PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1731

Agger: Wolę grać na środku


Daniel Agger cieszy się coraz bliższym finalizacji transferem Paula Konchesky'ego, nawet jeśli oznacza to, że stanie wobec większej rywalizacji o miejsce w składzie Liverpoolu.

Konchesky obserwował z trybun wygrane spotkanie 1:0 z West Bromwich Albion razem z nowym nabytkiem - Raulem Meirelesem. Echo spodziewa się, że dziś lewy obrońca sfinalizuje przenosiny z Fulham.

Przybycie Konchesky'ego zakończy poszukiwania lewego defensora i pozwoli Aggerowi wrócić na swoją nominalną pozycję.

- Wykonałem moje zadanie, chociaż to nie jest moje miejsce w zespole - mówił Agger. - Boss wie o tym i ja też to wiem. Jednak jak długo boss będzie chciał, abym grał na tej pozycji, zrobię to.

- Nie będę narzekał. Wykonam pracę na rzecz drużyny. Jeśli trener myśli, że najbardziej nadaję się na wypełnienie tej roli, podejmę wyzwania.

- Transfer Konchesky'ego będzie dobry. Specjalizuje się na lewej stronie obrony, ja nie. To wszystko będzie dobre dla drużyny.

- Potrzebujemy konkurencji. Zawsze trzeba było walczyć o miejsce i to się nie zmieni. To zaowocuje w przyszłości.

Liverpool dzięki bramce Fernando Torresa zakończył okres oczekiwania na pierwsze zwycięstwo w Premier League.

- Odniesienie zwycięstwa było bardzo istotne i Fernando strzelił wielką bramkę - dodał. - Teraz będzie grał tylko lepiej.

- To był trudny, ale udany dzień. Wiedzieliśmy, że West Brom będzie ciężkim rywalem. Na szczęście zdobyliśmy 3 punkty.

Agger grał pewniej we wczorajszej potyczce niż z Manchesterem City, ale tłumaczy to tym, że dopiero w pełni wyzdrowiał po wstrząśnieniu mózgu, którego doznał w inauguracyjnym starciu z Arsenalem.

Opuścił 2 mecze w Lidze Europy przeciwko Trabzonsporowi i dodał, że ten uraz miał taką naturę, że wolałby go uniknąć w przyszłości.

- Pamiętam wiele szczegółów z meczu przeciwko Arsenalowi do momentu, kiedy kopnięto mnie w głowę - potem jest czysta kartka - mówił Agger.

- Miałem problem ze wstrząsem psychicznym i dopiero w ostatnich dniach zacząłem czuć się normalnie. Miałem zawroty głowy i bóle głowy. Czułem się naprawdę dziwnie.

- W najśmielszych snach nie pomyślałbym, że coś podobnego tak bardzo na mnie wpłynie. Nie byłem sobą. Czułem się jakbym wędrował dookoła mojego własnego świata.

Doceniasz naszÄ… pracÄ™? Postaw nam kawÄ™! Postaw kawÄ™ LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności