LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1290

McAllister wspomina Dortmund


Gary McAllister być może spędził jedynie dwa lata w Liverpoolu, lecz pozostawił po sobie tak wspaniałe wrażenie w ciągu tak krótkiego czasu. W tym tygodniu Szkot będzie zaś starał się powstrzymać The Reds, jako iż znalazł się w roli tymczasowego menedżera Aston Villi, pod nieobecność innej legendy Anfield, Gerarda Houlliera.

Będzie to bardzo nostalgiczny weekend dla 46-latka. Wczoraj upłynęła dziesiąta rocznica najlepszego występu McAllistera w czerwonej koszulce, finału Pucharu UEFA 2001, zwycięstwa z CD Deportivo Alaves.

Rezultat ów skompletował bezprecedensową potrójną koronę dla Liverpoolu pod Houllierem, który wcześniej umożliwił zwycięstwo w Worthington Cup i FA Cup.

Dla McAllistera jednak najlepsze miało dopiero nadejść. Była to noc w Dortmundzie, przy niezapomnianej atmosferze i kolorycie, gdy wykreował otwierającego spotkanie gola Markusa Babbela, zagrał do Robbigo Fowlera przy kolejnym, nerwowo, lecz skutecznie wykorzystał rzut karny, a następnie w dogrywce wykonał rzut wolny, przy którym Delfi Geli spanikował, strzelając do własnej bramki samobójczego, złotego gola, dając tym samym drużynie Houlliera epickie zwycięstwo 5-4.

Gdyby nie jeszcze bardziej szalona noc stambulska cztery lata później, ów mecz pozostałby tym najbardziej niezapomnianym spośród finałów europejskich pucharów.

- Są spotkania, których, gdybyście mnie zapytali, w ogóle nie pamiętam – mówi McAllister, który przyczynił się walnie do utrzymania Villi w Premier League od kiedy objął zespół po problemach sercowych Houlliera w zeszłym miesiącu – To jednak była dla mnie wspaniała noc, ponieważ byłem starym piłkarzem u schyłku kariery i płynąłem przez ten niezwykły sen.

- Liverpool jest nierozerwalnie związany ze zdobywaniem trofeów, to jednak było niezwykłe, trzy rozgrywki pucharowe, przez które przeprowadził nas Gerard Houllier. Jego przygotowanie było wyśmienite, nic nie pozostawił samemu sobie.

McAllister zapamiętał atmosferę na Westfalenstadion jako nieporównywalną ze wszelkim innym spotkaniem podczas jego zasłużonej, 22-letniej kariery.

- Gdy tylko sędzia gwizdnął po raz pierwszy, pamiętam, że poczułem coś, czego nie odczuwałem nigdy więcej – zaznacza.

- Jedyne podobne wspomnienia mam z okresu, gdy Leeds mierzyło się z Rangersami w Pucharze Europy (w 1992 roku).

- Energia pochodząca od fanów sprawiała, że każdy włos na moim ciele – a nie mam ich zbyt wiele! –stawał dęba.

- Mieliśmy wymarzony start, osiągając prowadzenie. Wydawało mi się, iż zdołamy wygrać 3-0 lub 4-0, lecz nie tak się mecz potoczył.

McAllister, wówczas 36-letni, doświadczał wspaniałego lata na Anfield. Zakończył sezon strzelając sześć goli w ostatnich 9 meczach The Reds, włączając zapamiętane zwycięstwa z Evertonem i Barceloną. Jego wpływ na drużynę wykraczał jednak poza statystyki.

- Są takie momenty w twojej karierze, lub mecze, podczas których czułeś się wręcz nietykalny – mówi. – Możesz doznać takiego stanu formy, podczas którego każde podanie znajduje swój cel. To kwestia pewności siebie. Zdawałem sobie sprawę z etapu kariery, po którym kroczyłem. Chciałem wycisnąć z niego każdą sekundę, cieszyć się nimi.

- I byłem zdolny tego dokonać, ponieważ byłem doświadczony. Gdy jesteś młody, mecze czasami po prostu przechodzą obok ciebie. Ludzie mogli spojrzeć i zastanawiać się: skąd bierze się jego energia? Adrenalina po prostu pochodziła od kolegów z drużyny i z racji wielkiej okazji.

- Nawet, gdyby nie było tam złotego gola, mogłem biegać kolejne pół godziny, ponieważ grałem z wiatrem, adrenalina pompowana do mojej krwi i kości była nieprawdopodobna.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów  (2)
04.05.2024 14:36, B9K, thetimes.co.uk
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com