Aldridge: Trzeba wyeliminować błędy

Mam nadzieję, że środowa porażka z Fiorentiną, pomoże Liverpoolowi się podnieść, ponieważ teraz każdy mówi w jakiej sytuacji obecnie jesteśmy. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów oraz brak szans na mistrzostwo Anglii przed Świętami jest bardzo złe.

To jest niemożliwe i teraz pozostała tylko walka o pierwszą czwórkę. Staramy się nadrabiać zaległości i jutrzejsze spotkanie z Arsenalem na Anfield będzie wspaniałe.

Ludzie mówią, że to jest mecz, który musimy wygrać. Ja nie posunął bym się tak daleko. Powiedziałbym raczej, że jest to mecz, którego nie możemy przegrać.

Wiem, że z Fiorentiną nie grali Reina, Johnson i Carragher, ale oni nie mieli 7 podstawowych zawodników. To pokazuje, że mają szerszy skład niż my.

Z przebiegu meczy powinien być remis, jednak kolejny raz późno straciliśmy gola.

To stało się trzeci raz w meczach grupowych i to kosztowało nas bardzo dużo.

Powinniśmy uczyć się na własnych błędach, ale my tego nie zrobiliśmy w tym sezonie.

Włosi mieli rzut rożny, z którego oddali groźny strzał z woleja.

Nikt z Liverpoolu tego nie zablokował, dlatego zrobili to po raz kolejny.

Nie można popełniać dwóch takich samych błędów, ale nikt nie chciał wziąć odpowiedzialności na siebie.

Jeżeli w obronie dzieją się złe rzeczy, musisz nad tym popracować na treningach, ale ciekawe czy tak faktycznie jest. Myślę, że niektóre rzeczy wymykają się z pod kontroli.

Zawodnicy powinni być wściekli na tą sytuację, która ma miejsce i powinni się zdeterminować, żeby te rzeczy więcej się nie powtarzały.

Nie zaczniemy wygrywać dopóki nie wyeliminujemy tych błędów.

Arsenal ma najlepszych młodych zawodników w lidze, ale potrzebują doświadczenia i musimy to wykorzystać.

Wielkim pozytywem był powrót Fernando Torresa. Wyglądał bardzo groźnie i dobrze jest widzieć go z powrotem.

Jeżeli będzie zdrowy, są wielkie szanse na to, że zakończymy sezon w pierwszej czwórce.

Alberto Aquilani rozegrał dobre spotkanie z Fiorentiną, a rozegrane 75 minut bardzo mu pomoże.

Pokazał kilka dobrych zagrań i wizję gry. Miał wspaniałe rajdy do przodu.

Jednak, nie będę zaskoczony, gdy jutro usiądzie na ławce rezerwowych.

Moim zdaniem Lucas wróci do pierwszego składu obok Mascherano.

Rafa bardzo zaufał młodemu Brazylijczykowi, który zagrał w każdym ligowym spotkaniu tego sezonu. Wygląda na to, że od niego zaczyna ustalanie składu w tym sezonie.

Faktem jest, że Benitez lubi środkowych pomocników, którzy mają umiejętności defensywne.

W ostatnią niedzielę, jako byli gracze The Reds mieliśmy przed świąteczne spotkanie w hotelu Hilton. Było wspaniale spotkać się z dawnymi przyjaciółmi.

Sue Griffiths zorganizował całą imprezę i nie ważne od czego zaczęliśmy rozmowy, wszystko jak zawsze skończyło się na rozmowie o Liverpoolu.

Rozmawialiśmy godzinami o sytuacji w obecnym sezonie. To pokazało ile ten klub znaczy dla nas wszystkich.

John Aldridge