Smith: Poczujcie się jak kibice

Ciężko znaleźć jakieś pozytywy po zremisowanym meczu z Wolves, jednak myślę, że były jeden lub dwa. Rozczarowujące było nie zgarnąć trzech punktów po zwycięstwie nad Spurs, jednak nie przegraliśmy, zachowaliśmy czyste konto i Gerrard powrócił po kontuzji.

Dla mnie różnica pomiędzy meczem ze Spurs i Wolves jest taka, że różnią się miejscem. Ze Spurs graliśmy na Anfield a kibice byli tamtego wieczora niesamowici.

Wiem, że fani, którzy jadą na mecz wyjazdowy również głośno dopingują jednak dużo więcej było fanów Wolves i nie dziwi mnie to, jeżeli zawodnicy nie czuli takiego samego wsparcia jak w meczu z Tottenhamem.

Najlepszym rozwiązaniem dla zawodników z innych krajów, którzy jeszcze nie zaaklimatyzowali się w nowym klubie jest to, żeby poczuli się jak kibice. Jeżeli będą czuli się tak samo jak kibice, wtedy będzie im łatwiej.

Szczerze mówiąc, kilku zawodników Liverpoolu tak się właśnie czuje. Pepe Reina i Fernando Torres są tylko przykładami na to, że czują się prawdziwymi Kopites. Im więcej będzie takich graczy w składzie, tym lepiej dla nas.

Kibice Liverpoolu są najlepsi na świecie i zawsze mają niesamowity udział w zwycięstwach swojego klubu. Jednak każdy zawodnik musi znaleźć swoją motywację, żeby grać dobrze.

Jeżeli w sercu zawodnika będzie również kibic, to bardzo pomoże, niezależnie czy to będzie niesamowita noc na Anfield czy zimny wieczór na Molineux.

Tommy Smith