Bild: Salah winny słabej formy Wirtza
Mohamed Salah został obarczony winą za trudny start Floriana Wirtza w Liverpoolu w dziwacznym artykule opublikowanym w tym tygodniu przez niemieckie media.
Obaj piłkarze mieli trudności w pierwszych miesiącach sezonu, a Salah nie osiągnął takiego poziomu, jaki prezentował podczas triumfu The Reds w zeszłym roku. Wirtz znalazł się natomiast pod lupą po rekordowym transferze z Bayeru Leverkusen latem tego roku.
23-latek nie zdobył jeszcze żadnej bramki i ma na koncie tylko trzy asysty w 16 występach dla klubu. Wirtz dał przedsmak tego, co może wnieść do Anfield podczas przerwy reprezentacyjnej, choć nadal pozostają pytania dotyczące jego pozycji w Liverpoolu.
W ostatnich meczach Arne Slot wystawia go na lewej stronie, ale chociaż zrobił wrażenie w starciu z Realem Madryt, to kilka dni później jego występ przeciwko Manchesterowi City został skrytykowany przez niektórych ekspertów.
W Niemczech Wirtz jest jednak broniony, podczas gdy Salah jest oskarżany o wywieranie negatywnego wpływu na swojego nowego kolegę z drużyny w zaskakującym ataku.
Sport Bild zasugerował, że brak wsparcia Salaha dla Wirtza i innych nowych graczy Liverpoolu był głównym czynnikiem wpływającym na dotychczasowe trudności Liverpoolu w tym sezonie.
„Widać, że pominął Wirtza i nie wykorzystał żadnego z pozostałych letnich nabytków, którzy razem kosztowali około pół miliarda euro” – napisali w środowym wydaniu.
„Salah zaliczył w tym sezonie trzy asysty, z których wszystkie doprowadziły do bramek, i wszystkie dla graczy, którzy są w klubie dłużej”.
„Salah staje się coraz większym problemem dla Liverpoolu i Wirtza”.
W dalszej części artykułu czytamy: „Jest królem mistrzów, który wydaje się blokować ich udany nowy początek. A tym samym przyszłość swojego następcy jako lidera ataku: Wirtza, który kosztował 140 mln euro”.
„Nie ma wątpliwości, że Wirtz ma być liderem przyszłości”.
„Pytanie brzmi: kto zdetronizuje Salaha? Klub, trener czy jego koledzy z drużyny? Wydaje się całkiem prawdopodobne, że Salah przeniesie się do Arabii Saudyjskiej latem 2026 roku”.
Liverpool.com komentuje: Całkiem niewiarygodna teoria spiskowa naszych przyjaciół z Niemiec. Jakie korzyści miałby Salah z celowego ignorowania któregokolwiek ze swoich nowych kolegów z drużyny?
Egipcjanin był w zeszłym sezonie nie tylko bramkostrzelnym napastnikiem, ale także zdecydowanie najbardziej kreatywnym graczem w Premier League, więc nie zamierza marnować okazji, by stworzyć szanse swoim kolegom z drużyny, kimkolwiek by nie byli.
Nie jest też tak, że kilka asyst Salaha sprawiłoby, że początki Wirtza w Liverpoolu byłyby lepsze. Bądźmy szczerzy, Niemiec również nie imponował dotychczas.
Tak, jego koledzy z drużyny czasami go zawiedli, nie wykorzystując stworzonych przez niego okazji, ale ogólnie jego wyniki wymagają poprawy. Obarczanie winą kogoś, kto nie musi się wykazywać w Liverpoolu, jest chyba największym nadużyciem, jakie kiedykolwiek widzieliśmy.

Komentarze (0)