LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 957

Sammy: Trzeba wszystko poukładać


Sammy Lee utrzymuje, że Liverpool zrobi co może, żeby poukładać wszystko jak należy i być w przyszłym sezonie gotowym do walki o wielkie zaszczyty.

Niedzielna porażka z Chelsea zakończyła nadzieje The Reds na czwarte miejsce w tabeli. Asystant menadżera przyznaje, że w atmosferze panującej na Melwood czuć rozczarowanie kampanią, podczas której zespół wielokrotnie schodził poniżej swych możliwości. Jedank Lee jest przekonany, że piłkarze i wszyscy pracownicy jednoczą się z fanami w ich pragnieniu, by zobaczyć drużynę Rafaela Beniteza wracającą do walki w sezonie 2010-11.

- Mówiąc szczerze to bardzo rozczarowujące, zdać sobie sprawę, że nie doszliśmy do takiej pozycji w lidze, do jakiej dojść chcieliśmy - przyznał Lee w rozmowie z liverpoolfc.tv - Nie lubimy przegrywać, a w tym sezonie przegraliśmy w sumie 19 razy we wszystkich rozgrywkach. U nas to nie do zaakceptowania.

- Jesteśmy pewni, że uda nam się to naprawić w przyszłym roku. Musimy być. Liverpool znaczy sukces, i każdy w tym klubie żąda sukcesu. To prawidłowa postawa. W najbliższym sezonie zrobimy wszystko, co możemy, by mieć pewność, że wracamy do walki. Piłkarze, pracownicy i kibice - wszyscy musimy upewnić się, że wszystko jest odpowiednio poukładane i gotowe na następny sezon.

Zwycięstwo Chelsea nad Liverpoolem rozpoczęło szaloną radość w szeregach przyjezdnych kibiców, bo dzięki niemu zespół Carlo Ancelottiego znalazł się o krok od tytuł mistrzowskiego. Jednak Lee zapewnia, że to co działo się w sektorze gości nie będzie dla The Reds dodatkową motywacją, jako że w piłkarzach już płonie żądza chwały.

- Nie potrzebujemy widzieć kogoś kto świętuje, żeby nasz głód sukcesu był większy. Ten głód jest w nas i musimy teraz wykorzystać go, do osiągnięcia w przyszłości tego, czego chcemy, tego, na co ten klub zasługuje.

Liverpool zakonczy sezon 2009-10 w niedziele, na KC Stadium w meczu przeciwko spadającemu do Championship Hull City. Zwycięstwo nad Tygrysami może pozwolić The Red zakończyć rozgrywki na szóstym miejscu, pod warunkiem, że Aston Villa nie pokona u siebie Blackburn Rovers. Lee powiedział:

- Na początku rozgrywek zamierzamy zakończyć sezon tak wysoko, jak możemy i jeśli teraz to oznacza szóste miejsce, zamierzamy je osiągnąć.

Degradacja Hull została w poniedziałek potwierdzona remisem 2:2 w meczu z Wigan Athletic, jednak Lee ma świadomość, że drużyna prowadzona przez Iaina Dowiego, wciąż może być groźna dla Liverpoolu.

- To niebezpieczny zespół - powiedział Lee - Mają wielu dobrych pikarzy, którzy mogą stanowić zagrożenie. Iainowi było bardzo trudno, ale każdy ma świadomość, w jakiej sytuacji się znalazł, kiedy tam przyszedł. Pracował naprawdę bardzo, bardzo ciężko. My jednak musimy skupić się na naszej pracy, nie kogoś innego. Powinniśmy się upewnić, że zrobimy wszystko, co zrobić mamy, a to znaczy zdobyć maksimum punktów w każdym meczu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (0)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (12)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com