LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 866

WYWIAD Z PREZESEM


W ubiegłym miesiącu Martin Broughton został zatrudniony na stanowisku prezesa Liverpool FC. W dniu dzisiejszym udzielił wywiadu dla oficjalnej strony Liverpoolu. Człowiek odpowiedzialny obecnie za sprzedaż klubu udziela w nim odpowiedzi na pytania kibiców z całego świata.

Setki pytań zostało wysłanych na maile, o wiele więcej pojawiło się na oficjalnym forum, a także na serwisach społecznościowych. Oficjalna strona wybrała 22 pytania, które pokrywają się z najczęstszymi kwestiami poruszanymi przez kibiców.

Cały wywiad można za darmo obejrzeć na oficjalnej stronie, natomiast teraz zapraszamy do przeczytania tego co miał do powiedzenia nowy prezes.

1. Jakie były intencje, żeby zatrudnić cię na to stanowisko? Kto cię zatrudnił? Jaka jest twoja rola i jakie masz cele?

Tom Hicks i George Gillett doszli do wniosku, że czas sprzedać klub. Podjęli decyzję, że cały proces będzie bardziej wiarygodny, jeśli będę na stanowisku prezesa. Tak więc zatrudnili mnie właściciele klubu. Mieli oni pełne poparcie banku, który jest w zasadzie wierzycielem. Moja rola polega na tym, że na określony czas przewodniczę w klubie. Podstawowa kwestia mojego zatrudnienia polega na tym, że nadzoruję sprzedaż klubu i szukam nowego inwestora - to mój główny cel.

2. Kto na co dzień prowadzi klub?

Christian Purslow jest dyrektorem zarządzającym. Współpracują z nim Philip Nash i Ian Ayre. Pod tym kątem stery klubu są w dobrych rękach.

3. Jaką rolę odegrali wierzyciele w decyzji o sprzedaży klubu i jakie warunki postawili jeśli chodzi o czas?

Nie ma żadnych warunków, ani określonego czasu. Oczywiście banki uczestniczyły w dyskusjach, ponieważ chcą zmniejszyć debet, więc w tej kwestii poszukują jakiegoś rozwiązania. Decyzja o sprzedaży została właściwie podjęta przez właścicieli, a nie banki.

4. Jakie kryteria, oprócz ceny wywoławczej będzie musiał spełnić nowy inwestor?

Sprzedaję klub w imieniu właścicieli, a także Liverpool Football Club. Oferta jest ważna, ale chodzi przede wszystkim o właściwych ludzi. Nowy inwestor będzie musiał pokazać swoje plany dotyczące nowego stadionu, inwestycji na przyszłość, myśleć o kulturze i wartościach Liverpoolu. Nowy właściciel będzie musiał się do tego dostosować i być częścią tego co Liverpool ma wpisane w tradycje.

5. Jakie ma to znaczenie dla drużyny i pilnych wzmocnień składu, do którego nawołują piłkarze i trener?

Operacje na rynku transferowym będą się odbywały jak zwykle. Podczas poszukiwań nowego inwestora klub funkcjonuje jak zwykle i wcale nie oznacza to wyłączenia wszystkich sektorów. Skład potrzebuje wzmocnień, jednak naprawdę trzeba się spotkać i zastanowić z trenerem jakie one mają być. Trzeba określić, którzy piłkarze są odpowiedni i kogo trzeba sprzedać jeśli jest taka konieczność itd. Operacje na rynku transferowym są nadal prowadzone i nie będą zatrzymane na czas poszukiwania inwestora.

6. Czy spotkałbyś się z przedstawicielem kibiców, który chce przejąć część akcji klubu? Jeśli nie, to dlaczego?

Na pewno byśmy się z nim spotkali. Z drugiej strony, kiedy właściciele szukali nowego inwestora, który miał się podzielić z nimi akcjami klubu, wtedy była lepsza okazja do tego, żeby kibice podjęli własną inicjatywę. Obecnie chcemy sprzedać cały klub. Pewna część akcji, którą chcieliby kibice będzie więc komplikowała sytuację. Jeśli kibice przyjdą z ofertą wykupienia całego klubu, wtedy z chęcią ich wysłucham. Część akcji? Trudno sobie wyobrazić jakbyśmy to naprawdę ułożyli.

7. Czy będziesz pośredniczył w spotkaniach między kibicami i nowym inwestorem przed ostateczną sprzedażą klubu?

Każda sprzedaż musi mieć status poufnej. Według mnie kompletnie niestosownie byłoby umawiać spotkanie nowego inwestora z grupą kibiców.

8. W jaki sposób jesteś w stanie pogodzić rolę prezesa towarzystwa lotniczego BA oraz prezesa LFC i działać aktywnie w tych dwóch rolach?

W BA nie pracuję na pełen etat, podobnie jest w przypadku Liverpoolu. Muszę dodać również to, że kiedy pierwszy raz objąłem stanowisko w British Airways, byłem również prezesem British Horseracing. Następnie, nadal jako prezes British Airways, byłem również prezydentem CBI (największa organizacja brytyjskich pracodawców). Jestem więc przyzwyczajony do tego, że pełnię dwie ważne role w tym samym czasie. Taka sytuacja sprawdza się w British Airways i sprawdzi się również tutaj.

9. Jak długo według ciebie będziesz na stanowisku prezesa LFC?

Do momentu kiedy sprzedamy klub, więc to kwestia miesięcy.

10. Czy zachowasz jakieś kompetencje, kiedy klub będzie sprzedany?

Nie przewiduję tego.

