Upamecano wśród kandydatów do wzmocnienia The Reds
Bayern Monachium ma coraz większy problem z zatrzymaniem Dayota Upamecano, a według wiarygodnych źródeł z Niemiec francuski obrońca znalazł się na celowniku Liverpoolu. Kontrakt 25-latka obowiązuje do końca sezonu 2025/26, a rozmowy w sprawie nowej umowy utknęły w martwym punkcie.
The Reds wciąż nie mają pełnej jasności co do planów dotyczących środka obrony. Niepowodzeniem zakończyły się negocjacje z Crystal Palace w sprawie Marca Guehiego, a przyszłość Ibrahimy Konaté również stoi pod znakiem zapytania.
Guehi był gotów przenieść się na Anfield w ostatnim dniu okna transferowego za ok. 35 milionów funtów, jednak Orły wycofały się z transakcji. Nie ma też pewności, że temat powróci zimą.
Tymczasem Konaté wciąż nie przedłużył kontraktu, mimo że jego przedstawiciele otrzymali już oferty z klubu. Coraz częściej mówi się, że to może być jego ostatni sezon w Liverpoolu.
Nic więc dziwnego, że pojawiły się doniesienia o zainteresowaniu Upamecano. Tobias Altschäffl z Bilda oraz Florian Plettenberg ze Sky Germany potwierdzają, że Liverpool bacznie obserwuje sytuację obrońcy Bayernu. Klub z Anfield rozważał jego transfer już w czasach, gdy reprezentował RB Leipzig — zanim w 2021 roku trafił do Monachium za 42,5 miliona euro.
Wygasający kontrakt w Bayernie sprawia, że temat może znów nabrać realnych kształtów, zwłaszcza że Liverpool potrzebuje wzmocnień na środku defensywy.
Niepewna jest także przyszłość Joe Gomeza, który najprawdopodobniej opuściłby klub, gdyby udało się sfinalizować zakup Guehiego. Giovanni Leoni wypadł natomiast z gry do końca sezonu, a prawdopodobnie także na początek następnego, po zerwaniu więzadeł krzyżowych w debiucie.
Virgil van Dijk podpisał nowy, dwuletni kontrakt, ale w lipcu skończył 34 lata i należy się spodziewać, że jego czas gry będzie musiał być stopniowo ograniczany.
Czy jednak Upamecano to właściwy wybór? Nie wszyscy są o tym przekonani. Francuz bywa krytykowany za zbyt impulsywny styl gry — często wychodzi wysoko, ryzykując odkrycie przestrzeni za plecami.
Trudno jednak kwestionować jego klasę. Od pięciu sezonów jest podstawowym obrońcą Bayernu i jednym z najbardziej doświadczonych stoperów w Bundeslidze.
Pod wieloma względami przypomina swojego rodaka Konaté, co może tłumaczyć, dlaczego Liverpool ponownie zwrócił na niego uwagę.
Drużyna Arne Slota łączona jest również z innymi nazwiskami — Zenem Debastem i Ousmane’em Diomande ze Sportingu CP, a także Nico Schlotterbeckiem z Borussii Dortmund.
Czy Liverpool sięgnie po nowego środkowego obrońcę już w styczniu, zwłaszcza po kontuzji Leoniego? Na razie nie ma decyzji, ale ten scenariusz z pewnością nie jest wykluczony.
Komentarze (3)