Carragher: Salah nie powinien być pewniakiem

Mohamed Salah był jednym z najsłabszych zawodników Liverpoolu w przegranym 1:2 meczu z Manchesterem United i zmarnował dwie doskonałe okazje, by przerwać serię siedmiu ligowych spotkań bez gola z gry – najdłuższą od czasu jego przyjścia na Anfield.

Jamie Carragher uważa, że nadszedł moment, by menedżer Arne Slot przemyślał sposób, w jaki wykorzystuje 33-letniego skrzydłowego, który latem podpisał nowy, dwuletni kontrakt.

– Myślę, że doszliśmy do etapu, w którym Mohamed Salah nie powinien być już zawodnikiem mającym pewne miejsce w wyjściowym składzie – powiedział Carragher w podcaście The Gary Neville Podcast. – To naprawdę duży dylemat dla menedżera na przyszłość.

Były obrońca The Reds dodał w studiu Sky Sports:

– Nie sądzę, by Salah był dziś piłkarzem pokroju Virgila van Dijka, czyli kimś, kogo nazwisko jako pierwsze wpisuje się do protokołu meczowego. Liverpool ma teraz dwa mecze wyjazdowe – w Lidze Mistrzów z Eintrachtem Frankfurt, a potem w Premier League z Brentford. I nie sądzę, żeby Salah powinien rozpoczynać oba te spotkania.

– Oczywiście, na Anfield zawsze powinien wychodzić w podstawowym składzie – bo wtedy Liverpool gra wysoko, wokół pola karnego i to właśnie w takich sytuacjach Salah najczęściej zdobywa bramki. Jednak w meczach wyjazdowych, gdzie trzeba częściej wspierać bocznego obrońcę, nie jestem przekonany, czy teraz, przy jego formie, powinien grać od pierwszej minuty.

– Czy czułby się z tym dobrze? Pewnie nie. W pewnym wieku trzeba jednak to zrozumieć – zwłaszcza jeśli nie grasz dobrze. Jaki masz wtedy argument? Co innego, gdy strzelasz gole seriami, a trener podejmuje decyzję taktyczną i możesz czuć frustrację. Jednak w obecnej sytuacji Salah nie ma zbytnio podstaw, by się obrażać, gdyby usiadł na ławce w jednym z najbliższych meczów wyjazdowych.

Liverpool latem wydał łącznie 225 milionów funtów na Alexandra Isaka i Floriana Wirtza, jednak żaden z nich nie wszedł jeszcze w rytm gry na Anfield.

Zapytany w studiu, wokół kogo Liverpool powinien teraz budować zespół, Carragher odparł:

– To musi być Isak i Wirtz. Klub zainwestował w nich ogromne pieniądze, a do tego mają zupełnie inny profil wiekowy niż Salah.

Jeremie Frimpong zastąpił Egipcjanina pięć minut przed końcem meczu, tuż po tym, jak Harry Maguire dał United prowadzenie. Holender, sprowadzony latem z Bayeru Leverkusen za niemal 30 milionów funtów, zrobił dobre wrażenie na prawym skrzydle.

Carragher sugeruje, że 23-latek może być realną alternatywą dla Salaha.

– Trener musi zacząć rozważać takie opcje – mówił w podcaście ekspert Sky Sports. – Może warto przyjrzeć się Frimpongowi w meczu wyjazdowym. Może on dać więcej wsparcia w defensywie bocznemu obrońcy, a przy tym zapewnia trochę szybkości na skrzydle, co było widać po jego wejściu na boisko.

Oto, co komentatorzy Sky Sports mówili na antenie o występie Salaha:

54. minuta: Salah marnuje stuprocentową okazję – po rzucie rożnym piłka spada mu pod nogi na dalszym słupku, zupełnie niepilnowanemu.

Gary Neville:

– Świetna sytuacja dla Salaha. United w takich momentach zawsze są w liczebnej przewadze w polu karnym, ale tu został zupełnie sam.

– Salah w takiej pozycji, z jego techniką? Normalnie stawiasz wszystko na to, że trafi.

65. minuta: Liverpool wychodzi z kontrą, Milos Kerkez zagrywa piłkę na dalszy słupek, a Salah ma kolejną ogromną szansę – tym razem pudłuje przy bliższym słupku.

Curtis Jones już unosił ręce w geście radości, ale po strzale złapał się za głowę.

Neville:

– Mo Salah… no cóż. Rzeczy, których się po prostu nie widuje!

72. minuta: Alexander Isak schodzi z boiska, zastępuje go Federico Chiesa.

Jamie Carragher:

– Ta zmiana mogła dotyczyć równie dobrze Isaka, jak i Salaha.

– Salah dziś kompletnie nie radzi sobie z piłką. Kibice Liverpoolu zawsze byli jego największymi obrońcami, ale on musi dać z siebie więcej. Jest zbyt niechlujny z piłką przy nodze.