LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1360

Wywiad z Alexem Cooperem


W czasie, gdy rezerwy Liverpoolu przygotowywały się do wczorajszego, wieczornego meczu z Blackburn, oficjalnej stronie klubu udało się dopaść Alexa Coopera by porozmawiać o dotychczasowej karierze młodzieńca oraz poplotkować trochę o jego kolegach z drużyny.

Osiemnastoletni Szkot, mogący grać zarówno w pomocy jak i obronie, przybył na Anfield z Ross Country w 2007 roku i zdołał od tamtego czasu wywalczyć awans z Akademii wprost do drużyny rezerw prowadzonej przez Johna McMahona.

Poniżej, Cooper zdradza nam, co znaczyła dla niego przeprowadzka do The Reds, mówi o swoich pasjach oraz wyjawia, który z jego kolegów ma słabość do bawienia się samochodzikami.

Najważniejszy moment w karierze?

Moje przenosiny do Liverpoolu. Taka okazja nie nadarza się często, więc to była dla mnie wspaniała szansa. Grałem w lidze szkockiej, dla Ross Country, gdy zaproponowano mi tygodniowe testy na Anfield. Przyjechałem i pograłem kilka dni w piłkę, niestety złapałem kontuzję więc musiałem wrócić tu miesiąc później na kolejne trzy dni. Wystąpiłem w jednym meczu, po czym oznajmiono mi, że mają dla mnie kontrakt. Byłem zadowolony – spełniło się to, do czego dążyłem. Również moja rodzina była podekscytowana i wspierała mnie w przenosinach. Wyjazd ze Szkocji w tak młodym wieku jest odrobinę kłopotliwy, lecz zdawałem sobie sprawę, iż muszę opuścić domowe strony, jeśli chcę by moja kariera się rozwinęła, mając jednocześnie nadzieję, że dzięki ciężkiej pracy zdołam wykonać kolejny krok w tym kierunku. To zdecydowanie kluczowy moment w moim życiu.

Największy piłkarski dołek?

Najprawdopodobniej kilka kontuzji jakie miałem. Na przykład, w zeszłym roku złamałem kostkę i musiałem pauzować przez sześć miesięcy. Z drugiej strony, takie wypadki pozwalają wzmocnić twój charakter jako piłkarza. Musisz pracować dwa razy mocniej jeśli chcesz odzyskać wcześniejszą sprawność, godząc się, że nie jesteś w stanie grać – jeśli drużyna radzi sobie dobrze pod twoją nieobecność, możesz mieć pewne trudności z powrotem do wyjściowej jedenastki i jesteś zmuszony udźwignąć tą presję. Nie za bardzo lubię oglądać spotkania, w których nie mogę wystąpić.

Najlepszy dla Ciebie moment meczowy?

( Zastanawia się ) Nic mi nie przychodzi na myśl… Strzeliłem w okresie przygotowawczym gola Oldham prawą nogą. Podałem wtedy do Gerardo Bruny, który dośrodkował. Piłka spadła do mnie na skraju pola karnego, więc uderzyłem z całej siły obok bramkarza. Byłem szczęśliwy z tamtego wyczynu, gdyż był to mój pierwszy gol strzelony prawą nogą do tej pory.

Stadion, na którym chciałbyś zagrać?

Camp Nou z powodu jego rozmiarów, historii oraz atmosfery tam panującej. Występ podobnym miejscu byłby czymś wspaniałym.

Śledzisz wyniki jakichś innych drużyn?

Peterhead oraz Ross Country w Szkocji. Mój taka jest menedżerem pierwszego z nich, z kolei drugi to moja była drużyna, więc mam tam wielu przyjaciół i kibicowałem im w czasach młodości.

Twoja pierwsza koszulka piłkarska?

Reprezentacji Brazylii, domowa. Lubiłem ich oglądać z powodu dużej liczby utalentowanych graczy jak Rivaldo czy Ronaldo. Wydaje mi się, że tamta koszulka miała właśnie Rivaldo na plecach.

Na kim wzorujesz swoją grę?

Wszyscy najlepsi zawodnicy posiadają różne atrybuty, które powinieneś w miarę możliwości przejmować do własnej gry. Wszyscy najlepsi mają w sobie to ‘coś’, więc staram się wzorować na każdym z nich. Uwielbiałem oglądać Zinedine’a Zidane’a – był genialny i pozostaje moim ulubionym piłkarzem wszech czasów. Potrafił zrobić z piłką dosłownie wszystko; sam wygrywał mecze.

Jakie są Twoje mocne strony?

Myślę, że posiadam dobrą lewą nogę oraz moja energia.