11. Tom Hicks powiedział ostatnio, że spodziewa się 800 mln funtów za klub. Czy jego wycena jest realistyczna? Czy takie stwierdzenia mogą odstraszyć potencjalnych inwestorów?

Nie jestem pewny co zostało powiedziane i przez kogo - wszystko to spekulacje gazet i nie ma żadnej ustalonej ceny. Sprzedaż i jej ostateczna wartość będzie kwestią negocjacji i możliwości. Mamy stronę, która chce sprzedać klub i myślę, że będzie też druga strona. Cena będzie określona w trakcie.

12. Czy zostałeś poinformowany o jakiejś konkretnej cenie, którą podyktowali właściciele i czy myślisz, że to jest realistyczne?

Nie.

13. Jeśli właściciele znajdą 100 mln, które potrzebowali kilka miesięcy temu, czy zdecydują się nie sprzedawać klubu czy raczej to niemożliwe?

To niemożliwe, gdyż chcą sprzedać cały klub.

14. Różne grupy wyraziły zainteresowanie kupnem LFC przez ostatnie pięć lat. Czy któraś z nich kontaktowała się z tobą od momentu twojego zatrudnienia?

Proces, którym się zajmujemy polega na tym, żeby zdobyć oferty wszystkich zainteresowanych stron i zobaczyć, czy nadal są one zainteresowane. Niektóre z tych grup oferowały jedynie częściowe zainteresowanie w przeszłości - więc próbujemy zdobyć bazę wszystkich zainteresowanych z przeszłości, jak również pozostałych.

15. Wydaje się, że co tydzień nowy "inwestor" ogłasza swoje plany, w których chce kupić klub, podnieść morale kibiców, a po kilku dniach okazuje się to nieprawdą. Czy możemy założyć, że przyszły właściciel klubu będzie z tobą rozmawiał prywatnie i nie prowadził negocjacji przez media, tak by kibice mogli ignorować śmieszne spekulacje?

W pełni się zgadzam - trzeba ignorować wszystkie śmieszne spekulacje. Każdy poważny inwestor na pewno będzie chciał przeprowadzić operację prywatnie i w ten sposób chcemy działać. Spodziewaliśmy się dużego zainteresowania, to wielki klub. Jesteśmy zmuszeni do dużego zainteresowania i nadal będzie wiele domysłów. Każdy dziennikarz chce być tą osobą, która będzie mogła przypomnieć, "Mówiłem wtedy i wtedy, że ci ludzie byli zainteresowani". Trzeba się spodziewać całej listy potencjalnych inwestorów i wszystko ignorować.

16. Jako prezes klubu, dlaczego najpierw nie chciałeś spotkać się z Rafą, żeby wyjaśnić jego pozycję oraz sytuację klubu?

Właściwie chciałem się z nim zobaczyć, ale nie chcę wdawać się w szczegóły tej sprawy. Nasze spotkanie w czwartek było bardzo szczere i konstruktywne. Bardzo pomogło wobec ostatnich wydarzeń.

17. Jest taka możliwość, że nowy inwestor będzie chciał przebudować Anfield, zamiast stawiać całkiem nowy stadion?

Myślę, że to mało prawdopodobne. Według mnie nowy stadion to konieczność i nowy właściciel raczej nie porzuci tych planów.

18. Czy możesz zapewnić, że Gerrard i/lub Torres nie zostaną sprzedani za żadną kwotę, żeby zmniejszyć zadłużenie?

Nie ma żadnego powodu, żeby sprzedawać Torresa lub Gerrarda. Nie chcę sprzedawać żadnego z tych piłkarzy i Rafa również tego nie chce, podobnie jak klub. Nie musimy tego robić, żeby spłacić zadłużenie.

19. W tym tygodniu pojawiły się spekulacje, że Chelsea przedstawi ofertę 70 mln za Fernando Torresa. Ponieważ jesteś fanem Chelsea, domyślasz się chyba jak mogą postrzegać to niektóre osoby?

Rozumiem ich obawy. Torres jest jednym z kluczowych piłkarzy; każdy klub chciałby go mieć. Gra dla Liverpoolu i nie ma żadnych planów, żeby go sprzedać.

20. Jeśli na czas nie będzie nowego inwestora, ile pieniędzy, jeśli w ogóle, dostanie nasz manager?

Chyba żaden prezes w Premier League nie odpowie na to pytanie więc pozwól, że powiem inaczej i w bardziej właściwy sposób. Poprosiłem Rafę, co według mnie nastąpiłoby w każdym klubie piłkarskim na koniec sezonu o ocenę każdego piłkarza. Chciałem wiedzieć, które strefy wymagają wzmocnienia, których piłkarzy chciałby sprzedać jeśli miałby taką możliwość. Na koniec również kto jest głównym kandydatem do wzmocnienia i jakie są jego priorytety. Rozmowa nie polega na tym ile mamy pieniędzy, ale co potrzeba w klubie i jakie są priorytety, a później dopiero następne kwestie.

21. Czy będą jakieś rotacje w składzie związane z pieniędzmi, to znaczy przedłużanie kontraktów, kupowanie nowych piłkarzy itd, zanim klub zostanie sprzedany? Czy może cały budżet będzie zamrożony do momentu przyjścia nowego właściciela?

Operacje będą się odbywały jak zwykle i nie będą zatrzymane na czas poszukiwania inwestora.

22. Jak wygląda dla ciebie sukces?

Sukces będzie dla mnie oznaczał sprzedaż klubu w stosunkowo krótkim czasie - kwestia miesięcy - w ręce kogoś, kto okaże się bardzo dobrym właścicielem Liverpoolu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (0)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports