LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1314

Dalglish: Trzy punkty najważniejsze


Wśród ciemnych chmur, jakie zbierają się na Anfield, głos postanowił zabrać Kenny Dalglish. Szkot zachęcił wszystkich do pomocy Liverpoolowi w zdobyciu "trzech bardzo potrzebnych punktów" w popołudniowym meczu z Boltonem.

Legenda Liverpoolu przemówiła 48 godzin po tym, jak z The Kop skandowano jego nazwisko. Po porażce z Wolves, tysiące wściekłych kibiców domagały się, by zastąpił on będącego pod ostrzałem Roya Hodgsona.

- Wciśnijmy przycisk pauzy i wrzućmy wszystkie nasze wysiłki i starania do jednego kosza - powiedział Dalglish, pełniący obecnie funkcję ambasadora Akademii, reporterowi Liverpool Echo.

- Wszyscy - zawodnicy, kibice, pracownicy klubu czy ktokolwiek inny - powinni skupić się na celu, jakim jest zdobycie w dzisiejszym meczu z Boltonem niezwykle potrzebnych trzech punktów.

- Jeśli wszyscy złączą siły, szansa na powodzenie będzie większa.

- Później, jeżeli zechcemy dyskutować, możemy to zrobić.

- Jednak trzy punkty są dla tego klubu znacznie ważniejsze niż pojedyncza osoba i to, jak się ona czuje.

- Zapomnijmy o dzisiejszych wydarzeniach i skoncentrujmy się na zwycięstwie - mówił Dalglish.

Hodgson, który przeprosił fanów za krytykę, jaką wobec nich wyraził w środę podczas pomeczowej konferencji prasowej, zdał sobie wreszcie sprawę, że zdobycie poparcia fanów jest niezwykle trudne ze względu na przywiązanie, jakie łączy ich z Dalglishem. Liczył on na zdobycie posady menedżera, kiedy w czerwcu poszukiwano następcy Rafaela Beniteza.

Kilka razy w tym sezonie z trybun Anfield dało się słyszeć nazwisko 59-latka, który jako piłkarz spędził na Anfield 14 lat, zdobywając sześć tytułów mistrzowskich, trzy Puchary Europy i cztery Puchary Ligi. Po objęciu stanowiska menedżera, trzykrotnie zdobył z Liverpoolem mistrzostwo Anglii oraz raz dublet.

Po szokującym odejściu z klubu w 1991 roku, udało mu się także zakończyć rozgrywki ligowe na pierwszym miejscu z Blackburn Rovers.

Dalglish, nieobecny na środowym spotkaniu z Wolves, dodał:

- Chodzi o Liverpool Football Club, a nie poszczególne osoby.

- Jeśli każdy prawidłowo wykona swoją pracę, wszyscy zjednoczą się, jeśli piłkarze pobudzą kibiców, którzy w zamian za to będą ich wspierać, jeżeli wszyscy będą podążać w tym samym kierunku, wówczas uda nam się osiągnąć korzystny rezultat.

- Jednak bez tej jedności, czeka nas znacznie trudniejsze zadanie - zakończył Dalglish.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (5)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com