Wirtz jest zbyt dobry, żeby zawieść
Florian Wirtz zaliczył rozczarowujący początek kariery w Liverpoolu, ale zdaniem byłego reprezentanta Niemiec, Benedikta Howedesa, zawodnik jest „zbyt dobry, by zawieść”.
Zdobywca Mistrzostw Świata z 2014 roku, który później pełnił funkcję selekcjonera reprezentacji Niemiec, rozmawiał z niewielką grupą międzynarodowych dziennikarzy o losach niemieckich piłkarzy w Premier League.
- Miło widzieć, że Nick Woltemade odgrywa teraz dobrą rolę w Premier League, zdobywając coraz więcej doświadczenia na wyższym poziomie. Zawsze dobrze jest, gdy zawodnicy grają za granicą i stają się lepszymi zawodnikami, ponieważ to inne rozgrywki, gra się z różnymi zawodnikami.
- Widzi się to zwłaszcza u Floriana Wirtza, który odegrał znakomitą rolę w Leverkusen.
- Był wyjątkowym zawodnikiem, absolutnie fantastycznym i miał tyle frajdy w zeszłym sezonie w Bundeslidze, że kiedy zmienia się klub, może nie ma się pełnego wsparcia ani tej samej pozycji od samego początku, jak w Leverkusen i musi to odbudować.
- Powiedziałbym jednak, że ma ogromną jakość, ma dobrą mentalność i pokaże, jak dobry potrafi być. Jestem prawie pewien, że pokaże to w Liverpoolu w drugiej części sezonu, bo jest zbyt dobry, żeby zawieść.
Zapytany przez Sky Sports, czy był zaskoczony, że Wirtz nie zdołał jeszcze podbić Premier League, Howedes przyznał, że tak – ale wyjaśnił trudności, z jakimi borykał się jego 22-letni rodak.
- Tak, byłem trochę zaskoczony, że nie pokazał się z jak najlepszej strony od samego początku, ale jest jeszcze młody. To młody zawodnik, zmienia kraj, zmienia klub po raz pierwszy w życiu.
- Nie ma wokół siebie rodziny ani przyjaciół, którzy udzieliliby mu pełnego wsparcia, nie ma zawodników, którzy wiedzieliby, na co go stać, i być może nie czuje pełnego zaufania ze strony wszystkich – kibiców, klubu, menedżera.
- Wszyscy w Leverkusen całkowicie mu ufali, a teraz musi krok po kroku rozwijać się w Liverpoolu.
- Byłem trochę zaskoczony, ale jestem prawie pewien, że w drugiej połowie sezonu zaprezentuje się lepiej.
Jako dumny Niemiec, Howedes chce, aby Wirtz wrócił do swojej najlepszej formy przed przyszłorocznym turniejem.
- Musimy przywrócić mu jego najlepsze występy. Na razie nie osiągnął szczytu formy i właśnie tego od niego oczekujemy, przywrócenia mu formy i doprowadzenia do szczytu formy, aby mógł stworzyć coś wyjątkowego na Mistrzostwach Świata.
Wirtz jest lepszy niż niektórzy myślą
Wirtz nie może uciec od faktu, że wciąż nie zdobył ani jednej bramki ani asysty w Premier League. To z pewnością spotka się z drwinami, biorąc pod uwagę 116 milionów funtów, które Liverpool zapłacił Bayerowi Leverkusen za jego transfer latem.
Był blisko. To właśnie jego strzał Nordi Mukiele wbił do własnej bramki w zremisowanym 1:1 meczu z Sunderlandem, kiedy Liverpool po raz pierwszy zdobył punkt odrabiając straty. Nie zaliczył asyst, ale nie ma wpływu na to jak inni wykańczają akcje.
Wirtz plasuje się w pierwszej dziesiątce zawodników Premier League pod względem liczby szans stworzonych z gry otwartej w tym sezonie. W Lidze Mistrzów statystyki są jeszcze bardziej imponujące. Tylko Kylian Mbappe stworzył więcej okazji w tych rozgrywkach.
Chociaż Wirtz był również krytykowany za brak przystosowania się do fizyczności Premier League, z pewnością wprowadził też intensywność. Jest w pierwszej dziesiątce zawodników pod względem liczby przejęć piłki w ostatniej tercji boiska.
Spośród zawodników, którzy przebiegli łącznie ponad 75 kilometrów w tym sezonie, a jest ich 166, Wirtz plasuje się w pierwszej szóstce pod względem pokonanego dystansu i intensywnych sprintów na 90 minut. Energii mu nie brakowało, a jego ruchy bez piłki są imponujące.
Jego koledzy z drużyny nie zawsze dostrzegają te biegi, wciąż przyzwyczajając się do innego typu zawodników w tych strefach. Flo rozkwita dzięki tym drobnym interakcjom, podaniom, ale piłka nie zawsze wraca w jego stronę.
Musi dostosować się do braku miejsca, szczególnie na pozycji numer 10. Według danych Genius IQ, średni czas, w którym Wirtz jest gotowy na przyjęcie podania, wynosi zaledwie 0,81 sekundy, co jest piątym najniższym czasem w Premier League wśród innych dostępnych do podania ponad 1000 razy.
Wirtz wciąż kreuje grę, a jego jakość jest nadal oczywista dla widzów, którzy nie oceniają go po statystykach.
Za dobry, żeby zawieść? Piętnaście występów w Premier League – to wydaje się rozsądny wniosek.

Komentarze (0)