Sports.
Były obrońca zauważył, że forma Alexisa Mac Allistera nie pomogła Wirtzowi w okresie adaptacji i zaapelował do Liverpoolu o większe wsparcie w procesie aklimatyzacji.
- Myślę, że powinniśmy przeanalizować kogoś, kto kosztował tyle pieniędzy. Przyszedł jako gwiazda, piłkarz roku Bundesligi dwa sezony z rzędu, wygrał tamtejszą ligę, ma za sobą doświadczenie w reprezentacji Niemiec.
- Myślę, że można śmiało powiedzieć, że jak dotąd nie spisał się świetnie w Liverpoolu, ale nie sądzę też, żeby Liverpool mu pomógł. Muszą znaleźć wspólny balans i starać się, żeby wszystko działało jak najlepiej.
- Liverpool musi też zrobić dla niego więcej, bo nie dostaje piłki już tak często jak wcześniej.
- Było mu ciężko. Wyjazdowy mecz z Newcastle zawsze zapowiadał się na chrzest bojowy, ale rozumiem, że mierzysz się z tą silną linią pomocy. Myślałem, że w meczu z Burnley zobaczymy go w najlepszej formie.
- To się zdarza dość często, kiedy próbuje oddać strzał, a inni go wyprzedzają. Wiemy, że standardy Premier League są wyższe niż Bundesligi. Prawdopodobnie jest szybsza. Nie pozwala mu się na tak łatwe oddawanie strzałów.
- To młody chłopak, który stara się sprostać wymaganiom ligi, nie ma co do tego wątpliwości.
Komentarze (3)
Za Jurgena sprowadziliśmy Fabinho na początku okna, a wypuszczaliśmy go do składu dopiero w październiku jak już czuł się dobrze w zespole.
Obecne nabytki są wpuszczane od razu na pełną presję. Po dwóch miesiącach sezonu decyzja o wycofaniu zawodnika będzie gorzej odebrana niż wprowadzanie go do zespołu, więc mocno trzymam kciuki za Arne, żeby wymyślił jak to rozegrać, bo z całej nowej paczki tylko Ekitike nie musi sie aktualnie mierzyć z presją, i to mimo eksplozji intelektu w pucharze ligi.