Kilku Twoich kolegów zdradziło, że lubisz zrobić trik lub dwa…

Owszem, kiedyś, gdy byłem młody, ciągle je ćwiczyłem, próbując włączyć niektóre z nich do treningu o ile było to możliwe.

Ostatni ściągnięty album?

Kilka utworów Swedish House Mafia – nie kupuję zazwyczaj całych albumów, ściągam raczej konkretne piosenki. Nagrali ostatnio nową płytę z Tinie Tempahem, która jest naprawdę dobra. Słucham różnych gatunków muzycznych. Lubię dance, RnB – po trochu wszystkiego. Jestem fanem Jaya-Z i naprawdę lubię numer ‘Already Home’ z Kidem Cludim na jego ostatnim albumie. Kilka lat temu wybrałem się też na koncert Kanye Westa do Manchesteru.

Ostatnio obejrzany film?

( Myśli ) Od wieków nie zobaczyłem żadnego filmu... To był najprawdopodobniej Gladiator. Mam go na DVD i jest jednym z moich ulubionych.

Ulubiony program telewizyjny?

The Inbetweeners. Jest bardzo śmieszny przypominając mi moje szkolne lata – naturalny i prawdziwy humor. Moja ulubiona postać to Jay, człowiek, który cały czas kłamie. Uważam, że jest zabawny.

Najgorzej ubrany kolega?

Moim zdaniem Jack Robbo, gdyż często ubiera się jak staruszek. Nosi luźne jeansy. Także Plasson przychodzi w ubraniach, których nie mogę pojąć… Kiedy je zakłada nie mam pojęcia co jest grane. Ktoś powinien z nim pogadać! Trochę sobie z niego żartujemy, ale to wszystko w dobrej wierze.

Kto ma najgorszy gust muzyczny?

Flanno kocha rave. Kiedyś podwoziłem go na trening i muzyka, którą włączył była okropna, coś jak hardcore dance. Nie sądzę żeby kiedykolwiek dostał szansę puszczenia nam tego w szatni. Także Stephen Darby lubi kilka marnych kapel – potrafię wyobrazić sobie jego iPoda z mnóstwem boysbandów i romantycznych kawałków.

Najlepsi kumple w drużynie?

Świetnie dogaduję się z każdym, naprawdę. W składzie jest kilku chłopaków z Akademii, więc pozostajemy w przyjacielskich stosunkach - z Amoo, Flanno, Robbo, Andre, Tomem Ince’em, Darbsem oraz Dealem Chamberlainem. Wszyscy są dobrymi chłopakami. Każdy też jest trochę drażniący.

Najzabawniejszy kolega?

Andreas Simon jest śmieszny gdyż strasznie marudzi. Niedawno to odkryłem. Także Flanno jest zabawny – gdy prowadzę, on szaleje i bawi się wszystkimi guzikami jakie mam w samochodzie. Jest jak dziecko.

Kto spędza najwięcej czasu przed lustrem?

Najprawdopodobniej Tom Ince – zawsze wygląda dobrze. Kogo wybierali pozostali?

Robbo również Ince’a, Darbs – Nathana Ecclestona, zaś Deano wskazał na Suso, gdyż ten zawsze ma ułożone włosy.

( Śmiech ) Tak, to prawda. Także Deale Chamberlain poświęca dużo czasu swojej fryzurze i zawsze prezentuje się ona perfekcyjnie.

Najbardziej utalentowany kolega?

Jordy Brouwer i Suso. Jordy zawsze próbuje robić jakieś nowe sztuczki na boisku. Także Saric ma wielki talent, świetnie operuje piłką.

Najlepszy piłkarz grający kiedykolwiek na Twojej pozycji?

Jeśli chodzi o pomoc to na pewno Zidane, lecz występuję też na lewej obronie, więc na tą pozycję wybiorę Roberto Carlosa. On był wyjątkowy. Miał świetną lewą nogę i atomowe uderzenie.

Pierwsza osoba, z którą rozmawiasz po meczu?

Zazwyczaj jest nią mój tata. Jest ze mną szczery, tak samo jak mój dziadek, który także tutaj mieszka i przychodzi nieraz na nasze spotkania. Po meczu rozmawiam także z mamą – cała moja rodzina jest chętna do rozmowy. Nigdy nie mówią, że coś zrobiłem dobrze, jeśli tego nie zrobiłem. Kilku moim kolegów z czasów młodości interesuje się moimi postępami, więc czasem rozmawiam też z nimi. To zależy.

Najlepsza rzecz związana z przebywaniem w LFC?

Codzienny trening jest bardzo dobry; jest tutaj naprawdę zdolna grupa chłopaków. Liverpool to dla mnie specjalny klub – świetnie, że tu jestem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (0)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (30)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (10)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne
Shearer i Wright o decyzji Anthony'ego Taylora  (5)
29.04.2024 11:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo