CHE
Chelsea
Premier League
04.05.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1879

Sammy Lee: Wygrana dla kibiców


Asystent Beniteza zadedykował środową wygraną nad Tottenhamem wiernym kibicom klubu i sądzi, że to lojalność fanów zainspirowała zawodników do bardzo ważnego zwycięstwa.

Kiedy klubowy autobus podjechał przed Anfield, na piłkarzy czekało kilka setek Kopites, którzy przyszli wyrazić swoje wsparcie dla drużyny. Sammy Lee opowiada, że zrobiło to na zawodnikach ogromne wrażenie.

- Każde trzy punkty są niesamowicie ważne, ale ze względu na ogromną presję i skupienie towarzyszące nam w trakcie przygotowań do meczu te 3 punkty są jeszcze bardziej istotne.

- Każdy sobie z tego zdawał sprawę. Piłkarze, sztab, kibice i wszyscy związani z klubem. Nasi fani są niezastąpieni. Zobaczyć ich wyrażających poparcie przed meczem było czymś naprawdę pięknym. Próbujemy zadowolić naszych kibiców we wszystkim co robimy, bo zdajemy sobie sprawę, że są ważną częścią tego, co razem tworzymy.

- Można powiedzieć, że śpiewy i wsparcie kibiców były naprawdę wzruszające. Piłkarze zdecydowanie to docenili. Pepe Reina podszedł do mnie w szatni i widziałem, że jest bardzo przejęty. Powiedział, że to nie wydarzyłoby się w żadnym innym klubie i że ten gest dużo znaczył dla zawodników.

- W zeszły weekend męczyliśmy się ze Stoke, ale fani wciąż byli z nami. Zobaczyli, ile serca wkłada w grę drużyna i powtórzyli to przed meczem ze Spurt.

- Każdy odegrał swoją część w tym zwycięstwie.

Dirk Kuyt dał gospodarzom prowadzenie już w 6 minucie i Lee uważa, że była to podstawa późniejszej wygranej.

- To był dla nas doskonały start i pokaz dobrej współpracy Kuyta i Aquilaniego. To wcale nie była łatwa pozycja do strzału, ale Dirkowi się to udało.

Druga bramka Holendra padła z powtórzonego rzutu karnego.

- To pokazuje siłę Kuyta i jego bardzo mocny charakter.

- Strzelając pierwszego karnego, a potem wykazując opanowanie trafić też za drugim razem pokazał swoją odwagę.

- Miejmy nadzieję, że to spotkanie doda nam pewności siebie. Po wygranej ostatecznie powróciliśmy do walki o 4 miejsce w lidze.

- Musimy pokazać, że mamy do tego serce. Przed nami kolejny trudny mecz, przeciwko Wolves w przyszły wtorek.

Od czasu porażki z Portsmouth Liverpool zdobył w lidze 10 punktów na 12 możliwych i Lee sądzi, że sprawy klubu zaczynają się układać.

- Musimy utrzymać dobrą serię.

- Zwycięstwa zawsze dodają pewności i jeśli damy radę robić to jak najczęściej, kto wie gdzie znajdziemy się na końcu rozgrywek. Nie chcemy składać niepewnych obietnic dotyczących dalszych celów, ale możemy obiecać pełną mobilizację i walkę w każdym spotkaniu.

- Lubimy myśleć, że idziemy w dobrym kierunku. Nic nie jest pewne w tym momencie sezonu i wiemy, czego teraz potrzebujemy – kończy Sammy Lee.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Crouch: Niech powalczą o Isaka!  (5)
30.04.2025 10:38, AirCanada, liverpool.com
Kulisy meczu ze Spurs - wideo  (0)
30.04.2025 10:36, Piotrek, liverpoolfc.com
Elliott: Mógłbym tu grać do końca kariery  (5)
30.04.2025 08:43, AirCanada, Liverpool Echo
Salah, umowa LFC z Google Pixel i selfie  (0)
29.04.2025 23:18, Kubahos, The Athletic
Alisson o zdobyciu mistrzostwa w barwach LFC  (0)
29.04.2025 19:30, Mdk66, thisisanfield.com
Gakpo może zostać ukarany przez FA  (23)
29.04.2025 18:16, Wiktoria18, The Athletic
Salah o swojej rozmowie ze Slotem  (1)
29.04.2025 14:41, MaksKon, thisisanfield.com